- Symulator MaSzyna -
Hyde Park => Bieżące kolejowe => Wątek zaczęty przez: wysek44 w 15 Lipca 2011, 11:52:01
-
Zastanawia mnie od pewnego czasu, jakby to było, gdyby PKP znalazło się w rękach zarządu DB?
Czy było by lepiej, czy gorzej?
Z początku myślałem, że dobrze by było, gdyby naszą polską kolej przejął ktoś, kto ma pojęcie o zarządzaniu kolejami. Jednak potem, uświadomiłem sobie, iż taka decyzja, mogłaby doprowadzić do wymiany taboru kolejowego (czego oczywiście nie chcę, bo mam sentyment do polskich maszyn). A jak wy drodzy użytkownicy? Co o tym myślicie?
-
Myślimy, że dywagacje o tym "co by było gdyby" nie mają sensu. Nie masz jakichkolwiek przesłanek, aby twierdzić, czy byłoby lepiej, czy gorzej. Równie dobrze można zapytać co by było gdyby ktoś kiedyś nie wymyślił koła, Stevenson nie wymyślił lokomotywy, etc., etc.
-
Zobacz co się dzieje w DB Schenker Rail Polska i będziesz wiedział co by było gdyby. Najciekawiej w tej firemce będzie na początku września/koniec sierpnia kiedy to upływa termin wypowiedzenia umowy.
-
Jednak potem, uświadomiłem sobie, iż taka decyzja, mogłaby doprowadzić do wymiany taboru kolejowego (czego oczywiście nie chcę, bo mam sentyment do polskich maszyn).
Załóżmy, że DB przejmuję przewozy w Polsce:
1. Na co trzymać tysiące trupów w krzakach?
2. Gdyby 'zdrapać beton PKP' i MiKoli oficjalnie stowarzyszyć (jak to jest w niektórych miejscowościach) to sądzę, że wiele dałoby się oficjalnie załatwić. Z tym, że były by prawa, ale też i obowiązki. Nie problem ochronić tabor przed pocięciem. Trzeba mieć plan co z nim zrobić i wykorzystać. Trzymanie w krzakach nic nie da.
3. Wymiana nie byłaby taka szybka więc wiele rzeczy można by spokojnie pozałatwiać.
Zastanawia mnie od pewnego czasu, jakby to było, gdyby PKP znalazło się w rękach zarządu DB?
Czy było by lepiej, czy gorzej?
1. Po co monopolizować przewozy w stylu "dawniej PKP teraz DB"?
2. Jeśli nie monopol to samo DB niewiele nam da. Przecież infrastrukturę miałyby PLK. A jaka jest infrastruktura to każdy wie.
3. Przejęcie przez DB nie jest szczytem marzeń. Lepiej zrobić porządek w polskich spółkach niż sprzedawać ogromną spółkę, która za lata może dawać kokosy.
4. Najłatwiej to sprzedać. Nie ma żadnej gwarancji poprawy.
-
Ja oczywiście jestem przeciwny sprzedaży PKP (bo to w końcu rodzima spółka).
Może monopol... choć do tego też nie jestem przekonany.
Ale i tak najlepsze było stare, jednolite PKP.
-
Zastanawia mnie od pewnego czasu, jakby to było, gdyby PKP znalazło się w rękach zarządu DB?
Czy było by lepiej, czy gorzej?
Byłoby tak samo, tylko ceny biletów poszłyby w górę. Byłaby to jedyna zmiana.
Jednak potem, uświadomiłem sobie, iż taka decyzja, mogłaby doprowadzić do wymiany taboru kolejowego
Pobożne życzenie.
1. Po co monopolizować przewozy w stylu "dawniej PKP teraz DB"?
Żeby trzymać wysokie ceny biletów...
-
Stare, jednolite PKP było dobre w czasie siermiężnego socjalizmu, zanim rozwinęła się indywidualna komunikacja. Niestety socjalizm w PKP pozostał. Kolejarze nie myślą o tym, jak by tu obsługiwać jak najwięcej klientów, przewieźć jak najwięcej i jak najszybciej. Opłaca im się likwidować bocznice, nawet całe linie kolejowe, likwidować połączenia, złomować tabor który mógłby jeszcze pracować. Socjalizm nie wyjdzie z PKP dopóki myślenie się nie zmieni. Podział PKP na poszczególne spółki był krokiem w dobrym kierunku, niestety się nie sprawdził.
Po 1990 roku transport drogowy się rozwinął kosztem dróg. Był tańszy niż kolej, bo nikt nie wliczał w ceny amortyzacji infrastruktury drogowej. Płacimy za to osobno poprzez uszkodzenia prywatnych samochodów, wypadki, hałas, stanie w korkach i przeznaczenie podatków na naprawę dróg. Teraz znów rękami rządzących robimy ogromną dotację do transportu drogowego, w postaci odbudowy bezpłatnych dróg. A kolejarze w tym czasie żyli we własnym świecie i zwijali interes.
Myślę, że przejęcie transportu kolejowego w Polsce przez inne państwo nie miało by sensu. Przy tak ogromnych dotacjach do transportu drogowego i mentalności zarządzających (bo raczej nie przyjedzie z Niemiec kilka tysięcy ludzi inaczej myślących) niewiele się może zmienić. Chory jest system, który dotuje przedsiębiorstwa transportu drogowego, budując im drogi, za zużywanie których nie muszą płacić tyle, ile faktycznie to kosztuje, podczas gdy transport kolejowy musi sobie sam finansować infrastrukturę, a jednocześnie nie musi sobie szukać nowych klientów, bo jakoś tam trwa.
Monopol w skali kraju miałby sens, jeśli jedna firma zarządzała by zarówno drogami jak i kolejami (może również drogami wodnymi). Wtedy by się szybko okazało, jaki transport jest tańszy i efektywniejszy.
-
Trochę historii... W roku 1994 połączono Deutsche Bundesbahn i Deutsche Reichsbahn w znane nam obecnie DB AG. Wówczas kolej w dawnym NRD bardzo oberwała, zlikwidowano wiele połączeń, taboru. Mam więc obawy, że ta historia może się powtórzyć w przypadku przejęcia kontroli nad np: PKP Cargo czy Intercity. Poza tym, sam fakt, że tak strategiczny sektor jak transport kolejowy, znajduje się w rękach obcych, jest dla mnie niepokojący.
A wymiana taboru odbędzie się prędzej czy później, gorzej jest z zachowaniem owego taboru dla przyszłych pokoleń w muzeach. Już kończą się bipy, a jedynie jest zachowany jeden zespół 2-członowy. Podobnie z SU45.
@Dół - zachowana, czyli już w skansenie, los tych w czynnej służbie jest niepewny. Rok temu do Chojnyej na złom poszła "zabytkowa" z PR Wrocław, którą woziliśmy się na DTP 2008 i imprezie do Tomaszowa/Spały z SP42.
Odmiana nazwy tej miejscowości jest "tu (http://pl.wiktionary.org/wiki/Chojna)".
Kamils
-
Już kończą się bipy, a jedynie jest zachowany jeden zespół 2-członowy.
Sprawnych bip w kraju jest jeszcze o wiele więcej.
-
Już kończą się bipy, a jedynie jest zachowany jeden zespół 2-członowy.
Sprawnych bip w kraju jest jeszcze o wiele więcej.
I dodałbym do tego, że czynnych. PR-y bod banderą Arrivy śmigają aż miło na "bipach".
-
I dodałbym do tego, że czynnych. PR-y bod banderą Arrivy śmigają aż miło na "bipach".
Dokładnie. Najczęściej do Chojnic jedzie jeden, albo dwa, oraz jeden do Chełmży, ale z oliwkowymi Bipami.
-
Już kończą się bipy, a jedynie jest zachowany jeden zespół 2-członowy. Podobnie z SU45.
W Pyskowicach przecież macie skosa i nic przy nim nie robicie. :P
-
Żadna ze spółek, tym bardziej cała grupa PKP nie zostanie kupiona przez DB, ponieważ nie pozwoli na to Komisja Europejska. Koleje niemieckie są największym graczem na rynku a przejmując którąś z polskich spółek stały by się monopolistą w Europie Środkowej (dlatego też nawet nie przymierzają się do zakupu Cargo). Choć szczerze powiedziawszy, gdyby wprowadzili taki standard jaki mają u siebie to jak dla mnie to bez różnicy kto trzyma cugle :)
-
Myślimy, że dywagacje o tym "co by było gdyby" nie mają sensu. Nie masz jakichkolwiek przesłanek, aby twierdzić, czy byłoby lepiej, czy gorzej.
Na całe szczęście nie mam i mam nadzieję, że mieć nie będę. Temat można zamknąć.
Temat wyczerpany. Zamykam na prośbę autora.
ABu