Nieznani sprawcy odkręcili sprzęg śrubowy w 16. wagonie od końca. Skutkiem tego podczas ruszania doszło do rozerwania węży sprzęgu hamulcowego.Chyba ściągnęli pałąk z sąsiedniego haka cięgłowego. Odkręcenie sprzęgu śrubowego to bardzo skomplikowany zabieg, omal niemożliwy bez podniesienia pudła.
Poluzowawszy docisk pałąka do haka z sąsiedniej platformy (czyniąc rotacyjne ruchy rękojeścią śruby), ktoś zdjął pałąka. Może być?Pałąk nie dociska, tylko może być naciągnięty. Docisk to raczej urządzenia zderzne :)
Odkręcenie sprzęgu śrubowego to bardzo skomplikowany zabieg, omal niemożliwy bez podniesienia pudła.Co ma pudło wspólnego z rozkręceniem sprzęgu? bo nie rozumiem.
...coś takiego się zdaża, ale bardzo żadko na wskutek zmęczenia...Zdarza się rzadko na skutek, lub wskutek zmęczenia. A śruba pęka czasem ze śmiechu...
Dla mnie wątek może iść do śmietnika, bo na samym wstępie coś wiemy, ale tak w ogóle nie wiemy o co chodzi. Są ciekawsze tematy.Właśnie, że nie powinien iść do śmietnika na chwilę obecną i niczego nie sugeruj, bo też chętnie pęknę ze śmiechu kiedy się wyjaśni przyczyna, która doprowadziła do tego zdarzenia.