- Symulator MaSzyna -
Hyde Park => Bieżące kolejowe => Wątek zaczęty przez: matfre96 w 21 Lipca 2012, 15:52:41
-
Cześć. Jeżeli tarcza manewrowa nie jest w stanie podać Ms2, czy wtedy dyktowany jest rozkaz?
-
Raczej mechanik komunikuję się z dyżurnym przez radio - mówiąc konkretnie o manewrach.
-
Są też takie przypadki, że dyżurny podaje pozwolenie na manewry i wskazuje przykładowo "Tarcze manewrowe numer 17 i 71 pomijamy"
-
Lub ewentualnie "Tarcza Tmxx nie poda się, jedziemy pod nastawnię". Częsty przypadek na WWO :)
-
Cześć. Jeżeli tarcza manewrowa nie jest w stanie podać Ms2, czy wtedy dyktowany jest rozkaz?
Po prostu; można mijać tarcze i tyle... A nie jakieś kombinowanie.
-
Czyli odpowiadając na pytanie: Nie, nie ma rozkazu na manewrach.
-
...
Lub ewentualnie "Tarcza Tmxx nie poda się, jedziemy pod nastawnię". Częsty przypadek na WWO :)
TM21 :)
-
Zdarzało się, że mechanik (najprawdopodobniej chciał zrobić na złość dyżurnemu) żądał rozkazu S na manewr na szlak (pominięcie granicy przetaczania).
-
Zdarzało się, że mechanik (najprawdopodobniej chciał zrobić na złość dyżurnemu) żądał rozkazu S na manewr na szlak (pominięcie granicy przetaczania).
Może jakieś konkrety? Bo mnie rozkaz pisemny "S" na pominięcie W5 wcale nie dziwi (mowa i kilku przypadkach).
-
Może jakieś konkrety? Bo mnie rozkaz pisemny "S" na pominięcie W5 wcale nie dziwi (mowa i kilku przypadkach).
Bo niektórzy myślą, że cała kolej z przepisów 'ciśnie bekę'... ;-)
-
Znam z autopsji parę przypadków, celowo nie będę podawał szczegółów bo to nie jest na to miejsce, lecz gdy miały one miejsce (wyciąganie wagonów z bocznicy w stację) nikt tam nigdy nie woła o rozkaz, ponieważ z reguły robi tam stała obsada, a wyjeżdża się tylko na tor prawy i coś mi świta, że według Ir-1 rozkaz powinien być dyktowany tylko na jednotorze i przy manewrach na lewy, ale dla pewności zaraz zajrzę.
-
nikt tam nigdy nie woła o rozkaz
I to zwalnia z przestrzegania przepisów? Ciekawostka.
-
W przypadku wyjazdu na tor (w kierunku toru):
- szlaku j ednotorowego,
- lewy szlaku dwutorowego (w kierunku przeciwnym do zasadniczego),
- prawy szlaku dwutorowego (w kierunku zasadniczym), po którym prowadzony jest ruch dwukierunkowy,
zezwolenie to musi być przekazane rozkazem pisemnym "S" z określeniem numeru toru szlakowego, kilometra na szlaku, do którego może dojechać tabor, godziny powrotu i rodzaju sygnału będącego zezwoleniem na wjazd na stację. Rozkaz ten może być wykorzystywany do wielokrotnych jazd, w czasie ustalonym przez dyżurnego ruchu.
Jednak tak jest.
Borys, to, czy jakiś pracownik zwalnia się z przestrzegania przepisów, to jego sprawa. Nie mnie jest oceniać, czy robi dobrze, czy źle. Owszem są i przypadki, gdzie wszyscy się pilnują, ale na jakiejś zapyziałej miejscowej linii, która osobowych nie widziała od dekady, do tego jeśli chodzi, by za semafor podciągnąć jeden, dwa wagony, kto by chciał sobie utrudniać życie, jeśli tam taki rozkaz trzeba by dyktować z 4 razy dziennie. Nie chcę się kłócić z pracownikiem kolei, który wie więcej, ale może po prostu na "moim podwórku" są inne realia ;)
PS: Należałoby się spytać, dlaczego instruktor, ani żaden kontroler nigdy nie dopatrzył się "nieprawidłowości" w tym temacie ;)
-
jeśli tam taki rozkaz trzeba by dyktować z 4 razy dziennie.
Akurat jeden rozkaz S na manewry, może służyć do wielu jazd...
-
jeśli tam taki rozkaz trzeba by dyktować z 4 razy dziennie.
Akurat jeden rozkaz S na manewry, może służyć do wielu jazd...
Np. Gaj-Rudzice, firma robiąca tor jeździła po zamkniętym cały czas na 1 rozkaz....
-
Np. Gaj-Rudzice, firma robiąca tor jeździła po zamkniętym cały czas na 1 rozkaz....
Jeśli firma wyjechała na jeden rozkaz, to mogła poruszać się po zamkniętym torze. W chwili zjazdu do okręgu nastawczego i powrót na tor zamknięty obowiązuje drugi rozkaz.
-
Np. Gaj-Rudzice, firma robiąca tor jeździła po zamkniętym cały czas na 1 rozkaz....
Jeśli firma wyjechała na jeden rozkaz, to mogła poruszać się po zamkniętym torze. W chwili zjazdu do okręgu nastawczego i powrót na tor zamknięty obowiązuje drugi rozkaz.
Tylko oni wjeżdżali na otwarty, celem zrobieniu obrotu na Bieżanowie ;]
-
Czy ja źle widzę, czy jest napisane, że tor zamknięty?
-
Czy ja źle widzę, czy jest napisane, że tor zamknięty?
Tzn wyżej napisałeś, że jak z niego wyjeżdżali i wjeżdżali z powrotem na zamknięty to obowiązuje kolejny. Oni jeździli po zamkniętym, wjeżdżali na otwarty i wracali na zamknięty na jednym ;]
Jechali między Gajem, a Bieżanowem po otwartym, oblot i powrót na zamknięty i tak 1 rozkaz przez miesiąc :D
-
Za każdym razem obowiązuje rozkaz pisemny S. Nawet jeśli ma być to głupie pominięcie o 2 m semafora. Wiadomo to już od dyżurnego zależy czy napisze na te 2 m pominięcie czy nie. A niech zajdzie sytuacja że skład miał posunąć się o 2 m a będzie spadek coś się stanie poc. ucieknie i co. Mechanik powie że dyż mu pozwolił, a komisja zapyta gdzie rozkaz mechanik masz, a panie dyż na jakiej podst pan pozwolił. I ugotowani oboje.
Jesli chodzi o pomijanie W5 to jeżeli jade manewr taki w swój tor którym zarządzam, a ruch jest prowadzony jednokierunkowo to na słowo wystarczy. Jeżeli natomiast jade w tor którym nie zarządzam "tor lewy" , bądź ruch jest prowadzony 2-kierunkowo to daje rozkaz na pominięcie i do km, a od posterunku obok biorę wolną drogę dla manewru. Jasne? :)