- Symulator MaSzyna -
Hyde Park => Bieżące kolejowe => Wątek zaczęty przez: amokk6 w 06 Maja 2012, 09:58:58
-
1,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu miał maszynista, który wczoraj wieczorem prowadził pociąg z Jeleniej Góry (odjazd 20.10) do Gdyni. O godz. 20.43 skład zatrzymał się na stacji w Marciszowie (powiat kamiennogórski).
http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/568487,maszynista-pociagu-z-jeleleniej-gory-mial-1-6-promila,id,t.html
-
http://www.tvn24.pl/0,1743667,0,1,nietrzezwy-maszynista-prowadzil-pociag-do-gdyni,wiadomosc.html (http://www.tvn24.pl/0,1743667,0,1,nietrzezwy-maszynista-prowadzil-pociag-do-gdyni,wiadomosc.html)
K...! Następny kretyn. Przez takich właśnie pracowników kolej wygląda, jak wygląda. Mam nadzieję, że ZZM się nie zbłaźni, biorąc go pod osłonę..
-
No, no, no. Zdrowo sobie popił. Szkoda bo potem źle się mówi o np.: maszynistach
-
A czy taki maszynista mógłby poprosić o zastępstwo? Wylano by go z roboty za taki czyn?
-
@Benek Po prostu bierzesz dzień na żądanie. Możesz także wziąć podmiankę. A odbić się to może na premii w danym miesiącu.
A tak? Koleś wyleci z hukiem z roboty, do tego grożą mu zarzuty prokuratorskie.
-
@Benek Po prostu bierzesz dzień na żądanie. Możesz także wziąć podmiankę. A odbić się to może na premii w danym miesiącu.
A tak? Koleś wyleci z hukiem z roboty, do tego grożą mu zarzuty prokuratorskie.
Mało tego ... koleś 58 lat ... Dwa lata do emerytury, gdzie tu logika myślenia. Nie wspomnę już o tym do czego mogło dojść gdyby pociąg się nie zatrzymał. Kolejna katastrofa.
-
Jeżeli zaczynał z Jeleniej Góry to musiał dmuchać u dyspozytora
-
Wiecie nie rozumiem takich ludzi bez kitu. Mi się marzy taka robota już od małego smarkacza, a tu taki dojrzały facet jeździ na gazie masakra.
-
Jeżeli zaczynał z Jeleniej Góry to musiał dmuchać u dyspozytora
Albo zaczął imprezkę zaraz po wyjeździe z JG. Co prawda do Marciszowa z Jeleniej nie jest daleko, ale może zdążył się facet zniszczyć.
-
Tak szybko by się załatwił słaby zawodnik
-
Szybki czy słaby w tym przypadku to głupota i nic mojego zdania w tej kwestii nie zmieni.
-
Włączając się do tej dyskusji - powiem (napiszę) że takich ludzi nieodpowiedzialnych jest dużo więcej, jednak wszystkich się nie da wyłapać. Nie chodzi mi tylko o maszynistów na kolei, ale również na innych stanowiskach. Rowerzyści po spożyciu alkoholu nie jednokrotnie trafiają za kratki, a co teraz czeka tego mechanika? Strach pomyśleć - jednak kara mu się należy, bo przecież jaka odpowiedzialność ciąży na maszynistach.
-
Bzdura. Maszynista nie byl pijany tylko ma cukrzyce. Podczas badania krwi w szpitalu nie stwierdzono alkoholu za to poziom cukru przekraczal znacznie 180.
Co Wy na to? Jak narazie to zostal nazwany alkoholikiem, kretynem itd.
-
@uetam A jak sie to ma jeśli chodzi o badania kresowe? Nie wykryli cukrzycy? Nie miał przeciwskazań do prowadzenia pociągów? Przecież lekarz medycyny pracy kieruje taką osobę do pracy, bądź wpisuje w karcie przeciwskazania z powodu np. cukrzycy, itp.?
-
Bzdura. Maszynista nie byl pijany tylko ma cukrzyce. Podczas badania krwi w szpitalu nie stwierdzono alkoholu za to poziom cukru przekraczal znacznie 180.
Co Wy na to? Jak narazie to zostal nazwany alkoholikiem, kretynem itd.
@ueteam ja powiem tak. Siła mediów. Jak masz jakiś konkretny link na potwierdzenie tego to zapodaj, chętnie się z nim zapoznam.
-
Taaa właśnie tak to funkcjonuje, od razu że jechał na podwójnym prądzie.
-
Przecież lekarz medycyny pracy kieruje taką osobę do pracy, bądź wpisuje w karcie przeciwskazania z powodu np. cukrzycy, itp.?
@Mutopompka niby tak, ale wystarczy że mógł nie wypisać takich przeciwwskazań i lekarz wtedy o tym nie ma pojęcia.
-
@Mutopompka niby tak, ale wystarczy że mógł nie wypisać takich przeciwwskazań i lekarz wtedy o tym nie ma pojęcia.
Maszynista na okresowych przechodzi gruntowne i bardzo szczegółowe badania, zaczynając od wzroku, słuchu, na krwi kończąc. Więc nie ma opcji, że lekarz nie wiedział.
-
Maszynista na okresowych przechodzi gruntowne i bardzo szczegółowe badania, zaczynając od wzroku, słuchu, na krwi kończąc.
Gdy maszynista kończy 55 lat jego zdrowie diametralnie się poprawia...
-
Gdy maszynista kończy 55 lat jego zdrowie diametralnie się poprawia...
Poprawia?
-
Ano, takie czasy mamy.
-
Ale badania przechodzą chyba raz na dwa lata, albo co rok. W tym wypadku maszynista mógł zachorować na cukrzycę po badaniach. Sam mam cukrzycę to wiem, że przy wysokich cukrach jak i niskich w organizmie pojawia się aceton, co skutkuje tym, że pachnie nam z ust alkoholem, dlatego alkomat mógł wskazać 1,6 promila.
-
Witam. Na wstępie chciałem napisać, że z badaniami okresowymi bywa różnie. Wiem to z własnego przypadku. Sam wyleciałem ze służb mundurowych za chorobę nerek dyskwalifikującą mnie do pracy w zawodzie. “Upośledzenie układu” i chorobę nerek stwierdzono dopiero po sytuacji gdy z pracy zabrała mnie karetka i wylądowałem w szpitalu. Komisja lekarska i coroczne szczegółowe badania okresowe nic nie wykazały. Podobnie jest z diabetykami.
-
No jak z tym źródłem uetam? Z powodu cukrzycy 1,6 promila we krwi? A tak w ogóle, to od kiedy w Jeleniej Górze jest dyspozytor trakcji IC? Mi się raczej wydaje, że skoczył na ,,małe" piwko i w krew poszło.
-
W wydychanym powietrzu =/= we krwi. A w mediach podają, że wynik był na podstawie wydychanego powietrza.
-
Jeżeli zaczynał z Jeleniej Góry to musiał dmuchać u dyspozytora
Chyba coś pomyliłeś, bo od pewnego czasu dyspozytorzy nie mają prawda badać na poziom alkoholu. Mogą tylko zadzwonić po patrol policji z alkomatem jeżeli JEST PODEJRZENIE spożycia. Przynajmniej tak jest w IC.
-
Skoro badanie było tylko w wydychanym powietrzu, to rzeczywiście przedwcześnie określiliśmy maszynistę mianem ,,nietrzeźwego".
Co do badania alkomatem: nikt pracodawcy nie ma prawa zabronić poddanie trzeźwości pracownika, zwłaszcza w takim zawodzie jak maszynista. Po prostu jest jeden taki, któremu kilku zgłosiło problem, mając obawy aby ,,nie wpaść" po kielichu. ;) A że gość jest naprawdę dobry w ,,ratowaniu 4 liter innym" więc odstąpiono od badań przed każdą służbą. Osobiście jestem zwolennikiem ,,dmuchania" przed każdą służbą. Mam nadzieję, że już nigdy nie trafią się ,,kolejne Szewce"...
-
Ustawa zezwala na badanie trzeźwości pracownika przez funkcjonariusza policji.
Jak alkomat wyświetli trzy zera, to za przyjazd i dmuchanko trzeźwej osoby wybulisz 600 zł.
Post został zaraportowany. Usunąłem odbiegający od tematu komentarz.
Kamils
-
Na komendzie/posterunku policji można (bez opłaty) sprawdzić trzeźwość. Jednakże ostatnio coś się zmieniło, gdyż funkcjonariusz może odmówić sprawdzenia trzeźwości. Podobno nadużywali tej "usługi" imprezowicze, aby sprawdzić, kto więcej wypił.
-
Jak na razie to wszystkie media dalej trzymają się wersji o alkoholu. O cukrzycy ani słowa.
-
Sprawa okazuję się zawiła i dość powoli dziwna. Jeżeli po badaniu alkomatem (dmuchanie) okazuję się przekroczenie normy w wydychanym powietrzu, to natychmiast "delikwent" musi być skierowany do badania krwi i automatycznie wychodzi cała prawda. To w czym problem ? Co ma z tym wspólnego cukrzyca, po laboratoryjnym badaniu krwi? Jednak...prawda jest taka, że nikt z nas nie wie jaka jest prawda.
-
No to już wiemy:
http://www.kurierkolejowy.eu/aktualnosci/7862/Nietrzezwy-maszynista-uslyszal-zarzuty.html
-
To miał w końcu 1,7 promila czy 1,6? Bo tam pisze że 1,7 promila, tam 1,6...
-
No to już wiemy:
http://www.kurierkolejowy.eu/aktualnosci/7862/Nietrzezwy-maszynista-uslyszal-zarzuty.html
To było pewne, że postawią temu maszyniście zarzuty spowodowania bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym. Ma 57 grozi mu 12 lat pozbawienia wolności czyli przy dobrych wiatrach wyjdzie przed 70 tką masakra. @KrzysztofGliwice a jakie to niby ma znaczenie co? Był nietrzeźwy, a czy miał 1, 6 czy 1, 7 promila to już mało istotne, bo tak czy siak był pod wpływem alkoholu.
-
No to fajna cukrzyca, nie ma co :D Ale 12 lat nie dostanie, może 8 w zawieszeniu na 2 lata ale na pewno nie pełen wymiar kary.
-
No to fajna cukrzyca, nie ma co :D Ale 12 lat nie dostanie, może 8 w zawieszeniu na 2 lata ale na pewno nie pełen wymiar kary.
Aż tak gigantycznych zawiasów w naszym sądownictwie nie ma, chyba, że miałeś na myśli 8 miesięcy.
Usłyszałem w telewizji, że maszynista był tak pijany, że nie zbił czuwaka i to, można powiedzieć, uratowało pociąg przed ewentualną katastrofą.
-
Informacja z ostatniej chwili. Maszynista tego pociągu przyjechał pasażerem z Wrocławia do Jeleniej Góry, najprawdopodobniej w drodze do pracy walnął kilka głębszych ... Grozi mu za to do ośmiu lat więzienia. Informacja o cukrzycy została wyeliminowana.
-
Ktoś z Was wie może ile tak w przybliżeniu mógł poruszać się ten skład prowadzony przez tego maszynistę? Szczęście w nieszczęściu, że tak to się skończyło. Dla niego gorzej, ale jak ktoś jest tak nieodpowiedzialny to sam sobie jest winien w tym momencie.
-
Ktoś z Was wie może ile tak w przybliżeniu mógł poruszać się ten skład prowadzony przez tego maszynistę? Szczęście w nieszczęściu, że tak to się skończyło. Dla niego gorzej, ale jak ktoś jest tak nieodpowiedzialny to sam sobie jest winien w tym momencie.
Zależy, w którym to było odcinku. Około 80/100 km/h.
-
Ciekawe czy kierownik pociągu dostanie nagrodę pieniężną...
-
Do prokuratury rejonowej w Kamiennej Górze został doprowadzony w poniedziałek maszynista, który w sobotę wieczorem prowadził pociąg relacji Jelenia Góra - Gdynia, mając 1,7 promila alkoholu we krwi. Maszynista skorzystał z prawa do odmowy składania zeznań, ale jednocześnie przyznał się do winy. Grozi mu do 12 lat więzienia.
Prokurator rejonowa z Kamiennej Góry Helenda Bonda postawiła 57-latkowi dwa zarzuty: spowodowania bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym i prowadzenia w ruchu lądowym pojazdu mechanicznego w postaci elektrowozu razem z wagonami.
Prokuratura złożyła też w sądzie wniosek o areszt na trzy miesiące zatrzymanego wrocławianina. Maszyniście grozi do 12 lat więzienia.
Informacja ze stronki od kolegi @maciejzkap
-
Maszynista zostal zwolniony z aresztu . Zdaniem sadu nie bylo zagrozenia katastrofy . Prokuratura bedzie sie odwolywac
Info za TVP Info
-
Bzdura. Maszynista nie byl pijany tylko ma cukrzyce. Podczas badania krwi w szpitalu nie stwierdzono alkoholu za to poziom cukru przekraczal znacznie 180.
Co Wy na to? Jak narazie to zostal nazwany alkoholikiem, kretynem itd.
Maszynista skorzystał z prawa do odmowy składania zeznań, ale jednocześnie przyznał się do winy. Grozi mu do 12 lat więzienia.
Co Ty na to?