- Symulator MaSzyna -

Hyde Park => Bieżące kolejowe => Wątek zaczęty przez: Wokulski w 18 Lutego 2011, 23:47:05

Tytuł: PKP vs Policja
Wiadomość wysłana przez: Wokulski w 18 Lutego 2011, 23:47:05
Opowiem Wam w skrócie historię. 12 lutego udało mi się załatwić ranną służbę na ST44. Jako, że w nocy z 11 na 12 lutego strasznie wiało, wiele pociągów odwołano, w tym nasz, ponieważ drzewo oparło się na sieci trakcyjnej. Pojechaliśmy taksówką do miejsca, gdzie czekał w/w gagarin. Po zmianie obsady, mechanicy zaczęli wypełniać papiery, po czym ja stałem i przyglądałem się wszystkiemu. Nagle zauważyłem, że policja przyjechała pod dom prywatny, dokładnie na przeciwko stojącej lokomotywy ze składem. Po czym jeden z policjantów pokazał mi, żebym zszedł na dół przed lokomotywę. Powiedziałem mechanikowi, ''że coś od Pana chcą'', on odłożył papiery i zszedł do policjantów... po czym wszedł z powrotem na lokomotywę zabierając swoje dokumenty. Po około 10 minutach, policja weszła do radiowozu i pojechała, a ja się zapytałem ''co chcieli?'', i się dowiedziałem... znajomego mechanika policja spisała za zakłócanie ciszy nocnej. Policja tłumaczyła się, że od godziny 4 pociąg ''dudnił'' i uniemożliwiał sen mieszkańcom. Jakieś 200 metrów obok mieszkania, jest semafor wyjazdowy, a przyczyną S1 było przewrócone drzewo. Około 7:15 wyświetliła się droga wolna. Przez całe 12 godzin służby śmialiśmy się z zaistniałej sytuacji.
Tytuł: Odp: PKP vs. POLICJA
Wiadomość wysłana przez: AtapiCl w 18 Lutego 2011, 23:56:35
No i? Dla mnie tytuł jest bez sensu. To nie jest spór kolejarzy z Policją, tylko z mieszkańcami okolicznych domów. Ich reakcja jest dla mnie osobiście śmieszna (tak, wiem jak dudni Gagar nocą i to z odległości dużo mniejszej niż 200m). Jak ktoś jest nadwrażliwy na świat, aby z tego powodu wzywać Policję, proponuję zmienić lokum.
Tytuł: Odp: PKP vs Policja
Wiadomość wysłana przez: Wokulski w 18 Lutego 2011, 23:58:56
Tym bardziej, że to był zmodernizowany gagarin, w którym tylko ''dudniła'' sprężarka. Jak policja stwierdziła: ''Tory są tutaj o wiele dłużej, niż ich dom''.
Tytuł: Odp: PKP vs Policja
Wiadomość wysłana przez: MaciejZ w 19 Lutego 2011, 00:10:21
A nie można wyłączyć lokomotywy, żeby nie "dudniła" przez całą noc? Ja się w sumie nie dziwię, sam bym nie skakał z radości gdyby mi stał 200m za oknem gagarin od 4:00 do 7:00 i przeszkadzał spać. Wg mnie czas najwyższy włączyć myślenie, a za jego brak będziemy płacić.
Taki mały OT: W moim rodzinnym mieście, w blokach i domach koło obwodnicy, mieszkańcom nie odpowiadało to, że w nocy pojazdy uprzywilejowane jeździły na gwizdkach. Dziś jeżdżą tylko na kogucie, używając sygnałów dźwiękowych jedynie przed skrzyżowaniami.
Nie można się postawić na miejscu drugiej strony?
Tytuł: Odp: PKP vs Policja
Wiadomość wysłana przez: REWIZOR w 19 Lutego 2011, 00:31:30
Taki mały OT: W moim rodzinnym mieście, w blokach i domach koło obwodnicy, mieszkańcom nie odpowiadało to, że w nocy pojazdy uprzywilejowane jeździły na gwizdkach. Dziś jeżdżą tylko na kogucie, używając sygnałów dźwiękowych jedynie przed skrzyżowaniami.
Nie można się postawić na miejscu drugiej strony?
Prywatnie, sam bym nie był zadowolony. Tylko jest problem, taki pojazd bez sygnałów dźwiękowych nie jest pojazdem uprzywilejowanym. Obligują ich przepisy. Policja, straż pożarna, pogotowie to pojazdy uprzywilejowane. Uczestniczą w akcjach związanych z ratownictwem życia, zdrowia ludzkiego lub mienia, albo zapewniają bezpieczeństwo i porządek publiczny. W świetle Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym z 20 czerwca 1997 r. za „pojazd uprzywilejowany” uznajemy pojazd wysyłający sygnały świetlne w postaci świateł błyskowych oraz sygnały dźwiękowe o zmiennym tonie, jadący z włączonymi światłami mijania lub drogowymi. Oznacza to, że tak bardzo nielubiany przez nas sygnał dźwiękowy to konieczność, by pojazd był uznany za uprzywilejowany. Kierowcy karetek, radiowozów strażackich czy policyjnych, którzy nawet w nocy używają sygnału dźwiękowego nie robią więc tego celowo, aby uniemożliwić nam dobry sen.
Tytuł: Odp: PKP vs Policja
Wiadomość wysłana przez: AtapiCl w 19 Lutego 2011, 00:46:06
Tak samo jest z sygnałem Baczność na kolei. Niby maszyniści w nocy nie trąbią, ale gdyby już taki samochód wjechał na przejeździe pod pociąg i świadkowie zeznaliby, że maszynista nie trąbił - on też byłby ciągany do odpowiedzialności.
Tytuł: Odp: PKP vs Policja
Wiadomość wysłana przez: MaciejZ w 19 Lutego 2011, 01:00:50
Ja wiem, że kierowcy pojazdów uprzywilejowanych nie robią nam na złość jadąc na gwizdkach. Jednak do porozumienia doszło. Pojazdy uprzywilejowane w nocy, gdy nie ma ruchu, jadą tylko z włączoną sygnalizacją świetlną, a przed skrzyżowaniem dają krótki dźwiękowy sygnał. Mieszkałem tu przez 17 lat i nie narzekałem, zdążyłem się przyzwyczaić. Jest to droga pomiędzy szpitalem, a stacją pogotowia. Dodatkowo w pobliżu znajduje się jednostka ratowniczo-gaśnicza. Także do niedawna sygnał karetki/straży w środku nocy to była norma.
Tak samo zgadzam się z @ZiomalCl w 100%. Swoją drogą, jestem ciekaw, czy któryś z mieszkańców pobliskich domów wyszedł w swojej sprawie? Maszynista nie prorok, nie musi przewidywać tego, że kogoś obudzi włączoną sprężarką, a takie wzywanie policji wydaje mi się bezsensowne i nadgorliwe.
Tytuł: Odp: PKP vs Policja
Wiadomość wysłana przez: ST44-003 w 19 Lutego 2011, 11:15:19
ZiomalCl, sam wiesz, że jeśli na szlaku jest W6 i to niedaleko domów, to nie masz wyboru, musisz dać Baczność.
No i najważniejsze, że mechów ścigają za to, że przy tych wskaźnikach nie trąbili, znam parę przypadków ukarania mszynistów obcięciem premii za to.
Na przejeździe na p.o. Łagiewniki jest tak, że niezależnie od pory dnia, przed tym przejazdem się trąbi, szczególnie w sytuacji gdy w nocy mijają się dwa pociągi, a także gdy skład ma przelot przez przystanek. Swego czasu było nawet tak, że mijały się gagary Rail Polski z TLKą z Zakopanego o 11 - 12 w nocy, to zawsze obsługa jadąca na gagarach podawała baczność, mimo że w nocy rzadko przechądzą tamtędy ludzie.