- Symulator MaSzyna -
Symulator EU07 (i nie tylko) => Symulator => Wątek zaczęty przez: blachamc w 29 Września 2016, 16:56:27
-
Jak w temacie.
Jak przeprowadzić prawidłowy rozruch powiedzmy pociągu towarowego o masie brutto 4000t. Na czele ET41 lub ET42.
Jakich zakresów prądu używać i czy można bez><karnie "dobijać" do 600A. Jak długo można jechać na pozycjach oporowych. Kiedy można użyć wysokiego zakresu. No i w ogóle jak powinien wyglądać prawidłowy rozruch.
Wiadomość raportowana. Pisz staranniej. | @Stele
-
Wszystko zależy od lokomotywy. Obecnie najbardziej osobliwy rozruch spośród lokomotyw towarowych z rozruchem oporowym ma ET40. Tam nastawnik działa jak zadajnik prędkości, a kolejne pozycje wskakują jak pozycje w EN57*. Podobno było to przyczyną wielu pożarów. Gdzieś jednak wyczytałem, że na ET40 na oporowej można jechać bez ograniczeń. Piszę oczywiście teoretycznie, bo nigdy nie jechałem takim bruttem. W tej kwestii lepiej niech wypowiedzą się fachowcy.
* - W MaSzynie sterowanie ET40 ma więc błąd.
-
A czemu chcesz targać 4000 ton? Jak w Polsce (przynajmniej Cargo) takich pociągów się nie ciąga.
-
Ale w Maszynie tak ;).
No chociażby L53_całkowo_służba_brutto_part2. Masa 4167 t, długość 651.85... m, ilość pojazdów 52.
Lubię ciężkie pociągi i długie składy :D.
-
Tam nastawnik działa jak zadajnik prędkości, a kolejne pozycje wskakują jak pozycje w EN57
To się nazywa przekaźnik samoczynnego rozruchu, ale nie potwierdzę, czy faktycznie znajdował się na czechach, bo nie mam takiej wiedzy. Taki przekaźnik znajdował się w przeszłości też na ET41, EU06, EU07, EP08. Co się tyczy rozruchu, to kluczowa jest pierwsza faza, gdy pociąg się naciąga. Zakładając że ruszamy po równym terenie, dajemy powoli 3-5 pozycji czekamy, aż poczujemy, że cały skład ruszył z miejsca (w Maszynie tego nie doświadczymy). Następnie wszystko zależy od warunków atmosferycznych i stanu toru (trawa, rdza, deszcz, liście) - jeżeli lokomotywa nie "roluje", to można dawać nawet po 500-600A, choć w praktyce ruszając ze stacji nie daję więcej niż 400, aby nie wygasić semafora i nie zarolować. Należy też mieć na względzie, aby nie zadziałały nadmiarowe np. przy wzroście napięcia w sieci. Spowoduje to duże szarpnięcie składem i nieumiejętne zbyt wczesne wdrożenie jazdy może spowodować porwanie pociągu. Nie trzeba bać się jazdy na oporach. Teoretycznie można na nich jechać wg DTR ET22 nieprzerwanie 5 minut, ale w praktyce czasem trzeba nawet dłużej. Należy przy tym pamiętać o częstym zmienianiu pozycji "góra-dół", by nie ciągnąć cały czas na jednym oporze. Na ET41 można skorzystać z kompensacji osi używając przycisku "dostosowanie sił do nacisku kół", na ET42 kompensacja jest na stałe wbudowana w program nastawnika. Na jamnikach trzeba uważać przy wchodzeniu na drugi układ, ponieważ są one bardzo "prądożerne" i często podstacje nie wytrzymują. Jeżeli napięcie spada poniżej 2500V, lepiej dać sobie spokój i poczekać, aż prędkość wzrośnie do 40-50km/h. Często na drugim układzie potrafi wyzwolić się WS na jednej sekcji - wynika to ze źle wyregulowanej cewki demagnesującej lub po prostu złego stanu tych lokomotyw.
-
A czemu chcesz targać 4000 ton? Jak w Polsce (przynajmniej Cargo) takich pociągów się nie ciąga.
FreightlinerPL ciągał składy w okolicach 4570 t, długość około 720 m, 57 wagonów Eamnoss. Skład prowadziła jedna lokomotywa Class66 (sprzęgi śrubowe w wagonach 1350 kN, a w lokomotywie 1500 kN).
-
Należy przy tym pamiętać o częstym zmienianiu pozycji "góra-dół", by nie ciągnąć cały czas na jednym oporze.
Nie rozumiem tego. Przecież to nie jest tak że na każdej pozycji pracuje inny rezystor. Pracują wszystkie które nie są zwarte.
-
Mimo wszystko pracują w innej konfiguracji i z różnymi prądami.
-
@Niebugoclaw dziękuję za rzeczową odpowiedź.
Czyli rozruch w granicach 400-500A jest w porządku. I nawet jak silniki wyją na oporach to rozumiem, że nic złego się stanie?
Jeśli ktoś ma coś jeszcze do dodania to proszę.
-
Wentylatory oporów rozruchowych czasem mają ochotę wyjść, ale od tego są. Czasem 500A to jest rzecz pierwszorzędna aby ruszyć z pociągiem.
-
Z niedawnych czasów gdy wjazd do Bonarki z lewego był na N: stanęło brutto pod wjazdowym, jamnik na czole, 600A i do tyłu jedzie...
-
Hitem było jak Traxx Pol-Miedź-Trans z gagarem utknęły na początku peronu w Łagiewnikach w kierunku Bonarki i zablokowali przejazd na półtorej godziny :D
Wielu mechaników utyka na tym podjeździe, szczególnie jak wprowadzają czasowe ograniczenia np. na moście na Wildze. Niby nie jest stromo ale to czasami wystarcza aby utknąć. Pamiętam jak kiedyś się prywatny Rumun cofał 3 razy aż do Swoszowic bo nie dał rady podjechać. A podkłady były białe od piasku. ;)