- Symulator MaSzyna -
Hyde Park => Bieżące kolejowe => Wątek zaczęty przez: Dolmio89 w 02 Grudnia 2010, 18:27:52
-
http://www.rynek-kolejowy.pl/20121/Pendolino_dla_Polski_bez_wychylnego_pudla.htm
Czyli że krótko mówiąc albo PKP IC od kilku miesięcy kłamie mówiąc że kupuje pociągi z wychylnym pudłem, albo są tak głupi że sami nie wiedzą co kupują...
-
Akurat to nie ma nic wspólnego z głupotą, po prostu sprawa zamawiającego. Przykład głupoty masz np tu:
http://www.rynek-kolejowy.pl/20049/Przewozy_Regionalne_chca_zainstalowac_liczniki_pradu.htm
– Jesteśmy w stanie wyliczyć, ile dokładnie energii zużył dany skład, wliczając również to, że podczas hamowania pociąg oddaje tę energię – powiedział „DGP” Tomasz Waligóra,
Niezły, nie? ;)
-
Ma, bo od początku wszyscy mówili że będzie wychylne pudło...
-
Dobrze, dobrze, przynajmniej na CMKe rzucą ;D
-
I po co wam to wychylne pudło, skoro jak przyjdzie matuszka-zima to i tak wszystko stoi? Jak chcecie się przelecieć samolotem to jaki problem: wsiadacie, zapinacie pasy, 15 minut i jesteście w Gdańsku. Dla mnie inwestycja zupełnie bezzwrotna jak na polskie warunki ekonomiczne, atmosferyczne i mentalne. 160-200 km/h na linii w zupełności wystarczy.
-
Wychylne pudło znacznie skróciłoby czas przejazdu E65 (od początku modernizacji były podawane czasy przejazdu dla składów z wychylnym pudłem), oraz dałoby dodatkowe korzyści w przyszłości gdy w końcu powstanie linia dużych prędkości. A linia dużych prędkości musi powstać, bo jedynie taka kolej może konkurować z autostradami. 160 km/h to parowozy przed wojną jeździły....
Ale pomijając już cały nasz grajdołek to po prostu wkurza mnie że od początku wszyscy od ministra, prezesów PKP do przedstawicieli Alstomu rżnęli głupa i cały czas mówili o wychylnym pudle.
-
Przede wszystkim jednak trzeba zaznaczyć, że zamawiający nie wymagał takiego rozwiązania i nie wpisał go do warunków przetargu - wyjaśnił Pierobon. Będzie to oznaczać dłuższą o kilkanaście minut podróż na modernizowanej linii E65 Warszawa - Gdańsk, której i studium wykonalności było napisane właśnie pod wykorzystanie wychylnego pudła na krętym odcinku Malbork - Iława - Działdowo, gdzie pociąg przechylający się na łukach może pojechać o co najmniej 20 km/h szybciej niż skład pozbawiony tej technologii. Przedstawiciel francuskiego koncernu zapewnił jednak, że pociągi będą korzystać z pozostałych rozwiązań rodziny Nowe Pendolino i brak wychylnego pudła będzie największą różnicą między nimi, a pociągami oferowanymi innym krajom.
Nie ma co płakać, bo i tak będzie się jeździć szybciej niż do Krakowa. Pytanie tylko kogo będzie stać na podróż tym cudem? Prędkość 250 km/h będzie można jedynie przemknąć na odcinku Malbork (277km)-Iława-Działdowo(148km), czyli jakieś 130 km. Jadąc 250 km/h pokonamy go w jakieś 30 minut (130/250= 0,52*60sekund=31,2min), natomiast jadąc 200km/h pokonamy go w jakieś 40 minut (130/200=0,65*60sekund=39min). Jest o co kopię kruszyć?
-
Niestety jest, bo zostalismy wszyscy zrobieni w balona. Gdzie byli jacys eksperci, ktorzyby kilka lat temu odradzali takie rozwiazanie? Nigdzie. Wszedzie tylko lansator Furgalski, specjalista od wszystkiego. Czemu nie bylo choc jednego madrego, ktory by glosno mowil o wywaleniu kasy w bloto?
-
Baa..czyli sprawa samej modernizacji linii na większe prędkości. No to chyba piłeczka nie do przewoźnika a raczej do ministerstwa infrastruktury po co planować taką inwestycję. Przy takim założeniu wątpię, że kiedykolwiek pojawi się na tej linii wychylne pudło.
-
Dolozmy do tego te informacje: http://inforail.pl/text.php?from=main&id=36528 i mamy sytuacje analogiczna jak na A4 (tam jest gorzej, bo umowa jest tajna i zawarta na 30 lat). Mimo to analogia jest dosyc silna - tam miala byc autostrada a co jest, to lepiej nie mowic, tutaj 230 km/h, a bedzie mniej. W jednym i drugim wypadku monopol jednej firmy => podnoszenie cen niewspolmierne do jakosci swiadczonych uslug.
-
Nie ma co płakać, bo i tak będzie się jeździć szybciej niż do Krakowa. Pytanie tylko kogo będzie stać na podróż tym cudem? Prędkość 250 km/h będzie można jedynie przemknąć na odcinku Malbork (277km)-Iława-Działdowo(148km), czyli jakieś 130 km. Jadąc 250 km/h pokonamy go w jakieś 30 minut (130/250= 0,52*60sekund=31,2min), natomiast jadąc 200km/h pokonamy go w jakieś 40 minut (130/200=0,65*60sekund=39min). Jest o co kopię kruszyć?
Co to za bzdury? Kto Ci takich bajek naopowiadał?
-
A linia dużych prędkości musi powstać, bo jedynie taka kolej może konkurować z autostradami. 160 km/h to parowozy przed wojną jeździły...
Totalna bzdura, gdyby na wszystkich głównych liniach łączących duże miasta było by 160 km/h to było by świetne rozwiąnie spokojnie konkurujące z transportem kołowym, ponieważ tu nie trzeba super taboru bo byle FLIRT tyle śmiga. DKP przy obecnych planach cenowych będzie tak jak teraz EIC, używany głównie przez urzędników i biznesmenów a nie dla szerszego grona, dzięki czemu inwestycja szybko się nie zwróci...
PS. Trzeba było przeczytać sobie treść przetargu a nie lamentować teraz że nie będzie TILTa :)
-
Dopóki PKP IC zajmowało się pociągami dla "urzędników i biznesmenów" uchodziło za porządną formę i przynosiło zyski. Po przejęciu pospiesznych bilans spadł pod kreskę, a opinia o firmie jeszcze niżej...
Zamykam, ostatnie posty odeszły od tematu którym było wychylne pudło składu Pendolino.
Krzysiek626