- Symulator MaSzyna -
Symulator EU07 (i nie tylko) => Bieżące Symulatorowe => Wątek zaczęty przez: Guzik w 10 Lipca 2011, 09:51:39
-
Witam. Nie chciałbym żeby temat był uznany za prowokacyjny etc. bo to nie jest cel zalożenia tego wątku. Jak wypada realizm Maszyny w porównaniu do np. loksim3d? Czy są jakieś bardziej realistyczne symulatory?
pozdrawiam
-
Yyy... MaSzyna jest chyba najrealniejszym darmowym symulatorem. Grałem w Loksim3D i jak dla mnie niewiele ma to wspólnego z realizmem. Również OpenBVE to truchło pod względem fizyki, jedyne co mi się tam podobało to bujanie składem i dźwięki.
-
Zarówno do płatnych TRS i MSTS, MaSzyna wypada bardzo dobrze pod względem fizyki jazdy. Zważ na to, że jest to projekt darmowy, który cały czas się rozwija.
-
Dokładnie. Przykład? W TRS EN57 do 110 km/h rozpędza się w 4 sekundy, używając uproszczonego sterowania :) Grałem w TRS, MSTS, BVE ale ostatecznie zostałem przy MaSzynie.
-
Moim zdaniem MaSzyna jest najlepszym symulatorem. Niby TRS czy MSTS mają bardziej rozwiniętą grafikę, w szczególność TRS ma bardzo fajne trasy, ale brakuje fizyki. MaSzyna ma najlepiej dopracowaną fizykę, no z grafiką to są różne zdania, ale i tak mamy bardzo dużo fajnych tras i dobrze dopracowanych np: Linia053, Linia61... Tak jak napisał kolega @Macius5991 także zostaję przy MaSzynie.
Pozdro, Makrov.
-
Nie wiem tylko dlaczego porównujecie Maszynę (symulator) z TRS'em i MSTS'em skoro to są gry. W symulatorze najważniejsze jest z tego co mi wiadomo odwzorowanie warunków w jakich coś działa/pracuje i zachowanie/działanie tego "czegoś" (w naszym przypadku warunków pracy jako maszynista), zaś w grach chodzi zazwyczaj w przeważającej części o grafikę i/lub jakąś fabułę i przede wszystkim prostotę obsługi. Z resztą sam autor wątku zapytał :
Czy są jakieś bardziej realistyczne symulatory?
Więc proponuję porównać MaSzynę z jakimś symulatorem, nie - grą.
-
Nie wiem tylko dlaczego porównujecie Maszynę (symulator) z TRS'em i MSTS'em skoro to są gry.
Kolego @Petyniak masz rację, nie powinno się porównywać MaSzyny do TRS-a i MSTS-a.
Czy są jakieś bardziej realistyczne symulatory?
Kolego @Guzik jeżeli chodzi Ci o polski symulator, to tylko i wyłącznie MaSzyna jest najlepszym symulatorem pod względem fizyki/realizmu.
-
Czyli co TRS czy MSTS wg Was nie jest symulatorem? Nie zgadzam się. Są to jak najbardziej symulatory, a fakt, że fizyka tam kuleje i jest mało realna to inna sprawa.
-
Są to jak najbardziej symulatory, a fakt, że fizyka tam kuleje i jest mało realna to inna sprawa.
Jak można uznać coś symulatorem, pisząc jednocześnie, że fizyka kuleje i jest mało realna? Symulatory opierają się w 99% na fizyce. Spójrz na jeden ze starszych SYMYLATORów Microsoftu. Flight Simulator 2004. Grafiki prawie 0 (mówiąc o otoczeniu), jednak kokpity samolotów są dopracowane i fizyka lotów też jest dosyć rozwinięta. A MSTS, TRS? Przesuniesz 2 wajchy i jedziesz. To mają być symulatory? Widziałęm filmik z MSTS'a, koleś prowadził ET22. Wrzucił pierwszą pozycję nastawnika a wskaźniki amperomierzy wszystkich silników na suficie :)
-
TRS to gra z gatunku gier symulacyjnych a nie 100 procentowy symulator. Co do MSTS się nie wypowiadam, bo za dobrze go nie znam.
Fragmenty definicji TRS'a na Wiki dla przykładu :
"Gra komputerowa z gatunku symulacji. Gra została wydana (...). Później gra została wydana w serii(...). W grze gracz wciela się w maszynistę i prowadzi pociąg."
-
@maacius
Idąc Twoim tokiem rozumowania, to MaSzyna jest od nie dawna symulatorem. Bo na początku wiele rzeczy kulało, obecnie też kuleje. Sam sposób uruchamiana lokomotywy jest bardzo mało realny, ale co, jednak MaSzyna jest symulatorem wg Ciebie. MaSzyna też jest poniekąd grą komputerową. Tak w ogóle symulatorem 100% to jest coś takiego np:
http://www.mojeauto.net/wp-content/uploads/2008/06/forcedynamics301.jpg
-
MaSzyna jest programem, który się rozwija (jak już wyżej napisałem), dlatego ma prawo z jakiegoś prostego programu ewoluować do rangi symulatora, lub gry symulacyjnej. Panowie, odpowiedź na pytanie @Guzika już raczej została udzielona, a nie chcę, żeby teraz wybuchła kłótnia co jest symulatorem a co nie albo walka pomiędzy MaSzyną i TRS albo MSTS. :)
-
Żadna kłótnia po prostu kulturalna wymiana zdań :P. Ja nie che powiedzieć, że TRS jest lepszy od MaSzyny (choć ma pewne zalety jak chociażby grafika, ale i wady jak fizyka). Po prostu w MaSzyne grasz na komputerze, wszelkie operacje wykonujesz za pomocą klawiatury komputerowej tak samo jak w TRS czy tym symulatorze lotów wspomnianym wyżej.
-
@maacius
Sam sposób uruchamiana lokomotywy jest bardzo mało realny, ale co, jednak MaSzyna jest symulatorem wg Ciebie.
Co jest wg Ciebie bardzo mało realne (pomijając fakt, że rozpoczynamy pracę w lokomotywie na której jest powietrze, z załączonym rozrządem/baterią)? Skoro w MaSzynie jest to bardzo mało realne, jak porównasz uruchamiane w MSTS czy TRS? Bardzo uproszczone od bardzo mało realnego SPSM?
-
Co jest wg Ciebie bardzo mało realne (pomijając fakt, że rozpoczynamy pracę w lokomotywie na której jest powietrze, z załączonym rozrządem/baterią)? Skoro w MaSzynie jest to bardzo mało realne, jak porównasz uruchamiane w MSTS czy TRS? Bardzo uproszczone od bardzo mało realnego SPSM?
Nie wiem nie gram. Nic nie będę porównywał. Tak czy siak jest to bardzo uproszczone. Wciskam 5 klawiszy, zluzuje hamulec, mija 5 sek i mogę jechać.
-
Co jest wg Ciebie bardzo mało realne
Ja się wypowiem - to, że praktycznie wszystko załączane jest jak EU07, czy to ET22, czy ST44. To np. u mnie powoduje przysłowiowe "otwieranie się noża w kieszeni". Aż się boję jaka będzie jazda batmanem, który to ma sterownik mikroprocesorowy.
-
To moze inaczej... zarowno MaSzyna jak i TRS wraz z MSTS sa symulatorami, tylko kazdy przywiazuje wage do innych czesci realizmu. MaSzyna jest swietna pod wzgledem fizyki oraz udzwiekowieniem, ale kuleje grafika, wydajnoscia i dosc skomplikowanym edytorem tras. TRS bije na glowe MaSzyne biorac pod uwage grafike i prostote tworzenia, ale fizyka - napisalem kilka postow wyzej. Tworcom wszystkich symulatorow zalezy na tym w jak najwiekszym stopniu odwzorowac realizm i slabsze punkty sie znajda wszedzie.
-
Bardzo ładnie to podsumowałeś. Zgadzam się z tym.
-
Czy Maszyna to symulator? Odpwiedź: NIE. Czy jest grą symulacyjną? Odpowiedź: TAK.
Komputerowa gra symulacyjna, symulator – ma za zadanie imitować wrażenie różnych doznań, jakie zaznajemy w codziennej rzeczywistości, a także takich, które podsuwa nam nasza wyobraźnia. Występują np. symulatory lotu, symulacje wszelkich typów pojazdów lądowych, wodnych i powietrznych, pojazdów kosmicznych. Charakteryzują się tym, że ich twórcy dokładają wszelkich starań, aby jak najbardziej przypominały naszą rzeczywistość lub kreowały rzeczywistość zupełnie odmienną od naszej.
Powyższe to cytat z wikipedii. Więc co do Maszyny: GRA SYMULACYJNA. Koniec i kropka.
-
Jesteś nielogiczny w tym momencie. Powyższy cytat (definicja) na równi odnosi się do komputerowej gry symulacyjnej i symulatora, więc oba pytania muszą mieć tę samą odpowiedź. Mam w takim razie pytanie dodatkowe: gdzie leży wg Ciebie i powyższej definicji granica między grą symulacyjną i symulatorem?
-
Symulator, to urządzenie pozwalające na odtworzenie przebiegów rzeczywistych w warunkach sztucznie wytworzonych; wykorzystuje symulację komputerową.
Czyli symulator to urządzenie, a programy jakie są wykorzystywane do symulacji, to są gry symulacyjne, bądź innymi słowy, programy symulujące. Wniosek?
Maszyna = gra/program symulujący
http://www.csid.pl/index2.php?p=4 = symulator.
Ja nie lubię takiego czepiania się słówek.
PS. Cytaty pochodzą ze słownika PWN.
-
Czy to jest czepianie się słówek?
Komputerowa gra symulacyjna, symulator – ma za zadanie imitować wrażenie różnych doznań, jakie zaznajemy w codziennej rzeczywistości, a także takich, które podsuwa nam nasza wyobraźnia.
Nie ja wkleiłem taki cytat, który stoi w sprzeczności z postawioną tezą. Do pełni szczęścia brakuje jeszcze definicji gry symulacyjnej ze słownika PWN — skąd pewność, że dane źródła nie stoją w sprzeczności?
-
Czy jak do MaSzyny doczepimy odpowiednio wypasiony pulpit (a teoretycznie się da), to będzie już symulator? Moim zdaniem każdy symulator w postaci interaktywnego programu komputerowego z grafiką jest grą symulacyjną.
-
Czy to jest czepianie się słówek?
Nie pisałem tego do ciebie, tylko do ogólnej dyskusji na ten temat. Mnie nauczono, że takie filozofowanie sensu nie ma. Ogólnie się przyjęło, że nawet gry komputerowe są nazywane symulatorami i ja się tego trzymam, stąd nie widzę potrzeby rozgrzebywania tej sprawy na molekuły.
-
Czy jak do MaSzyny doczepimy odpowiednio wypasiony pulpit (a teoretycznie się da), to będzie już symulator?
Z tego co wiem, w Sosnowcu w technikum "kolejowym" robi się pulpit pod MaSzynę, żywcem wyciągnięty z kasowanej siódemki. Wg was, będzie to symulator?
-
@youby Nie łap mnie za słówka. :)
Potoczna nazwa komputerowej gry symulacyjnej to symulator. W potocznej nazwie nie wymieniasz tak długiej składni, leczy lecisz skrótami. Do tego symulator odwzorowuje WSZYSTKIE aspekty symulowanego obiektu, a nie tylko części. Jeśli już mówimy o Maszynie to jest komputerową grą symulacyjną, zwaną potocznie i "na skróty" symulatorem.
Wg was, będzie to symulator?
Nie. Nadal nie będzie symulatorem, gdyż nie będziesz miał odzwierciedlonej fizyki oddziaływań kabiny na maszynistę. Gdybyś siedział w prawdziwym symulatorze odczuwałbyś przechył kabiny, przyspieszenia dodatnie i ujemne podczas prowadzenia pociągu itp. A to, że do sterowania zamiast myszki/klawiatury będzie podpięty prawdziwy pulpit - dla jednych już to będzie symulator, dla innych gra symulacyjna.
-
Moim zdaniem nie powinniśmy traktować Wikipedii jako wykładni wiedzy. W tej akurat sytuacji definicji słowa symulator należy szukać w słowniku:
Symulator
1. «urządzenie imitujące działanie innego urządzenia lub przebieg określonych procesów»
2. «program komputerowy odtwarzający działanie pewnych urządzeń lub przebieg określonych procesów»
http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2525695 (http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2525695)
Nikt nie powinien mieć wątpliwości, że MaSzyna odtwarza działanie urządzeń, toteż w pełni zasłużenie możemy stosować pojęcie symulator. Równie dobrze - i w zgodzie z w/w definicją - to samo pojęcie możemy stosować w przypadku np. Train Simulatora, gdzie także odtwarza się działanie pewnych urządzeń. Oczywiście można pójść w kierunku rozważań jak bardzo realistycznie odtwarzane jest to działanie - i tu można podzielić symulatory na te realniejsze i mniej realne.
Jak więc wygląda realizm maszyny? Z definicji symulatora wynika że istotne jest odtwarzanie działania urządzeń, tak więc nie da się określić realizmu MaSzyny jako całości. Bardziej można mówić o poszczególnych pojazdach. Bo o ile np. odwzorowanie EU07 jest bardzo dobre, to pozostałych lokomotyw może być dużo gorsze.
-
Umowną granica pomiędzy czystym symulatorem, a grą komputerową wyglądającą na symulator jest system nagród. Overspeed, Need for Speed, GTA, FIFA nie są symulatorem, ponieważ mimo, że symulują pewne sytuacje(szczególnie gry wyścigowe np. poślizg) i obsługę urządzeń(skrzynia biegów) to jednak mamy system punktowy/poziomowy. Ktoś jest lepszy od kogoś. Ja 'wbiłem więcej leveli' od Ra(tak dla przykładu :) ). W Maszynie nie mamy z tym do czynienia. Jedziemy sobie lokomotywą w sposób wirtualny, ale nie odnosimy z tej jazdy żadnych wirtualnych korzyści. Jedynie szkolimy się prowadzeniu lokomotywy. I nawet jeśli dwóch MiKoli umówi się "Kto pierwszy przejedzie Krzyżową" to i tak Maszyna nie stanie się grą. Ona nie jest tworzona jako gra.
Kolega mój, Wojtek grał w prostą grę symulującą przejazd lokomotywą, z tym, że za przekroczenie prędkości dostawał ujemne punkty. "Symulator Kolejarz" jest już w zasadzie grą. Są/ będą punkty karne. Brakuje jeszcze tylko logowania się do gry.
Gra ma też charakter czysto rozrywkowy. W maszynie przejedziemy w 5 godzin l053 i... ? Właśnie nic. Nie wyskakuje ekran "Udało Ci się, przejechałeś cała służbę w 5 godzin 43 minuty i 16,5 sekundy" Wyłączamy wszytko. Wciskamy F10 i poza plikiem .dat i logiem (które są tworzone jako dodatek) nie otrzymujemy nic.
Także kierunek w którym dążymy z Maszyną jest różny od gry, a dąży do pełniejszej symulacji. Urealniamy takie bajery jak światła, dźwięki, kilkanaście kabin, być może 'wkrótce' serwer ruchu, "multiplayer"(chyba tylko z nazwy). Ktoś będzie 'na nastawni', a ktoś będzie 'będzie siedział za kieratem'. Rozkazy, zastępczy, radio-stop będą odwzorowały w naszej wyobraźni pracę maszynisty. Nawet taki głupi szczegół, jak przełożenie dźwigni próżny/ładowny jest przykładem, że Twórcy dążą do prawdziwej symulacji.
(P.S. Jestem pod drinku. Jutro w razie czegoś wyjaśnię coś niejasnego w mojej wypowiedzi. Za utrudnienia przepraszam:D ).
-
@Paczkuś To co napisałeś o tym komunikacie "Udało Ci się, przejechałeś cała służbę w 5 godzin 43 minuty i 16,5 sekundy" to był by bardzo dobry pomysł, ale lekko bym go zmienił. Gdybyśmy odstawili lokomotywę na szopę i zakończeniu wszystkich eventów wyskoczył by komunikat typu " Służba skończona, możesz już wcisnąć F10 w celu opuszczenia symulatora" To by się bardzo przydało gdyż początkujący gracze w MaSzynie, którzy grali już np. w TRS 2004 są przyzwyczajeni do tego że jak dojadą do stacji docelowej po kilku sekundach jest komunikat że dotarliśmy do stacji końcowej i gra się zamyka przeskakując do menu z rezultatami. W MaSzynie tak nie ma. Choć ja gram w to ok. 3 lata do dziś nie wiem do końca kiedy wyłączyć MaSzynę po skończonej jeździe, bo kto wie może trzeba coś jeszcze zrobić.
-
@Tyrystor
Przeczytaj opis służby i będziesz wiedział.
-
Wracając do tematu to dla mnie Maszyna tak czy siak będzie zawsze symulatorem bez względu na jakieś tam definicje. Poza tym zwróćcie uwagę na jeden fakt iż swego czasu ten kto używał określenia "gra" w stosunku do Maszyny lub grałem w Maszynę zostawał delikatnie upominany i sprowadzony na ziemię, że to nie gra tylko symulator jak już :). I jeszcze jeden aspekt przemawiający za tym, że to symulator to chociażby sama nazwa projektu MASZYNA SYMULATOR POJAZDÓW SZYNOWYCH. Występuje w nazwie symulator więc o czymś to jednak świadczy.
-
Do niedawna była to MaSzyna EU07-424, zatem to o czymś świadczy:) Symulator tak, ale nie pojazdów szynowych ogółem, tylko właśnie symulator lokomotywy EU07. W praktyce się to zgadza, bo jazda innymi lokomotywami jest różnie jakościowo dopracowana, czyli, nie obrażając twórców kodu, często wygląda to kiepsko.
-
Do niedawna była to MaSzyna EU07-424, zatem to o czymś świadczy:) Symulator tak, ale nie pojazdów szynowych ogółem, tylko właśnie symulator lokomotywy EU07. W praktyce się to zgadza, bo jazda innymi lokomotywami jest różnie jakościowo dopracowana, czyli, nie obrażając twórców kodu, często wygląda to kiepsko.
Dlaczego? Ktoś kogoś ogranicza w możliwościach? Można wymodelować 105Na z kabiną, napisać fizykę i będzie jak znalazł.
-
Z MaSzyną zawsze jestem z przodu, ale patrząc na TRS to niektóre loki mają te same dźwięki, kabiny i ten sam rozruch - oporowy ( jeżeli mowa o elektrykach).
-
Z MaSzyną zawsze jestem z przodu, ale patrząc na TRS to niektóre loki mają te same dźwięki, kabiny i ten sam rozruch - oporowy ( jeżeli mowa o elektrykach).
Nie wiedziałem, że w TRSie jest opisany typ rozruchu. To raczej kwestia dźwięków.
-
Jak w takim razie nazwać Zusi? To jeszcze gra czy "już" symulator?
Grafika (na razie piszę o obecnej wersji 2.4) jest bardzo uproszczona (brak tekstur), udźwiękowienie jednak stoi na wysokim poziomie. Fizyka prowadzenia pojazdów nie jest aż tak zaawansowana jak w Maszynie, jednak o wiele lepsza niż w takim np. Trainzie, BVE czy MSTS. Kabiny są fotorealistyczne i w pełni interaktywne.
Ogromny nacisk położony jest na jak najwierniesze odzwierciedlenie prowadzenia ruchu wielu pociągów na trase/sieci ("wirtualny dyspozytor", złożone rozkłady jazdy, sygnalizacja, szeroko pojęta losowość, wpływ warunków atmosferycznych itp.).
Nawiazując jeszcze do wypowiedzi Paczkusia - nie ma tam rywalizacji, jest jednak podsumowanie jazdy pod względem punktualności, bezpieczeństwa i ekonomii jazdy itd.
Jeśli spojrzeć pod kątem fizyki jazdy to Maszyna jest bezdyskusujnie bardziej realistyczna, jednak pod względem prowadzenia ruchu skłaniałbym się ku Zusi. Można by tu stwierdzić, że Zusi to też symulator, ale nie "pojazdów trakcyjnych" (nacisk na jazdę lokomotywą czy innym taborem) lecz właśnie "realistycznego prowadzenia ruchu ogromnej liczby pociągów" czy coś w ten deseń...
-
Nawiazując jeszcze do wypowiedzi Paczkusia - nie ma tam rywalizacji, jest jednak podsumowanie jazdy pod względem punktualności, bezpieczeństwa i ekonomii jazdy itd.
Czyli symulacja czegoś co prawdziwy maszynista sam musi ocenić lub jest z tego rozliczany. Podsumowania w symulatorach to coś innego niż ekran końcowy gry. Zazwyczaj są suche informacje: ilość paliwa, zużycie elementów. My też, za pomocą F2, możemy sprawdzić stan naszej maszyny. Trudno odwzorować np. przesunięty ładunek(??). Status wagonu łatwo pokazuje nam co jest nie tak w składzie. W rzeczywistości widzimy co jest źle, ale symulacja ma swoje prawa. Nie wymagajmy od każdego symulatora, żeby nam byle pierdółkę pokazał:)
-
Mi brakuje szczególnie w większości scenariuszy w misjach osobowych sygnału Rp 12(czyli:gotów do odjazdu) dlatego też wybieram misje z tym oto sygnałem ale powinny być we wszystkich trasach oraz stukotu kół bardziej zblizonego do tego realistycznego(chociażby podczas przejazdu przez zwrotnice) i zapowiedzi na stacjach.
-
W MaSzynie brakuje również możliwości zrobienia testu czuwaka. Normalnie Gdy przytrzymamy przycisk "Czuwak/SHP" Zapalają się lampki, a w symku tego nie ma.
-
No i wody w czajniku w 4E nie można zagotować.
-
Brakuje mi realizm rozruchu lokomotywy SM/SU42. Jak widać rozruch takiej serii lokomotywy wygląda o niebo inaczej, niż w MaSzynie. &feature=channel_video_title Owszem występuje w SM/SU42 "bocznik", który w każdym bądź razie nic nie wspomaga.
-
Mam małe zastrzeżenie co do realizmu w scenariuszu l053-sluzba-osobowy. Chodzi o to, że tej misji niemal nie da się przejechać punktualnie. Moim zdaniem jest tu za dużo niecodziennych zdarzeń. Za każdym razem co średnio 16 km trzeba hamować przed S1, np. na wjazdowym w Żernikach, Rudawie i Dębicy oraz na wyjeździe z Sandomierza. Ja myślę, że na takiej 64-kilometrowej trasie zatrzymanie przed semaforem wjazdowym albo w Sandomierzu lub gdzieś na szlaku powinno się dziać nie więcej niż 1-2 razy, a nie tak, iż co drugi raz przydarza się hamowanie do zera kilometr od pierwszej stacji, a co trzeci wyświetla się Sz na danej stacji, a na dwóch innych wjazd jest na stój, bo ktoś się spóźnia z podaniem. Misja jest zbyt ciekawa. Prawdopodobieństwo hamowania przed S1 na wjazdowym na każdą stację lub posterunek odgałęźny (np. podg. Pawłon) powinno wynosić 0,1, tak jak np. wygaśnięcie semafora podczas odjazdu, zadziałanie radiostopu, dyskoteka na semaforze czy wjazd na rozkaz. Proszę o tym myśleć opracowując kolejne scenariusze. Jak będą losowane maks. 3 niecodzienne zdarzenia, np. hamowanie przed S1 i podanie sygnału zezwalającego na dalszą jazdę dopiero 200 m przed semaforem, zadziałanie radiostopu i wjazd na rozkaz pisemny w Dębicy, to będzie zdecydowanie bardziej realistycznie niż gdy codziennie powstaje opóźnienie na przemian 2-3-minutowe (kilka nieplanowych postojów) i 10-minutowe (dodatkowy postój w Pawłonie). Benkowi należą się jednak ode mnie duże podziękowania za stworzenie takiego scenariusza. Trochę realizmu wniosła też osoba tworząca WOS - zapomniano o 90-tce w okolicach Swoszowic. :)
-
Racja, niemal co druga jazda na EN57 urozmaicona jest mi przez radio-stop (to akurat na linii 61). A co do realności, to zdecydowanie przeszkadza brak próby hamulcowej w tej służbie (jest chyba tylko jedna służbą z próbą).
-
Twierdzisz że misji nie da się przejechać zgodnie z rozkładem... A jak jest na co dzień? Wszystkie pociągi jeżdżą punktualnie? Wierz mi że w Gnieźnie czasem zdarza się że 1 regio na 7 nie jest opóźniony.
-
@Szogun, mi np. brakuje tego, że jadąc na odcinku Tczew - Bydgoszcz Główna, mimo że jest kilka min spóźnienia (np. 7- 12min) da się jeszcze wyrobić przed czasem jadąc nawet prędkością 80km/h (gdzie rozkładowa jest 100km/h). Albo nastawnik kierunkowy, stanowcza część maszynistów jeździ na pierwszej pozycji (w EN57 ) i to bez problemu można się szybko rozpędzić do tej prędkości 80 km/h. Także w EN57 brakuje mi że nie można w jakiś sposób wyłączyć boków (bocznikowanie w jednostkach jest wyłączane na zimę) albo spadku napięcia w sieci. Brak jazdy na jednej parze silników trakcyjnych. Albo takiej sytuacji: jedziemy sobie prędkością około 90 km/h (skład to 3xEN57) i po przekroczeniu 100km/h wywala nam nadmiarowy bądź (teraz wypadło mi z głowy ale załącza się : "Wyłącznik szybki", "odblokowanie przekaźników nadmiarowych" i coś jeszcze tam było.
-
Brak jazdy na jednej parze silników trakcyjnych.
Jak się ma Twój zarzut do opcji Shift+E w przedziale maszynowym?
-
Brak jazdy na jednej parze silników trakcyjnych.
Jak się ma Twój zarzut do opcji Shift+E w przedziale maszynowym?
W takm razie co do tego przepraszam, mój błąd. Pisałem o większości sytuacjach jakie spotkałem i całkiem o tym zapomniałem.
-
@Szogun, ale nie powinno być tak, iż codziennie dany pociąg z powodu dziwnej kumulacji wypadków jest opóźniony! Musi być taka możliwość, że nic się nie wydarzy. A jeśli już coś musi się wydarzyć, to niech tego będzie mało (np. 3 wydarzenia). Co opóźnia najczęściej pociągi o 10-15 minut? Raczej nie awarie semaforów na co trzeciej stacji. Na pewno nie wszystkie pociągi jeżdżą punktualnie. Ale tak jak w Gnieźnie zdarza się, że tylko co siódmy pociąg jest nieopóźniony, tak w Łukowie czy Siedlcach zdarza się, że w ciągu całego dnia żaden pociąg nie jest opóźniony. I to nawet często. Odniosę się jeszcze do wypowiedzi Krzystka. W rozkładzie brakuje rezerwy czasowej, np. 5 min / 100 km. W Łukowie niestety się jednak przez nią zdarza, że Łukowianka przyjedzie nawet 7 minut przed czasem (i będzie stała przed stacją, by przepuścić towarowy) mimo punktualnego odjazdu z Siedlec (niecałe 28 km).
-
Po cholerę uruchamiacie taką misję, nie odpowiada zmienić scenerię i już. Zbiera mi się na wymioty czytając takie płaczki, do narzekania jest wielu ale ruszyć tyłek i pomóc twórcom w tworzeniu to już nie ma komu, no może jest ale na palcach można policzyć.
-
REWI: Ale pewna nie-zwykłość MaSzyny i zachwianie realiów jest faktem. Mamy 3 tekstury na 303E, 10 tekstur EN57 i 35 tekstur dla 4E i 4 EP09. Mamy 49 tekstur nazwanych 401W i 16 412W — wystarczy zobaczyć pierwsze z brzegu wahadło Cargo, stosunek ten nie wynosi 3:1 tylko 1:10. W katalogu 1xxa mamy 73 pojazdy — to więcej niż ilość węglarek Eaos!
-
No i? Nadal nie rozumiem co to ma wspólnego z misją na linii 053?
-
(...)To przecież nie jest Vltava albo Jan Kiepura! Musi być taka możliwość, że nic się nie wydarzy. A jeśli już coś musi się wydarzyć, to niech tego będzie mało.(...)
A jak już nawet by się zrobiło scenerię gdzie jest mało to by się znalazło też kilku narzekających na za mało stania na S1, a przydałby się jeden albo dwa zastępcze, itd., itp. Różnie to może być. Mówice że tak na kolei nie jest. W jednej ze scenerii jest, jeśli się nie mylę 33 zdarzenia losowe, z czego symulator losuje 13. Wiece, co to daje? To, że po przejechaniu służby cztery czy pięć razy nie mówicie: "cholera, jaka nudna ta służba" lub "znam już ją na pamięć". Za to, co robi dla MaSzynowiczów @Benek @Ra (przepraszam pozostałych współtwórców, których nie wymieniłem) powinniście "po stopach ich całować".
-
Nie napisałeś nic nowego heh. Narzekaczy i oczekiwaczy jest masa i to nie od dziś, ale rąk chętnych do jakiejkolwiek nauki i pomocy brak, norma niestety. Bronicie się wygodnym wykrętem ja tego nie umiem, a bo to jest dla kogoś kto ma o tym pojęcie itd. Kogo chcecie oszukać co? Uważacie, że każdy kto coś robi i działa wyssał to z mlekiem matki? To bardzo wygodne usprawiedliwienie tylko, że ja tego nie kupuje i piszcie sobie co chcecie ja wiem, że dla chcącego nic trudnego. Ale czytając nie raz te gnioty aż się odechciewa czegokolwiek. Jak napisał @REWIZOR aż się niedobrze robi.
-
Nie jest trudno ściągnąć 3ds'a czy np gmax'a. Nikt nie każe początkującym od razu zrobić model loka. Ja sam tego nie potrafię:) Każdy kto teraz tworzy modele zaczynał od robienia prostopadłościanu i oteksturowaniu go. Powoli powoli i mogli się czymś w końcu pochwalić. Założyłem wątek o stenogramach bo znalazłem stary post @Ra że przydało by się zrobić stenogramy nagrań z MaSzyny. Ilu się zgłosiło? @matek123 i @niemiec.
-
To się nazywa analogia. Tak samo, jak równowaga taboru (stosunki typów węglarek czy EP09 do 303E) jest zachwiana, tak samo tutaj równowaga między normalnością i niecodziennością również jest niezachowana. Scenariusz napisany przez Benka jest doskonały w przypadku pojedynczego przejazdu, dokładnie tego dnia, gdy pociąg STK miał awarię. Jeśli jednak chodzi o codzienny przebieg służby (np. przez miesiąc), to jednak nie odpowiada on rzeczywistości. Pod tym względem jest ona po prostu… przepakowana. Myślę, że na pewno z czasem i kolejnymi sceneriuszami zostanie to dopracowane (albo i świadomie nie).
Benek pokazał, co można zrobić. Być może przy mniejszych prawdopodobieństwach „awarii” nie byłoby widać, że to działa. Każdy wiedział, że może się spodziewać różnego rozwoju wydarzeń i anomalia raz na 10 uruchomień na pewno spowodowałaby zawód. Z drugiej strony, gdy przejeżdża się tę misję po raz dziesiąty, dwudziesty można odczuć znużenie tym, że ciągle coś się dzieje. Da się jednak temu łatwo zaradzić. Wystarczy zmienić prawdopodobieństwa (z pobieżnego przejrzenia wygląda, że wszystkie niespodzianki są losowane, zaś prosta jazda nie) — może pięciokrotnie, może dziesięciokrotnie, może odpowiednio przeliczyć.
-
Przepraszam, nie wiedziałem, iż moja sugestia, która miała wpłynąć na kolejne scenariusze wywoła takie zdenerwowanie. Proszę przeczytać mój pierwszy post (z 19:23), bo ten drugi był komentarzem do postu szoguna. Gdyby nie przesada z niecodziennymi zdarzeniami, byłoby niemal idealnie. Scenariusz mi na tyle odpowiada, że przejeżdżam go niemal codziennie.
-
Nie widzę powodu do przeprosin. Wyraziłeś swoją opinię w kulturalny sposób (podobno m.in. do tego służy forum), nikogo nie obraziłeś. Niektórzy po prostu wychodzą z założenia, że jeśli jesteś tylko "odbiorcą" Maszyny, to nie masz prawa wyrazić swojego zdania i alergicznie reagują na jakiekolwiek sugestie. Stąd odpowiedzi typu "nie podoba się - nie włączaj" i chyba brak odróżniania osób piszących w stylu "weście zmienćie to, zróbcie tamto, bo teraz jest do dópy" od takich, które rzeczowo opisują swoje propozycje. Jedni i drudzy są wrzucani do jednego wora - płaczki, narzekacze i darmozjady.
Co do tematu, czyli "niespodzianek" w służbie l053-sluzba-osobowy, to nie jestem pewien (sam dopiero zaczynam uczyć się "składni" Maszyny) ale spróbuj zmniejszyć wartości parametrów "propability" w pliku z eventami (l053_events_en57.scm). Może zamiana wartości 0.5, 0.333, 0.25 na np. 0.25, 0.15, 0.1 (lub jeszcze mniejsze) przyniesie zakładany efekt.
Pozdrawiam
-
Nie ma rąk do pracy => nie będzie poprawek i nowości - tyle w temacie.
-
Skullder, żeby oceniać, trzeba poznać obydwie strony medalu. Ponieważ masz zerową wiedzę i każdy user bez grup (to nie jest przytyk tylko stwierdzenie faktów) właśnie o tej drugiej stronie, nie jesteś uprawniony do ocen. Podziwiam twórców, aby stworzyć dodatek, potrzeba rąk do pracy (chętnych do pomocy zero, poza małymi wyjątkami) i wielu chęci oraz poświęcenia wiele swojego prywatnego czasu. Na dodatek, wręcz błagać muszą o fotki. Z tego powodu od dłuższego czasu, oczkują dwie bardzo dobre scenerie, lokomotywy itp. Powód prozaiczny brak zdjęć, dlatego ja osobiście będę zawsze ucinał "maruderom" temat, pytaniem: "Co Ty zrobiłeś dla maszyny?" Do narzekania i oceniania wszyscy, do pracy, garstka. Nikt mnie nie przekona, że jest inaczej. Także twórcy oraz osoby zaangażowane w grupach, są moim oczkiem w głowie i zawsze będę ich stawiał na piedestale. Resztę @ZiomalCl, słusznie podsumował.
-
Odnośnie tego pustkowia na 053.
Mógłbym pododawać trochę zieleni i budynków (tyle, że dodawałbym to ,,jak leci'', w miejscach gdzie jest za mało obiektów), ale to już chyba zależy od @Driver'a24, czy godzi się, aby zmodyfikować jego mapę, i czy miałby to zrobić On, czy ktoś inny. Jednak uprzedzam, nie wiem jak by to wyszło. A dodawałbym w 3dsMax, jak na screenie.
-
ale to już chyba zależy od @Driver'a24, czy godzi się, aby zmodyfikować jego mapę
A co mówi licencja (http://eu07.pl/modules/news/article.php?storyid=14) o modyfikacjach wydanych dodatków?
-
Skullder, żeby oceniać, trzeba poznać obydwie strony medalu. Ponieważ masz zerową wiedzę i każdy user bez grup (to nie jest przytyk tylko stwierdzenie faktów) właśnie o tej drugiej stronie, nie jesteś uprawniony do ocen. Podziwiam twórców, aby stworzyć dodatek, potrzeba rąk do pracy (chętnych do pomocy zero, poza małymi wyjątkami) i wielu chęci oraz poświęcenia wiele swojego prywatnego czasu. Na dodatek, wręcz błagać muszą o fotki. Z tego powodu od dłuższego czasu, oczkują dwie bardzo dobre scenerie, lokomotywy itp. Powód prozaiczny brak zdjęć, dlatego ja osobiście będę zawsze ucinał "maruderom" temat, pytaniem: "Co Ty zrobiłeś dla maszyny?" Do narzekania i oceniania wszyscy, do pracy, garstka. Nikt mnie nie przekona, że jest inaczej. Także twórcy oraz osoby zaangażowane w grupach, są moim oczkiem w głowie i zawsze będę ich stawiał na piedestale. Resztę @ZiomalCl, słusznie podsumował.
Czyli w skrócie: opinia użytkownika końcowego jest nieważna?
-
A co mówi licencja
No tak.
Dobrze, biorę się do roboty.
-
@Rewizor
Trzeba odróżnić sugestie i propozycje od ataku personalnego na twórcę. Jak widzę, dla Ciebie są to rzeczy równoważne. @ark21 zasugerował pewną zmianę, ja zajrzałem do plików i podałem prawdopodobne rozwiązanie. Nikt nie potwierdził, bądź nie zaprzeczył, że tak to działa - ważniejsze jest kto jaką ma wiedzę i do czego jest uprawniony. Przy takim podejściu wcale się nie dziwię, że brakuje "rąk do pracy".
Pozdrawiam
-
Napisałem o tym już wcześniej :)
Da się jednak temu łatwo zaradzić. Wystarczy zmienić prawdopodobieństwa (z pobieżnego przejrzenia wygląda, że wszystkie niespodzianki są losowane, zaś prosta jazda nie) — może pięciokrotnie, może dziesięciokrotnie, może odpowiednio przeliczyć.
Jeśli Cię interesuje, mogę znaleźć wzór na równe prawdopodobieństwa zdarzeń „awaryjnych” przy danym prawdopodobieństwie ogólnym awarii.
-
Skoro kolega @szczawik jest chętny do pracy a co najważniejsze to nauki, proszę kolegów z grup o przeszkolenie kolegi tak, aby można było zagospodarować kolegę w przyszłości do jakiejś grupy zadaniowej.
@youBy, napisałeś: Czyli w skrócie: opinia użytkownika końcowego jest nieważna?
Mam pytanie. W którym miejscu napisałem, że nieważna?.
@skullder, podtrzymuję to co napisałem. Napisałeś: Trzeba odróżnić sugestie i propozycje od ataku personalnego na twórcę.
O tym właśnie napisałem, zresztą nie jeden raz i tu się z Tobą zgadzam, opinie i sugestie userów, należy oddzielić grubą kreską od biadolenia i narzekania, niestety mamy obecnie sytuację, kiedy twórcy muszą się o wszystko prosić, nikt nie pomaga (poza garstką) ale do narzekań te osoby są pierwsze, taka jest gorzka prawda. Następnie napisałeś: Przy takim podejściu wcale się nie dziwię, że brakuje "rąk do pracy".
To znaczy jakim? Konkrety proszę.
-
Jeśli Cię interesuje, mogę znaleźć wzór na równe prawdopodobieństwa zdarzeń „awaryjnych” przy danym prawdopodobieństwie ogólnym awarii.
Interesuje. Chociaż moja wiedza jest na razie pobieżna, chętnie przyjrzę się temu bliżej :)
-
@REWIZOR piszesz o @szczawiku żeby został przeszkolony. Jesli mogę to też chciałbym sie dołączyć do tego szkolenia bo też chce się na coś przydać.
-
Proszę, w załączniku plik excela z wypisanymi formułami. Są tam 3 arkusze: jeden do wpisywania parametru propability (dla sprawdzenia), drugi do wpisywania ogólnej awaryjności i prawdopodobieństwa awarii i trzeci do wpisywania prawdopodobieństwa przejazu danym wariantem. W tym drugim należy pamiętać, żeby prawdopodobieństwa wszystkich awarii sumowały się do 100%. W przeciwnym wypadku niektóre wartości mogą się nie zgadzać. No i odwieczny problem z kropką i przecinkiem — propability do plików symulatora należy wpisywać z kropką.
-
MasterYoda, oczywiście. Potrzebuję jednak chwili na zastanowienie się co ewentualnej formuły. Do tej chwili Instruktorzy opiekowali się Aplikantami na Betatesterów, chcę stworzyć coś podobnego, jednak dla userów mniej zaawansowanych, jak pokazały ostatnie wydarzenia, całkiem przypadkiem podczas Aplikowania na Betatestera kolega @paul4402 świetnie poradził sobie z modelowaniem i pozytywnie mnie zaskoczył. Jak to miało by wyglądać? Ano tak, że z pośród grona userów w grupach, mianować powiedzmy dwie osoby i powierzyć obowiązki a'la Instruktora/Nauczyciela, który naprowadzi/nauczy zainteresowane grono ludzi takich jak Ty, poszczególnych "tajników". To tak w telegraficznym skrócie, zbyt gorąco aby się rozpisywać :) Będę miał gotowy pomysł, dam znać.
-
@youBy, napisałeś: Czyli w skrócie: opinia użytkownika końcowego jest nieważna?
Mam pytanie. W którym miejscu napisałem, że nieważna?.
Nie jest to napisane wprost, jednakże to co napisałeś
Skullder, żeby oceniać, trzeba poznać obydwie strony medalu. Ponieważ masz zerową wiedzę i każdy user bez grup (to nie jest przytyk tylko stwierdzenie faktów) właśnie o tej drugiej stronie, nie jesteś uprawniony do ocen.
wskazuje, że tak jest. Szczególnie wtedy, gdy uwagi te są jak nabardziej uzasadnione: 13 zdarzeń z 33 oznacza, że żeby przejechać bez przeszkód tę służbę musisz jeździć:
- codziennie,
- po 10 razy,
- przez 50 lat.
Bądź co bądź, przez ten czas stan rzeczywistej linii zmieni się wielokrotnie i to w sposób drastyczny.
-
Tak podpytam z ciekawości. Co z tych "tajników" można robić w pełni na Linuxie? Na razie nie narzekam na brak wolnego czasu, a na pewno lepiej byłoby go jakoś spożytkować. Tylko nie chce mi się co chwilę przeskakiwać na Windowsa. Teraz wydaje mi się strasznie toporny.
Zrobiłbyś jakąś listę "tajników" wraz z krótkim opisem na czym dany by polegał? Może taki podgląd zachęci kogoś do pomocy i wybierze według niego najodpowiedniejszy dla siebie. Następnie zgłosić się do Nauczyciela się tym zajmującego.
-
Tak podpytam z ciekawości. Co z tych "tajników" można robić w pełni na Linuxie?
To samo co na windowsie :) tylko odpowiednikami aplikacji windowsowych.
Zrobiłbyś jakąś listę "tajników" wraz z krótkim opisem na czym dany by polegał?
A te "tajniki" to:
1) modelowanie
2) evenciarstwo
3) przeróbka dźwięków
4) zdjęcia na tekstury
itp.
-
To ja poproszę o jakiś odpowiednix 3DSa z działającym eksportem :)
-
@Mutopompka co obejmuje pojęcie przeróbka dzwięków?
-
@szczawik - sceneria jest oficjalnie dostępna z oficjalną PC, czyli nie musisz o nic nikogo pytać. Możesz modyfikować.
EDIT: Łooo matko. Odpowiedź już padła, a ja myślałem że 2 strona tematu jest ostatnią...
-
Przeróbka/obróbka obejmuje:
- odszumienie materiału oryginalnego
- pocięcie na części (mowa o syrenach np.)
- wzmocnienie poszczególnych częstotliwości (o ile materiał jest za cichy) bądź obniżenie (o ile jest za głośny)
- dodanie szumów (o ile materiał jest nagrany "w domu") w celu spreparowania materiału imitującego rzeczywiste rozmowy
- nagrywanie materiału (o ile ktoś ma czas i chęci) :)
-
Evenciarstwo jest kłopotliwe, bo Mariuszowe narzędzia nie działają w Open Office´ie. A w Rainsted nie da się przypisywać torom eventy, nazywać je itp. tak, jak w/w narzędziach. Albo to ja nie wiem jak to zrobić.
-
Mogło by się dać, jakby było zapotrzebowanie. Ja wolę używać edytora RSF, bo działa szybciej niż przetwarzanie plików tekstowych. Dlatego na własne potrzeby robić tego nie będę.
-
Wg. mnie na pewno lepiej byłoby mieć wszystko w jednym miejscu. Klikasz na tor i wyświetla Ci się jego dane. Współrzędne, nazwa, eventy, a wszystko to można zmieniać. To by ułatwiło życie. Przy okazji testy na "żywo", bez konieczności zapisu i wczytywania scenerii na nowo.
-
Klikasz na tor i wyświetla Ci się jego dane. Współrzędne, nazwa, eventy, a wszystko to można zmieniać.
No przecież tak jest w 3ds Max, oprócz tych natychmiastowych testów na żywo;)
-
Przecież nie będę specjalnie instalował 3dsmax´a, kiedy można by to zrobić w prostszym programie...
-
Przeróbka/obróbka obejmuje:
- odszumienie materiału oryginalnego
- pocięcie na części (mowa o syrenach np.)
- wzmocnienie poszczególnych częstotliwości (o ile materiał jest za cichy) bądź obniżenie (o ile jest za głośny)
- dodanie szumów (o ile materiał jest nagrany "w domu") w celu spreparowania materiału imitującego rzeczywiste rozmowy
- nagrywanie materiału (o ile ktoś ma czas i chęci) :)
Co do odszumienia to chyba nie jest trudne. Robiłem to na potrzeby stenogramów. O pocięciu na części czytałem gdzieś na forum i wydaje mi się, że nie jest takie trudne. Kwestia wprawy a jak by coś nie szło to zawsze jest forum:) W kwestii wzmocnienia to mógłby mi ktoś doradzić. A z tym dodawaniem szumów to nawet miałem kilka dni temu taki pomysł żeby nagrać w domu taką rozmowę i wkleić do niej szum z oryginalnego nagrania i jakieś tam tykanie haslera w tle.
-
Chyba lepiej nie dodawać tykania haslera- podczas jazdy tykałby już przecież hasler pojazdu którym jedziemy, dodatkowe ,,tykanie'' w nagraniu mogłoby chyba zdezorientować.
-
Przepraszam za niesprecyzowanie. Chodziło mi o nagranie typu rozmowa pomiędzy "mechami".
-
Symulator i gra symulacyjna to jest to samo :) Co do MaSzyny Gram od paru lat w gry o pociągach a według mnie MaSzyna To najlepszy pod względem fizyki symulator . Jednak wszystko ma wady - ludzie komputery .. no i gry a Wadą MaSzyny jest grafika . UP ALL Nie porównujcie MaSzyny do TRS albo MSTS Bo te gry nie mają ŻADNEGO podkładu fizycznego klikasz 2 razy i jedziesz do przodu ...