- Symulator MaSzyna -
Hyde Park => Inne niekolejowe => Wątek zaczęty przez: EU05 w 01 Kwietnia 2005, 21:38:49
-
Drodzy forumowicze, jak wiecie, Jan Paweł II umiera. Bez względu na religię, którą wyznajecie, pomódlcie się do swojego Boga o życie i zdrowie Papieża.
-
Ja cały czas modle się w duchu.
-
Odchodzi wielki Polak i najwiekszy autorytet tego świata =(
W Duchu i po cichu sie modlę za powrót do zdrowia Ojca Świętego
"Niech Bóg ma Go w swej opiece i niech Go błogosławi"
-
Odchodzi wielki Polak i najwiekszy autorytet tego świata =(
W Duchu i po cichu sie modlę za powrót do zdrowia Ojca Świętego
"Niech Bóg ma Go w swej opiece i niech Go błogosławi"
AMEN
-
Drodzy forumowicze, jak wiecie, Jan Paweł II umiera. Bez względu na religię, którą wyznajecie, pomódlcie się do swojego Boga o życie i zdrowie Papieża.
Niech się spełni Wola Boża.
-
Módlmy się za Ojca Świętego
-
Łączę się w modlitwie.
-
Ave Maria, Gratia plena,
Dominus Tecum;
benedicta Tu in mulieribus,
et benedictus fructus ventris Tui, Iesus.
Sancta Maria, Mater Dei,
ora pro nobis peccatoribus,
nunc et in hora mortis nostrae.
Amen.
-
Wielki człowiek. I dlatego, chociaż to forum symulatora, ośmielę się też dopisać do tego wątku...
Łączę się w modlitwie.
...
Pewnie najgłośniej zapłaczą ci, którzy się od Niego najmniej nauczyli.
W końcu On uczy przede wszystkim wiary, a tej wielu osobom brakuje.
-
Módlmy się za tego Wielkiego Człowieka i Polaka aby Pan Bóg pozwolił Mu dalej kierować swoim stadem bo jeszcze tyle przed Nim dobrego do zrobienia a poza tym świat bez Niego nie będzie ten sam.
-
Pewnie najgłośniej zapłaczą ci, którzy się od Niego najmniej nauczyli.
W końcu On uczy przede wszystkim wiary, a tej wielu osobom brakuje.
Święte słowa...
Człowiek, który jest wyznacznikiem człowieczeństwa, miarą poszanowania drugiego człowieka i poddania się cierpieniu z ufnością i podniesinym czołem.
Tyle już powiedział, nie musi mówić więcej.. my musimy go wreszcie zacząć słuchać...
Najwyraźniej Jego misja dobiega końca. Wszystko w rękach Boga i Jego zamyśle, my tych planów i tak nie poznamy wcześniej a i pewnie na początku nie zrozumiemy....
Łączę się w modlitwie o spokój, wytrwanie i błogosławieństwo dla Ojca Świętego.
Tak nawiasem miałem okazję widzieć się z Papieżem "oko w oko" kilka sekund (przejezdzal samochodem dosc powoli obok grupy ludzi wsrod ktorych stałem i ja, z uchyloną szybą do połowy, błogosławiąc nas tym charakterystycznym gestem prawej ręki...), i nie zapomnę tego do końca życia... To było kilka sekund, kiedy świat wokoło zamilkł i czuło się coś niesamowitego... On po prostu promieniuje miłością do każdego człowieka. Tak skutecznie, że w jego intencji modlą się ludzie wszystich wyznań, od żydów na muzułmanach kończąc... On po prostu kocha wszystkich i wszyscy kochają Jego. I będą...
-
Ciągle modlę się w duchu i mam nadzieję,że może jednak jeszcze pożyje...Może stanie się cud...
Najważniejsze,że jest szczęśliwy,niech się spełni wola Boga.
Pater noster qui es in caelis
sanctificetur nomen tuum;
adveniat regnum tuum;
fiat voluntas tua,
sicut in caelio et in terra.
Panem nostrum cotidianum
da nobis hodie;
et dimitte nobis debita nostra,
sicut et nos dimittimus debitoribus nostris;
et ne nos inducas in tentationem;
sed libera nos a malo.
AMEN
-
W telewizji i radiu nie mają nadzieji że papież wruci do zdrowia . Ale Ja się za niego Madlę