- Symulator MaSzyna -
Hyde Park => Bieżące kolejowe => Wątek zaczęty przez: jacek88 w 15 Lutego 2010, 22:19:11
-
Witam.
Chciałbym przedstawić śmieszną a zarazem bezmyślną zabawę, której byłem dziś świadkiem. Jechałem sobie z Żywca do Bielska kibelkiem. Na jednej ze stacji pośrednich wsiadło trzech podpitych gości. Gdy pociąg ruszył jeden z nich stwierdził, że musi sobie zapalić a ponieważ nie mogł otworzyć okna to... podszedł do drzwi i z całej siły uderzył w rączkę do awaryjnego otwierania drzwi. Drzwi się otworzyły facet sobie siadł na podłodze a nogi trzymał na stopniach. Na dodatek obok siebie postawił flaszkę Żubra no i sobie zapalił :P ociąg pędził około 90km/h a w pewnym momencie jechał ze 110. Konduktor był w wagonie ra a wszystko działo się w "s''. Na dodatek mechanik nie hamował a napewno widizał, że kontrolka otwartych drzwi się świeci. Jeden z pasażerów powiedział, że nie chciałby widzieć jak na rozjeździe facet wypada na tory:P
-
A czy przypadkiem nie jest tak, że po otwarciu awaryjnym włącza się sygnał odjazdu? (Oczywiście mówię o prawidłowym działaniu)
Kiedyś miałem podobną sytuację wracając do domu (do Bielska-Białej) z Katowic. Kilku młodych, podpitych wsiadło w Kobiórze i z nudów użyli tej wajchy, po czym w całej jednostce włączył się sygnał zamykania drzwi.
-
Tu nic nie brzęczało :) Poprostu otwarły się jak na stacji.
-
Dopiszę się. W lipcu wracałem do domu "Góralem". Na stacji Katowice Ligota wsiadła grupka łysych pseudokibiców Ruchu Chorzów...jakby nigdy nic zaczęli bawić się hamulcem ręcznym. Na następnej stacji wysiedli, a pociąg miał opóźnienie 30 minut. W wagonie było słychać tylko jakieś stukanie.
Śląsk to próba wytrwałości dla kolei.
-
Ja kiedyś (ze 2 lata temu) użyłem rączki awaryjnego otwierania drzwi, brzęczyk się nie załączył. Dodam że sytuacja też była "ciekawa", wracałem kibelkiem ze szkoły na trasie Olsztyn - Ostróda. Na stacji na której miałem wysiąść padło otwieranie drzwi w całej jednostce. Więc nie tylko ja otworzyłem drzwi w ten sposób.
-
Nie wiem jak jest teraz - może są jakieś uzależnienia (nie interesowałem się tym ostatnimi czasy), ale nie przypominam sobie, aby w momencie otwarcia drzwi w jednostce zaczął brzęczeć sygnał, a na pewno nie było to sygnalizowane na pulpicie maszynisty. Wątpię zatem aby maszynista o tym wiedział. No i z tą prędkością to chyba też troszkę przesadziłeś...
-
Może mu chodzi o dźwięk rodem z tych zmodernizowanych/nowych ezt (pii, pii, pii... ;)). To wtedy tak, piszczy to, gdy otwarte są drzwi i maszynista zamknął drzwi z pulpitu. I sygnał nie działa w całej jednostce, tylko przy konkretnych drzwiach... I w tych akurat ezt mechanik jest informowany o otwartych drzwiach.
-
Witam.
Chciałbym przedstawić śmieszną a zarazem bezmyślną zabawę, której byłem dziś świadkiem. Jechałem sobie z Żywca do Bielska kibelkiem.
Macie zamiar opisywac tak każdą sytuacje?? Jeżdże ***** codziennie i nie takie akcje widziałem. Po drugie w starych kiblach mechanik nie widzi na pulpicie że ma otwarty tylko jeden zestaw drzwi, przynajmniej w starych ******.
Radzę używać bardziej zrozumiałych nazw. Dość nabijania postów.
Krzysiek626