- Symulator MaSzyna -
Hyde Park => Bieżące kolejowe => Wątek zaczęty przez: Benek w 17 Kwietnia 2012, 16:04:20
-
Likwidacja spółki PKP SA w obecnym kształcie nie jest wykluczona przed końcem obecnej kadencji rządu - powiedział we wtorek w Sosnowcu wiceminister transportu Andrzej Massel
http://www.ekonomia24.pl/artykul/706254,861614-Massel--likwidacja-PKP-SA-mozliwa-przed-koncem-kadencji-rzadu.html
(http://grafik.rp.pl/grafika2/861614,926764,16.jpg)
-
„Inna sytuacja jest w przypadku PKP PLK. Tam musi być - i zawsze będzie – zapotrzebowanie na menedżerów, którzy potrafią zarządzać dużymi podmiotami i organizować pracę wewnątrz dużego organizmu, ale muszą być też specjaliści znający zasady eksploatacji, utrzymania kolei. (…). W przypadku firmy infrastrukturalnej musi być pewien balans między różnymi kompetencjami, ale PKP SA to inna sytuacja” – podkreślił.
O czym ten gość gada, im więcej takich menadżerów, tym gorzej w PLK. Dyrektorzy na kontraktach za brak inwestycji na kolei biorą kasę, bo nie wykazują strat! Tory się sypią, ale menadżer nie kazał inwestować. To się kupy nie trzyma. Jak dalej tak będą zarządzać, to w pewnym czasie nic nie będzie jeździć po torach..... bo nie będzie po czym.
-
Normalny scenariusz w Polskiej polityce gospodarczej. Zgnoić do końca co jeszcze jako tako się trzyma, a potem sprzedać za bezcen, albo i oddać prawie za darmo, po cenie złomu. Tak przekręcono setki dobrych firm pod szczytnym hasłem prywatyzacji lub poszukania inwestora strategicznego w celu przystosowania przedsiębiorstwa do obecnych warunków rynkowych. Przystosowali ogłaszając upadłość. Z PKP będzie pewnie tak samo.