- Symulator MaSzyna -
Symulator EU07 (i nie tylko) => Pomoc doraźna => Wątek zaczęty przez: Kasztan w 18 Lipca 2010, 19:56:36
-
Witam.
Mam problem z odpięciem lokomotywy od składu. Wersja Maszyny oczywiście PC2009+SP1.
Czytałem na forum o sposobach na wykonanie tej czynności jednak nie przynoszą one skutku. Co źle robię?
Np. Wjeżdżam w peron, nastawnik na [5]. Skład się zatrzymuje. Otrzymuję przez radio rozkaz, żeby odpiąć się od składu. Więc luzuję lokomotywę [6], czekam chwilę (obserwacja mano).Daję nawrotnik na "jazda do tyłu", nastawnik 2-3 pozycje, żeby docisnąć (lok oczywiście nie ani nie drgnie) i ładuję ham. lokomotywy [1]. 2 x del. z kabiny i na zewnątrz (blisko sprzęgu) i żadnego skutku. Nie odepnie się.
Oczywiście mogę dać F4 i udać się nad 2 wagon i wcisnąć [1], ale jakoś tak mało realistyczne to jest ....
Pozdrawiam i przepraszam za zawracanie .... głowy
Nie przepraszaj, do tego służy ten wątek.
REWIZOR
-
Hm w moim przypadku wygląda to tak:
Przechodzę do kabiny "z tyłu" uruchamiam obwód główny itd, hamuje skład 2x[num3] potem luzuje loka, dociskam go do składu i klikam klawisz Delete ;)
-
Musisz docisnąć loka i jak wyjdziesz z kabiny przybliż się do sprzęgu i naciskasz "delete". Podobny wątek już był kiedyś na forum poruszany.
-
lok oczywiście nie ani nie drgnie
Czyli w ogóle nie dociskasz.
Przechodzę do kabiny "z tyłu"
Nie trzeba. Tylko nawrotnik w tył i dociskasz.
Bo czasem jak np. ja zrobisz - hamujesz na 8, potem odcinasz na przytrzymanej 9, luzujesz lokomotywę na 6 - to nie zawsze "łapie" jak kręcisz kieratem. Wtedy 2-3 razy daję 4 potem na odcięcie i znów luzuję loka i wtedy łapie i się dociskam jednocześnie hamując dodatkowym. Potem nad sprzęgiem [delete], RP1 i jazda do przodu.
-
Podam Ci taką sytuację. Gdy wjeżdżasz na stację i wiesz że to już ten moment na hamowanie to zahamuj, 2 pozycja w kranie głównym od pozycji jazdy. Jeżeli w przewodzie głównym będziesz miał mniej jak 0,4 atmosfery to Ci obwód główny zgaśnie, i już nie dociśniesz się do składu w celu jego rozczepienia. Wspomniałeś coś o cyfrze [5], to powiem Ci tylko tyle że to jest hamowanie na 3 pozycję od pozycji jazdy i w tym momencie obwód główny gaśnie (oczywiście na elektrowozie) ponieważ w przewodzie głównym powietrze spada poniżej 0,4 atmosfery.
-
Ja po prostu wychodzę z kabiny (F4), podlatuję pod sprzęg, daje nastawnik na pierwszą pozycję, jak lekko ruszy zjeżdżam na 0 i wciskam delete nad sprzęgiem i się odpina bez problemu.
-
Wspomniałeś coś o cyfrze [5], to powiem Ci tylko tyle że to jest hamowanie na 3 pozycję od pozycji jazdy i w tym momencie obwód główny gaśnie (oczywiście na elektrowozie) ponieważ w przewodzie głównym powietrze spada poniżej 0,4 atmosfery.
I tu jest clue całej sytuacji. Jak zahamujesz, zejdź jedną pozycję hamulca niżej (albo wyżej, zależy z której strony patrzysz) [Num9] i wtedy wszystko jak wcześniej (luzowanie loka, do tyłu i odczepiaj).
-
Mi też się to zdarzało odciążałem sprzęg i naciskałem "Delete" i nic. Dopiero po wyluzowaniu lokomotywy i składu mogłem je rozłączyć. Najczęściej się to zdarza to przy ET22. To moje 5 groszy na ten temat.
-
Podam Ci taką sytuację. Gdy wjeżdżasz na stację i wiesz że to już ten moment na hamowanie to zahamuj, 2 pozycja w kranie głównym od pozycji jazdy. Jeżeli w przewodzie głównym będziesz miał mniej jak 0,4 atmosfery to Ci obwód główny zgaśnie, i już nie dociśniesz się do składu w celu jego rozczepienia. Wspomniałeś coś o cyfrze [5], to powiem Ci tylko tyle że to jest hamowanie na 3 pozycję od pozycji jazdy i w tym momencie obwód główny gaśnie (oczywiście na elektrowozie) ponieważ w przewodzie głównym powietrze spada poniżej 0,4 atmosfery.
0,4 MPa czyli 4 bar. I nie obwód głowny gaśnie, tylko działa wyłącznik ciśnieniowy.