- Symulator MaSzyna -
Symulator EU07 (i nie tylko) => Bieżące Symulatorowe => Wątek zaczęty przez: Ra w 05 Czerwca 2014, 04:52:24
-
Myślę o tym, aby sobie również zbudować pulpit, jednak chciałbym, aby nie był zbyt duży. Nie zależy mi na wiernym odzwierciedleniu wnętrza pojazdu ani nawet zachowaniu odległości. Istotna jest również kwestia transportu — miniaturowy pulpit można bez problemu zabrać ze sobą i komuś zademonstrować, a zrobi lepsze wrażenie niż uruchamianie symulacji z klawiatury. Mniejszy rozmiar to również mniejszy koszt, a także możliwość posiadania osobnych pulpitów dla kliku różnych pojazdów. Pierwszym krokiem jest wybór skali. Robiąc przegląd dostępnych w handlu przełączników ustaliłem, że minimalna wymiar obudowy to około 8mm (mniejsze są droższe). Z drugiej strony mamy lampki LS48, które można montować (1:1) w rozstawie 5cm i jest to chyba najmniejsza odległość, jaką trzeba uwzględnić. Myślę, że lepiej by było się zdecydować na jakąś jedną skalę niż próbować robić pulpity w kilku różnych.
1:6 — moim zdaniem najmniejsza sensowna skala. Jest popularna w modelarstwie (aczkolwiek głównie w figurkach o tematyce wojskowej, które są z kolei wypierane przez mniejsze/tańsze 1:8). Lokomotywa w tej skali miała by około 50cm szerokości (da się wsiąść), a tor normalny miały by rozstaw 24cm. Średnica nastawnika wyszła by około 7cm. Trzeba by używać najmniejszych dostępnych przełączników dźwigienkowych. Za to lampki LS48 można by modelować diodami świecącymi o przekroju kwadratowym i boku 5mm.
1:5.5 — tzw. skala X, znana też jako rozstaw szyn 10¼" (http://en.wikipedia.org/wiki/X_scale) (26cm), stosowana w miniaturowych kolejkach parkowych. Współczynnik podziału jest trochę mało okrągły, za to nadrabia popularnością, gdyby ktoś chciał zbudować model całej lokomotywy i coś z nim dalej robić.
1:5 — mniej popularna niż dwie powyższe, za to wygodny współczynnik podziału. Rozstaw normalny to 28.7cm, szerokość lokomotywy — ok. 60cm. Średnica nastawnika ok. 8cm.
1:4 — kolejny wygodny dzielnik, za to ze znikomą popularnością (14", 36cm).
1:3.7664 — czyli rozstaw 15" (38cm) — chyba najbardziej popularny z kolejek nadających się do jeżdżenia w terenie. Lokomotywa szerokości ok. 80cm, nastawnik — 11cm. To jest chyba największa skala, przy której nie ma jeszcze problemów z rozmiarami.
Przy większych skalach (1:3 czy 1:2) trzeba raczej zrezygnować z pełnej szerokości kabiny na rzecz ograniczenia się do najbardziej istotnej części pulpitu. A Wam — pomijając 1:1 — jaka skala by najbardziej odpowiadała?
-
Zawsze można zrobić 1:1 łączone w moduły, aby nie było problemów przy transporcie :) Ostatnio nad czymś takim myślałem. Z robieniem pulpitu w skali jest ten problem, że nie będziesz mógł wykorzystać oryginalnych części. Ale jeżeli nie wierne odwzorowanie miało by być tu kluczowe, to pokusiłbym się o zrobienie czegoś nowszego na dżojstikach - problem tylko, że w maszynie nie mamy póki co jeszcze zbyt dużego wyboru.
-
Okiem modelarza polecałbym zrobienie 1:8
Ja się zabieram za budowę EU07, w skali 1:20, ale to prototyp z plexy.
-
1) Czy nierównomierna skala wchodzi w grę?
2) Czy przewidujesz też mierniki?
-
Oryginalne części są zbyt duże/ciężkie, nie zależy mi na wierności. Pulpit ma być kompletny i działający, w tym mierniki, przy czym pojedyncze urządzenia nie muszą być dokładnie w skali. Zastanawiałem się nad pozostawieniem zaworu maszynisty w 1:1, ale jeśli można użyć drukarkę 3D, to lepiej utrzymać skalę.
-
Nie wiem w sumie czy jest sens trzymania się skali... Po prostu wykorzystać elementy, które jak najmniej zajmują, przy czym są lekkie i rozmieścić je jak najwygodniej. Ciężko raczej będzie stworzyć miniatury w skali na drukarce 3D (tak myślę).
-
Zależy mi na skali jedynie w zakresie wzajemnego rozmieszczenia elementów oraz rozmiarów całości.
-
Jak nie będzie wiernym odzwierciedleniem pulpitu, to jak można zademonstrować oryginalny pulpit sterowniczy lokomotywy. Będzie to trochę lepsze, niż sterowanie z klawiatury. Jeszcze posiadanie kilku pulpitów w zależności od pojazdu. Było to już poruszane na forum chociażby ostatnio. Trzeba podejść do tego programowo. Na monitorze dotykowym dotykając odpowiedni buton, wprowadzamy zmiany. Monitory dotykowe są coraz bardziej rozpowszechniane. Można zrobić na zwykłym monitorze, klikając myszką na buton. Każdy przełącznik, przycisk byłby graficznym buttonem. Jest tylko jedno, najlepsza byłaby praca dwumonitorowa.
-
Będzie to trochę lepsze, niż sterowanie z klawiatury.
Tak właśnie ma być. Nieduże, ale z opisanymi przełącznikami, z możliwością przestawiania przełączników na wyczucie i obserwacji kontrolek kątem oka. Monitor dotykowy czy klikanie myszą tego nie zapewnia.
-
Nie będę ukrywał, że Twoja propozycja wzbudziła moje zaufanie. To zasługa Twojego zaangażowania w rozwój symulatora, pokazałeś swoje zdolności i wiedzę, to daje większą gwarancję powodzenia. Z tego powodu sam byłbym zainteresowany zbudowaniem pulpitu. Z przytoczonych rozmiarów skala 1:5.5 lub 1:3.7664. Pierwsza ma zaletę popularności i jest rozwojowa (możliwa budowa całego elektrowozu), druga daje swobodę tworzenia z elementów niekoniecznie najmniejszych. Jednak nadal pozostaje otwarte pytanie o szacunkowe koszty. Masz jakieś przemyślenia w tej materii?
-
Moim zdaniem 1:2, inaczej koło nastawnika może być nieergonomicznie małe. Poszedłbym nawet w stronę nierównomiernej skali, tzn. nastawnik, hamulec i okolice w skali 1:2, natomiast reszta (przełączniki, przyciski, lampki) rozmieszczona wszerz jak przy skali 1:3, może nawet 1:5. No i nie widzę potrzeby robienia wtedy całego pulpitu, łącznie z panelami od strony pomocnika, a jedynie ograniczenie się do części używanej zwykle (jakieś 2/3 szerokości).
-
Ciężko raczej będzie stworzyć miniatury w skali na drukarce 3D (tak myślę).
Ciekawa myśl. Mógłbyś rozwinąć?
-
Tolein: Miałem na myśli to, że trzeba by projektować w 3D wszystkie elementy, pomniejszone o skalę. Dochodzą jeszcze ograniczenia (wymiary maksymalne) drukarki.
-
To nie zakładać skali, tylko przyjąć, że powinien być do umieszczenia na stole, czyli rozmiar 50cm * 30cm. Większość elementów można zastosować dostępne w handlu. Sam @Ra napisał, że nie musi być wiernie odzwierciedlany i zachowane odległości.