- Symulator MaSzyna -
Symulator EU07 (i nie tylko) => Symulator => Wątek zaczęty przez: HTD w 31 Sierpnia 2016, 21:46:04
-
Ostatnio (celem testowania nowych dźwięków) jeżdżę dużo kibelkami. Chociaż z reguły hamują jakby były dużymi pudełkami po butach (czyli szybko), czasami dzieje się coś dziwnego. Jak próbuję trochę ostrzej przyhamować, wpadają w poślizg. Gdyby tak się robiło przy 100km/h to bym się specjalnie nie zdziwił, ale i przy 60 się zdarza. W przypadku innych pociągów raczej nie wpadałem w poślizg przy hamowaniu, więc jak prawidłowo hamować EN57? Na co zwracać uwagę, jakie powinno być prawidłowe maksymalne ciśnienie w cylindrze hamulcowym żeby nie wpaść w poślizg? Z jaką prędkością ogólnie wjeżdża się w perony jak brak ograniczenia poniżej 100 a peron jest z tych dłuższych? W praktyce jak pilnowałem żeby nie przekroczyć 0,2 w cylindrze, to się nie ślizgał. Później próbowałem trochę ostrzej, to było różnie. Przy 0,1 prawie nie hamuje, ledwo zwalnia, a zwalnia tym wolniej im wolniej jedzie. Przy 40 np jak mam 0,1 w cylindrze to nie ma szans stanąć przed W4. Tak 0,18 to już bardziej.
-
EN57 ma dwa rodzaje hamulca. Zasadniczy to pneumatyczny. Działa jak nawrotnik jest w położeniu na "0" lub podczas jazdy gdy włączy się go przełącznikiem w środkowej części pulpitu (pod pokrywą). Z kolei drugi rodzaj hamulca to elektropneumatyczny, którym można hamować gdy nawrotnik jest w pozycji jazda. Pneumatyczny to nic innego jak powietrze z przewodu hamulcowego idzie w cylindry, natomiast w elektropneumatycznym powietrze idzie bezpośrednio ze zbiornika. Tak jest w rzeczywistości. W symulatorze obstawiam hamujesz elektropneumatykiem i nim jest łatwo dobrać ciśnienie w cylindrze hamulcowym i szybko go wyluzować. Co prawda dawno nie jeździłem w rzeczywistości poczciwym kiblem bo je wyparły nowocześniejsze Impulsy, więc dostępu już do nich nie mam. Za to mam wrażenie, że w symulatorze działanie hamulca pneumatycznego w EZT jest dalekie od rzeczywistości.
-
Co to znaczy ostrzej hamować? Bo jeśli masz na myśli przestawienie zaworu od razu na pozycję 3 ub wyższą to właśnie jest taki efekt.
Reasumując, ostre hamowanie kiblem to zostawienie zaworu na pozycji 1 i czekanie na napełnienie cylindrów hamulcowych powietrzem. Od długości czasu oczekiwania masz określone ciśnienie w cylindrach, czyli siłę hamowania.
-
Za to mam wrażenie, że w symulatorze działanie hamulca pneumatycznego w EZT jest dalekie od rzeczywistości.
SPKS się w exeku przewraca....
-
gdy włączy się go przełącznikiem w środkowej części pulpitu (pod pokrywą).
Nie włączy tylko wyłączy WiS-em napięcie na nastawniku hamulcowym, dokładnie to samo dzieje się, gdy ustawimy nastawnik kierunkowy w położenie 0.
Pneumatyczny to nic innego jak powietrze z przewodu hamulcowego idzie w cylindry
Nie z przewodu głównego, tylko ze zbiorników pomocniczych poprzez zawory rozrządcze Est4d.
Jak próbuję trochę ostrzej przyhamować, wpadają w poślizg. Gdyby tak się robiło przy 100km/h to bym się specjalnie nie zdziwił, ale i przy 60 się zdarza. W przypadku innych pociągów raczej nie wpadałem w poślizg przy hamowaniu, więc jak prawidłowo hamować EN57? Na co zwracać uwagę, jakie powinno być prawidłowe maksymalne ciśnienie w cylindrze hamulcowym żeby nie wpaść w poślizg
W praktyce przy czynnikach powodujących zmniejszone tarcie między główką szyny a zestawami czyli np. deszcz, liście, trawa, bardzo łatwo jest doprowadzić do zablokowania się kół przy hamowaniu. Dodatkowym czynnikiem jest brak piasecznic i układu p-poślizgowego. W suchych warunkach zazwyczaj hamowałem kiblami w zakresie ok. 0,2MPa na EP. W warunkach niesprzyjających należy zwiększyć drogę hamowania i hamować ostrożnie, tak aby móc w każdej chwili wyluzować cylindry i mieć jeszcze wystarczający margines na zatrzymanie się w wyznaczonym miejscu.
-
To wygląda, że w symku to jest dobrze odwzorowane, bo hamulec EP jest faktycznie tak szybki, że łatwo doprowadzić kibel do poślizgu. Po prostu wcześniej nie sprawdzałem nawet co się stanie, jak się spróbuje kibel przyhamować ostrzej. Wygląda na to, że ciśnienie do 0,2 się sprawdza w symulatorze też. Chyba po prostu próbowałem za szybko podjeżdżać do W4 i za mocno hamowałem.
A, i jeszcze "wheel wear" się zrobiło ;)