- Symulator MaSzyna -

Hyde Park => Bocznica => Wątek zaczęty przez: REWIZOR w 14 Lipca 2009, 16:51:16

Tytuł: Wydzielone z: Kradzież węgla z pociągu w Mysłowicach
Wiadomość wysłana przez: REWIZOR w 14 Lipca 2009, 16:51:16
Patrykos, z tym awatarem pojechałeś po bandzie..
Tytuł: Wydzielone z: Kradzież węgla z pociągu w Mysłowicach
Wiadomość wysłana przez: paul4402 w 14 Lipca 2009, 16:59:37
@Charlie89 mój ojciec jest emerytowanym górnikiem i jakoś węgla nie kradnie bo wystarczają nam do ogrzania domu 3 tony deputatu węglowego, które ojciec dostaje każdego roku. Gdy pracował to na miesiąc średnio na ręke zarobił 2500 zł więc te opowiadania o horrendalnych zarobkach włóżcie sobie między bajki, chyba że do średniej płac doliczycie jeszcze wypłaty kierowników, sztygarów, nadsztygarów itp. to wtedy wychodzą bardzo ładne kwoty, których jednak zwykły "ryl" nie zarobi w miesiąc pracując również w soboty i niedziele ;) Po drugie Charlie znów zaczynasz wkładać wszystkich do jednego worka jak poprzednio i piszesz wysnute z palca bzdury, że większa część górników to moczymordy. Fakt, niektórzy lubią przegiąć z alkoholem ale to sie zdarza także w innych grupach zawodowych. To tak w ramach sprostowania.
Tytuł: Wydzielone z: Kradzież węgla z pociągu w Mysłowicach
Wiadomość wysłana przez: mechanik88 w 14 Lipca 2009, 17:08:28
Do @Dolmio89. Tak jak wspomniał @paul4402, płace nie są aż takie wielkie jak wszystkim się wydaje. 2000zł bądź te 2500 zł to na taką pracę wciąż za mało. Średnia najwyższa, może dlatego że tutaj na Śląsku mieszka najwięcej osób,nie wiem jakie były kryteria oceniania tej średniej ale nie będę się więcej na ten temat rozpisywał. Żołnierz jest lepiej wyszkolony niż ochroniarz z renomowanej agencji? Chyba jedynie w strzelaniu do tarczy, a chyba nie o strzelanie chodzi w łapaniu złodzieji. Ale może masz racje, ochrona nie ma wielu uprawnień które posiada wojsko.
Tytuł: Wydzielone z: Kradzież węgla z pociągu w Mysłowicach
Wiadomość wysłana przez: Dolmio89 w 14 Lipca 2009, 17:27:07
2000zł bądź te 2500 zł to na taką pracę wciąż za mało.
Mało/dużo to pojęcia względne, w każdym razie w porównaniu z innymi tak to wypada.
Średnia najwyższa, może dlatego że tutaj na Śląsku mieszka najwięcej osób,nie wiem jakie były kryteria oceniania tej średniej ale nie będę się więcej na ten temat rozpisywał.
Średnia to średnia, nie zależy od ilości ludności na danym obszarze.
Żołnierz jest lepiej wyszkolony niż ochroniarz z renomowanej agencji?
Tych renomowanych agencji raczej nie jest tak dużo, większość "ochroniarzy" to renciści. Żołnierze przechodzą inny trening, mają inne zadania niż ochroniarze i na pewno są lepiej wyszkoleni i wyposażeni.
Tytuł: Wydzielone z: Kradzież węgla z pociągu w Mysłowicach
Wiadomość wysłana przez: Sakorius w 14 Lipca 2009, 17:49:08
(...)Tak jak wspomniał @paul4402, płace nie są aż takie wielkie jak wszystkim się wydaje. 2000zł bądź te 2500 zł to na taką pracę wciąż za mało.(...)
Tak, w porównaniu z tymi "bogatymi", co mają płace po 1000-1500zł to faktycznie bardzo mało.
Tytuł: Wydzielone z: Kradzież węgla z pociągu w Mysłowicach
Wiadomość wysłana przez: mechanik88 w 14 Lipca 2009, 19:10:08
(...)Tak jak wspomniał @paul4402, płace nie są aż takie wielkie jak wszystkim się wydaje. 2000zł bądź te 2500 zł to na taką pracę wciąż za mało.(...)
Tak, w porównaniu z tymi "bogatymi", co mają płace po 1000-1500zł to faktycznie bardzo mało.

Słuchaj, napisałem że płaca nie jest godna wykonywanej pracy, osobiście pracowałem na kopalni i wiem jak bardzo jest ciężko, tłumaczyć chyba nie muszę bo każdy głupi wie.
Tytuł: Wydzielone z: Kradzież węgla z pociągu w Mysłowicach
Wiadomość wysłana przez: Charlie89 w 14 Lipca 2009, 19:29:48
Cytat: paul4402
Po drugie Charlie znów zaczynasz wkładać wszystkich do jednego worka jak poprzednio i piszesz wysnute z palca bzdury, że większa część górników to moczymordy. Fakt, niektórzy lubią przegiąć z alkoholem ale to sie zdarza także w innych grupach zawodowych. To tak w ramach sprostowania.

Naucz się czytać ze zrozumieniem.. Czy ja napisałem że wszyscy?  Gdyby wszyscy górnicy kradli to na torach zrobiło by się dość tłoczno ;D
Tytuł: Wydzielone z: Kradzież węgla z pociągu w Mysłowicach
Wiadomość wysłana przez: Patrykos w 14 Lipca 2009, 20:16:35
Do @Dolmio89. Tak jak wspomniał @paul4402, płace nie są aż takie wielkie jak wszystkim się wydaje.
Ale Ty pier...a dodatki typu kartki na żywność to się z kosmosu biorą? Nie zabieraj głosu na temat, na który nie masz pojęcia. 3 tony węgla + kartki na żywność(nie na alkohol ani fajki!!) daje niezłą sumkę, więc nie (...).
Tytuł: Wydzielone z: Kradzież węgla z pociągu w Mysłowicach
Wiadomość wysłana przez: Monczan_SP32 w 14 Lipca 2009, 20:36:45
Może jestem z kosmosu wyjęty, i jedźcie po mnie za to, kto woli ile chce - ale według mnie, 2500zł na rękę na miesiąc to wręcz bajeczne życie. I nawet gdybym miał to nie tylko dla siebie i musiał wykarmić żonę i dziecko (sztuk jeden), też bym nie narzekał. Ale chyba nie mam zbyt wielkich wymagań.
Tytuł: Wydzielone z: Kradzież węgla z pociągu w Mysłowicach
Wiadomość wysłana przez: mechanik88 w 14 Lipca 2009, 20:37:45
Do @Dolmio89. Tak jak wspomniał @paul4402, płace nie są aż takie wielkie jak wszystkim się wydaje.
Ale Ty pier...a dodatki typu kartki na żywność to się z kosmosu biorą? Nie zabieraj głosu na temat, na który nie masz pojęcia. 3 tony węgla + kartki na żywność(nie na alkohol ani fajki!!) daje niezłą sumkę, więc nie (...).

Po pierwsze to ja nie pier... tylko mówię tudzież piszę, po drugie dyskusja schodzi z głównego tematu. Nie zamierzam się z Tobą kłócić, bo nawet szczerze to mi się nie chcę. Zapraszam pod ziemię, może wtedy zrozumiesz to i owo, chodząc do szkoły myślałem właśnie takim tokiem ( a oni maja nieźle bo tamto bo sramto, jednak gdy się sielanka skończyła przekonałem się co to jest praca ( nie jest tak lekko jak się niektórym wydaję) Także prosiłbym już nie drążenie tego tematu, macie swoje zdanie, to je miejcie. Swoje poglądy i tok myślenia zmienia się(albo i nie) jak czegoś sami doświadczymy. Ja również mogę powiedzieć że maszyniści mają bardzo lekką prace, siedzą za kołem i jadą przed siebie, ale właśnie tak nie jest. Jest to bardzo trudna praca, wymaga wielkiej koncentracji, skupienia itd. Oczywiście nie jestem maszynistą i nie mogę mówić czy ich zarobki są adekwatne do wykonywanej pracy, ponieważ tego nie doświadczyłem dlatego wolę się nie wypowiadać na ten temat. Wypowiadać się powinny osoby które miały przygodę właśnie z takim albo innym zawodem i wtedy ich zdanie jest ważniejsze od zdania tych którym się tylko wydaje.
Tytuł: Wydzielone z: Kradzież węgla z pociągu w Mysłowicach
Wiadomość wysłana przez: Patrykos w 14 Lipca 2009, 20:40:37
Wypowiadać się powinny osoby które miały przygodę właśnie z takim albo innym zawodem i wtedy ich zdanie jest ważniejsze od zdania tych którym się tylko wydaje.
Mam dziadka oraz tate, którzy pracują na kopalni więc wiem jak wyglądają takie dodatki, nie musisz mi tłumaczyć.
Tytuł: Wydzielone z: Kradzież węgla z pociągu w Mysłowicach
Wiadomość wysłana przez: mechanik88 w 14 Lipca 2009, 20:51:56
Wypowiadać się powinny osoby które miały przygodę właśnie z takim albo innym zawodem i wtedy ich zdanie jest ważniejsze od zdania tych którym się tylko wydaje.
Mam dziadka oraz tate którzy pracują na kopalni więc wiem jak wyglądają takie dodatki, więc nie musisz mi tłumaczyć.

W porządku, ale nigdzie tych dodatków nie neguje że ich nie ma. Troszkę nadinpretowałeś moje słowa.
Tytuł: Wydzielone z: Kradzież węgla z pociągu w Mysłowicach
Wiadomość wysłana przez: buczo w 14 Lipca 2009, 20:56:35
ale według mnie, 2500zł na rękę na miesiąc to wręcz bajeczne życie.
Jak się mieszka u Mamy i niczym nie przejmuje...:p
Tytuł: Wydzielone z: Kradzież węgla z pociągu w Mysłowicach
Wiadomość wysłana przez: Patrykos w 14 Lipca 2009, 20:56:43
OK, ale kartki na węgiel i na żywność to dodatek, który nie jest odciągany z wypłaty. Nie wiem ile teraz tona węgla kosztuje, ale jeszcze 2-3 lata temu kosztowała od 80 do 150 zł, więc policz sobie to razy trzy + te kartki żywnościowe to jest kwota powyżej 100 zł.
ale według mnie, 2500zł na rękę na miesiąc to wręcz bajeczne życie.
Jak się mieszka u Mamy i niczym nie przejmuje...:p
Dokładnie.
Tytuł: Wydzielone z: Kradzież węgla z pociągu w Mysłowicach
Wiadomość wysłana przez: adsim w 14 Lipca 2009, 21:09:05
...Nie wiem ile teraz tona węgla kosztuje, ale jeszcze 2-3 lata temu kosztowała od 80 do 150 zł, więc policz sobie to razy trzy + te kartki żywnościowe to jest kwota powyżej 100 zł...
W grudniu węgiel kosztował przeszło 600 zł/tona. Taniej od polskiego wychodzi już importowany ze wschodu:)
Tytuł: Wydzielone z: Kradzież węgla z pociągu w Mysłowicach
Wiadomość wysłana przez: Lukasy w 14 Lipca 2009, 21:17:49
(..) według mnie, 2500zł na rękę na miesiąc to wręcz bajeczne życie. I nawet gdybym (...) musiał wykarmić żonę i dziecko (sztuk jeden), też bym nie narzekał.
Zrobiłem ROTFL-a i spadłem z krzesła, trzepocząc pępkiem.
Tytuł: Wydzielone z: Kradzież węgla z pociągu w Mysłowicach
Wiadomość wysłana przez: Patrykos w 14 Lipca 2009, 21:28:55
600 zł/tona to chyba ceny na Pomorzu ;) Na Śląsku tak wysoko nie stoi. Monczan, za 2500 zł jakoś można żyć, ale co to za życie od 10 do 10.
Tytuł: Wydzielone z: Kradzież węgla z pociągu w Mysłowicach
Wiadomość wysłana przez: Dolmio89 w 14 Lipca 2009, 21:49:30
W Małopolsce też nico ponad 600zł/tona. O zarobkach nie ma co dyskutować ale 2500zł na rękę to w naszych realiach całkiem niezła pensja.
Tytuł: Wydzielone z: Kradzież węgla z pociągu w Mysłowicach
Wiadomość wysłana przez: REWIZOR w 14 Lipca 2009, 21:50:14
600 zł/tona to chyba ceny na Pomorzu ;) Na Śląsku tak wysoko nie stoi.

Jak nie jak tak. Tona dobrego węgla z wieczorka kosztuje 610zł, tak bywa taniej ale ja za taki węgiel podziękuje.
Tytuł: Wydzielone z: Kradzież węgla z pociągu w Mysłowicach
Wiadomość wysłana przez: adsim w 14 Lipca 2009, 21:52:45
600 zł/tona to chyba ceny na Pomorzu ;)...
A no na Pomorzu:) A za 2500 da się spokojnie żyć, jeśli tylko nie masz jakichś wygórowanych potrzeb. Wiele osób utrzymuje się za znacznie mniej. Tylko chodzi pewnie o to, że za te pieniądze wiele osób nie chciałoby wykonywać pracy w tak ciężkich warunkach.
Tytuł: Wydzielone z: Kradzież węgla z pociągu w Mysłowicach
Wiadomość wysłana przez: Monczan_SP32 w 14 Lipca 2009, 21:53:07
Na studiach wydaję 780zł za wynajem pokoju na dwie osoby, opłaty w cenie. 700zł przeznaczam z narzeczoną na żarcie, a i tak zostaje tego tyle, że mogę sobie raz w miesiącu udać się w podróż gdzieś w Polskę, oczywiście ukochanymi ;-) PKP. Jakbym miał mieszkać resztę życia bez dzieci w takim jednym pokoju z moją drugą połową - to nie narzekałbym na warunki życia, ale na niemożność zrobienia potomstwa (bo na to wolałbym mieć dwa pokoje). A pamiętajmy, że 780zł + 700zł to 1020zł poniżej sumy 2500zł. Tak więc jak słyszę czyjeś narzekania na to, że 2500zł to jest mało, to się dziwię, i będę dziwił.
Tytuł: Wydzielone z: Kradzież węgla z pociągu w Mysłowicach
Wiadomość wysłana przez: Dolmio89 w 14 Lipca 2009, 21:57:12
Monczan_SP32 na studiach to ja licząc razem wynajem pokoju, żarcie, picie i całą resztę wydaje miesięcznie mniej niż 700zł i też nie narzekam. No ale tu dużo zależy jak komu się uda z mieszkaniem.
Tytuł: Wydzielone z: Kradzież węgla z pociągu w Mysłowicach
Wiadomość wysłana przez: mechanik88 w 14 Lipca 2009, 22:00:44
Tylko chodzi pewnie o to, że za te pieniądze wiele osób nie chciałoby wykonywać pracy w tak ciężkich warunkach.

O właśnie czegoś mi brakowało w poprzednich moich postach:)
Tytuł: Wydzielone z: Kradzież węgla z pociągu w Mysłowicach
Wiadomość wysłana przez: Mutopompka w 14 Lipca 2009, 22:03:59
@Monczan.. Ty wiesz,co Ty piszesz? 2500zł/m-c to mało i nie masz się co dziwić.

Na moim przykładzie Ci wyliczę:
- 650zł - czynsz za mieszkanie 53m2
- 1300zł - opłaty (w tym kredyty)
- 1200zł - bieżace wydatki na życie (ja, żona w ciąży i dzieciak 11lat)

Czasem (sezonowo) - zakup książek do szkoły i zeszytów (ok. 1000zł), ciuchy i buty dla dzieciaka jak i dla nas.
suma: 3150zł - "normalna" rodzina 3-osobowa (niedługo 4). Do tego zarabiam około 3.2 - 3.5 tys zł netto.

Więc jak będziesz miał normalną rodzinę sam zobaczysz co i jak. Jak życie kosztuje.


PS. Ale my przecież nie o tym, lecz o węglu i kradzieży. Więc wróćmy na normalny tor lub niech Administracja weźmie niepotrzebne i zbędne posty wywali w cholerę lub cały wątek usunie.
Tytuł: Wydzielone z: Kradzież węgla z pociągu w Mysłowicach
Wiadomość wysłana przez: Patrykos w 14 Lipca 2009, 22:42:37
Jeszcze tak offtopicznie, z tą sumką za węgiel to nieźle kropłem. Tona węgla w zime stała ok. 550 zł.
Nie wiem co miałem na myśli z tą sumką :|
Monczan, a dolicz sobie jeszcze wyjazd na urlopik w wakacje, miesięczne 2500 Ci nie wystarczy. @Muto ładnie to opisał, takie są realia.
Tytuł: Wydzielone z: Kradzież węgla z pociągu w Mysłowicach
Wiadomość wysłana przez: EU07-457 w 14 Lipca 2009, 23:03:17
Tak, takie są realia. Realia są również takie, że znakomita większość statystycznych Kowalskich o takiej sumie netto może tylko pomarzyć. Weź te 2500 pomnóż przez 2 (zakładajac, że nasza druga połówka też tyle zarabia) i mamy całkiem niezłą sumkę...
Tytuł: Wydzielone z: Kradzież węgla z pociągu w Mysłowicach
Wiadomość wysłana przez: 201E-003 w 15 Lipca 2009, 08:45:33
Weź te 2500 pomnóż przez 2 (zakładajac, że nasza druga połówka też tyle zarabia)
Tak, jasne, w kopalniach pracują całe rodziny, łącznie z dziećmi, pomnóżmy to więc przez 4, a co! Wychodzi niezła sumka. ;)

Proponuję wywalić to na bocznicę, bo wzięło się z wziętego z kosmosu stwierdzenia, że górnicy kradną węgiel. Kradną nie tylko górnicy, tylko przedstawiciele (prawie) wszystkich zawodów. No i gratuluję tym górnikom, którzy na rękę mają te 2500 zł, mój tata, kombajnista w ścianie, nigdy nie przyniósł więcej niż 1800 zł, pracując łącznie z sobotami i niedzielami.

Pogadaliście, to jedziemy na Bocznicę.
ZiomalCl