- Symulator MaSzyna -
Hyde Park => Bieżące kolejowe => Wątek zaczęty przez: mechatronik w 07 Maja 2010, 11:59:15
-
http://www.salon24.pl/news/13990,slaskie-opoznienia-na-kolei-po-zderzeniu-pociagow-towarowych
Ma ktoś może więcej informacji na ten temat? Głównie chodzi mi o przewoźnika co jechał z cysternami i ew maszynę, która brała udział w zdarzeniu.
Pozdrawiam.
-
Trochę zdjęć: http://www.tvs.pl/informacje/24300/foto/35954/
Ogólnie mało widać. Podobno z cysternami jechał CTL, najechał na Cargo? (gruszki CEMETu)
-
http://www.tvn24.pl/12690,1655262,0,1,zderzenie-pociagow-opoznienia-na-kolei,wiadomosc.html (http://www.tvn24.pl/12690,1655262,0,1,zderzenie-pociagow-opoznienia-na-kolei,wiadomosc.html)
-
Prawdopodobnie nie zastosował się do znaku zakazu "stój"
;)
A zdjęć loków już nie pokazali, a chciałem zobaczyć, co tam jechało.
-
Z tego, co słyszałem to 182 CTLu koło 3 rano przerżneła czerwone i wjechała właśnie w te gruszki CEMETu. Ludzie w TG mówili, że mech zasnął za kieratem.
Te kilkunastominutowe opóźnienia to i tak nic nowego. Gorzej z tym jednym z uszkodzonych torów (ciekawe który to), masakra jak znowu wprowadzą ruch jednotorowy.
-
Rozbijają te skody jedna za drugą, w grudniu `09 walnęli w jamnika 115 w Szczecinie, teraz przykuli w skład gruszek...
-
To nie ma tam radiostopow ani czuwakow? Czy co...?
-
Są, nie wiem czy część SHP nie jest rozkradziona (musiałbym pogrzebać w moim burdelu i znaleźć jakiegoś WOSa z Nakła). Jak się czegoś dowiem więcej, to dopiszę ;) Znajomi pojechali dziś mniej więcej w tamte okolice na foto, jak coś od nich dostanę, to wstawie tutaj :)
http://centrax.cba.pl/details.php?image_id=1722&sessionid=244f25b5dcd660f0c902eb49f41e2893 - tu narazie jest jedno zdjęcie.
-
Cytuję z PMK:
Lokomotywa która udrzerzyła w ostatni wagon pociągu z Cargo była lokomotywa
elektryczna CTL o numerze 182 094-3 produkcji Skody.Lokomotywa nie doznała
uszkodzeń ani wagon ze złomem Eaos tez widocznych brak uszkodzeń,tylko kilka
wagonów dalej w pociagu z Cargo wykolejiły sie 3 wagony do przewozu cementu z
czego dwa w rowie wylądowały,jeden w poprzek toru a czwarty został powaznie
uszkodzony gdzie SM31 sciągeła go do stacji Nakło Sląskie.
-
To nie ma tam radiostopow ani czuwakow? Czy co...?
1) Kto miałby radiopstop uruchomić skoro nikt nie widział zagrożenia ruchu? Nie dość, że w nocy jest ograniczona widoczność to nie kryjmy, że i dyżurni czasem sobie przysną (to tylko ludzie). Zwłaszcza jeśli wie, że ma chwilę i semafory są na "Stój!".
2) Z czuwakiem i SHP jest taka ciekawa sprawa, że maszyniści potrafią przejechać kilka km normalnie reagując na urządzenia czujności ale jadą w czymś podobnym do transu. Po pewnym czasie nagle potrafią się ocknąć i nie mają pojęcia co się działo przez ostatnie kilka km. Pomijam sytuacje gdy co 60s ręka sama leci na przycisk (wyprzedzając lampki) czego sam doświadczyłem. Głupie uczucie, ale jak się telepie 20km/h przez 1,5h w nocy, po np 9h służby w bardzo nagrzanej kabinie to nie ma się co dziwić. Dlatego najlepiej jest co jakiś czas wstać, rozprostować kości i wystawić główkę za okno celem przewietrzenia ;). SHP i CA ma za zadanie zadziałać gdy maszynista np straci przytomność, ale jeśli jedzie w "transie" i prawidłowo reaguje to nie zadziałają…
-
Gdyby na polskich kolejach wprowadzili już dawno coś na wzór niemieckiego PZB (Indusi) zamiast prostego SHP pewnie nie doszłoby do tego (i wielu podobnych) wypadków...
-
ale jadą w czymś podobnym do transu.
Czasem się też coś podobnego zdarza, jak się wraca samemu (i w aucie i na drodze) w ciepłym autku w nocy z włączoną ulubioną muzyczką i leci się 120-140 km/h po ekspresówce i tylko widzi migający pas na jezdni. Sam tak miałem nieraz, że się, mówiąc językiem potocznym... zwiesiłem. Jechałem normalnie - zwalniałem na ostrzejszych łukach, przyspieszałem, jechałem dokładnie tak, jak mnie droga prowadziła.
I to co napisałem, i to co napisał @mechatronik, to są "zalety" nocnej jazdy. I to mogło być najbardziej prawdopodobną przyczyną kolizji.
-
Ok, mam w miarę bardziej rozgarniętą wersję. Gruszki stały pod wjazdowym do Nakła, od strony TG. Dla toru w stronę Bytomia nie ma typowej tarczy ostrzegawczej, tylko jest SBLka... CTL przerżnął czerwone i wjechał w zad tamtego składu. Na 182 jechało podobno 2-óch mechów. Nie wiadomo czemu nie zatrzymali się przy czerwonym :)
Na semaforek.xt.pl jest układ torowy Nakła, pisze teraz z komórki, nie mam jak go wkleić tutaj. Jakby ktoś mógł niech zarzuci linkiem, co by pooglądać można :)
-
Nakło Śląskie:
http://semaforek.xt.pl/wiki/images/8/83/Naklo_Slaskie.gif (http://semaforek.xt.pl/wiki/images/8/83/Naklo_Slaskie.gif)
-
Dla toru w stronę Bytomia nie ma typowej tarczy ostrzegawczej, tylko jest SBLka... CTL przerżnął czerwone i wjechał w zad tamtego składu.
A czy przypadkiem, nie jest tak, ze mozna minac semafor SBL wskazujacy S1 i kontynuowac jazde z V<=20 km/h?
-
Dla toru w stronę Bytomia nie ma typowej tarczy ostrzegawczej, tylko jest SBLka... CTL przerżnął czerwone i wjechał w zad tamtego składu.
A czy przypadkiem, nie jest tak, ze mozna minac semafor SBL wskazujacy S1 i kontynuowac jazde z V<=20 km/h?
Tylko jeśli semafor taki uzupełniony jest wskaźnikiem W22, w innym wypadku trzeba się przed takim semaforem zatrzymać.
-
Dokładnie tak jest
-
Dodam jeszcze, że po zatrzymaniu się przed semaforem SBL wskazującym sygnał "Stój!" należy nawiązać łączność z dyżurnym ruchu obsługującym daną SBLkę, celem wyjaśnienia dlaczego na semaforze jest sygnał zabraniający dalszej jazdy. Dyżurny natomiast ma obowiązek to sprawdzić i nas poinformować jak wygląda sprawa zajętości odstępu przed nami. Niestety mało, który maszynista i dyżurny się do tego stosuje.
-
Hm. Czegos tu nie rozumiem. Skoro sygnal S1a wprowadzono wlasnie dlatego, ze zwykle S1 na SBL mozna "przerznac", a teraz okazuje sie, ze jednak nie mozna...
-
Można pominąć sygnał S1 na SBL pod warunkiem:
-uprzedniego zatrzymania się pociągu przed semaforem (nie dotyczy ciężkiego pociągu towarowego i semafora z W22 ale należy w trakcie jazdy dowiedzieć się od dyżurnego jak wygląda sytuacja)
-"próby nawiązania łączności z posterunkiem ruchu" Czyli nie koniecznie musimy uzyskać odpowiedź…
-w zasięgu wzroku nie widać, żadnego pojazdu kolejowego na naszym odstępie
Jak niedawno mówił instruktor ruchu, mało kto nawiązuje łączność z dyżurnym w takiej sytuacji. Maszyniści z reguły to ignorują podobnie jak dyżurni. Niemniej jednak, jeśli pojazd trakcyjny albo posterunek ruchu jest wyposażony w rejestrator rozmów i dojdzie do wypadku na SBLce, a okaże się, że maszynista zatrzymał pojazd i ruszył bez próby nawiązania łączności z dyżurnym to ma przekichane… ;)
-
Dzieki za doprecyzowanie, bo do tej pory informacje na forum byly niepelne :)
Moim zdaniem zastosowanie tego sygnału na blokadzie samoczynnej jest uwarunkowane przez bezpieczeństwo.
Jak każdy wie na SBL, można minąć semafor na STÓJ po uprzednim zatrzymaniu pociągu i kontynuować jazdę z prędkością bezpieczną do 20km/h. Dajmy na to że w tunelu zrobi się wykolejenie, pożar. Jaki byłby skutek gdyby na zajęty odstęp w tunel wjechały z 3 składy? Jak wówczas prowadzić akcję ratowniczą, ogólnie powstałby ogromny chaos i więcej ofiar w ludziach nawet z powodu zaczadzenia.
-
Hm. Czegos tu nie rozumiem. Skoro sygnal S1a wprowadzono wlasnie dlatego, ze zwykle S1 na SBL mozna "przerznac", a teraz okazuje sie, ze jednak nie mozna...
Co do tego S1a, to jeszcze chciałbym zapytać czy dyżurny ma możliwość "ręcznego" ustawienia S1 na dowolnie wybranym semaforze SBL na szlaku? Bo podejrzewam że nie ma takiej możliwości i właśnie dlatego wprowadzono S1a, aby zapewnić bezpieczeństwo w sytuacji awaryjnej i móc z nastawni zatrzymać pociąg na danym odstępie.
-
Czy na dowolnie wybranym to nie wiem, ale istnieje możliwość ustawienia wszystkich semaforów SBL na "Stój!" w jednej chwili w razie zagrożenia ruchu pociągów.
-
Hm. Czegos tu nie rozumiem. Skoro sygnal S1a wprowadzono wlasnie dlatego, ze zwykle S1 na SBL mozna "przerznac", a teraz okazuje sie, ze jednak nie mozna...
Sygnał S1a występuje tylko i wyłącznie przed wjazdem do tunelu średnicowego w Stolicy - na typowej SBL-ce takiego sygnału próżno szukać...
Przesuwam
Quark-t