- Symulator MaSzyna -
Symulator EU07 (i nie tylko) => Tabor kolejowy => Wątek zaczęty przez: Monczan_SP32 w 16 Kwietnia 2009, 14:21:17
-
Chciałem się zderzyć z EP09-005
Dobrze, że w realu, np. na dniach techniki kolejowej nawrotniki wyjmują z loków... Masz bardzo, hm, oryginalne chęci.
Wydzielam.
Akvin
-
Chciałem się zderzyć z EP09-005
Dobrze, że w realu, np. na dniach techniki kolejowej nawrotniki wyjmują z loków... Masz bardzo, hm, oryginalne chęci.
Nie nawrotnik, a nastawnik kierunkowy.
-
Hasła te są używane zamiennie.
-
Hasła te są używane zamiennie.
Mam wrażenie, że nigdy nawrotnika nie widziałeś.
-
Nastawnik to ta kierownica ;), nawrotnik to wajcha służąca zmianie kierunku jazdy...
-
Nastawnik to ta kierownica ;), nawrotnik to wajcha służąca zmianie kierunku jazdy...
Najprostsza możliwa definicja nawrotnika jest trochę inna.
Nawrotnik to takie coś w szafie WN, które poprzez przełączanie styków, zmienia połączenie silników w obwodzie (dokładnie to zmienia kierunek prądu w uzwojeniu biegunów).
http://www.ksc.rail.pl/ep09/foto/06_00_nawrotnik.jpg - tutaj nawrotnik EP09.
-
Nawrotnik to takie duże ustrojstwo w przedziale maszynowym, gdzie jest kilka styczników do przełączania kierunku jazdy :]
EDIT: Oj, kolega pracujący był szybszy :)
-
A żeby było śmieszniej, to np. w ET22 samo przestawienie dźwigni nastawnika kierunkowego nic nie da (styki nie "przerzucą"). Dopiero gdy przestawimy nastawnik jazdy na pierwszą pozycję zostanie zmieniony kierunek prądu w uzwojeniu biegunów. Występują też nawrotniki ep, gdzie przestawienie nastawnika kierunkowego w kabinie maszynisty powoduje przy pomocy elektrozaworów przestawienie noży nawrotnika (takie coś występuje np. w ET40). OK, bo się mały OT robi...
Nawrotnik w ET40:
http://www.et40.freehost.pl/ET40/foto/nawrotnik.jpg
http://www.et40.freehost.pl/ET40/opisy/foto/nawrotnik1.jpg
http://www.et40.freehost.pl/ET40/opisy/foto/nawrotnik2.jpg
-
Niestety, 403.
-
Nawrotnik to takie duże ustrojstwo w przedziale maszynowym
Tak też ta wajcha, która steruje pracą nawrotnika, umieszczona w kabinie, nazywana jest też dźwignią nawrotnika, bo niego dotyczy. "Nawrotnik" to tylko skrócenie nazwy. Rozumiem, że @EU07-483 pomyślał, że jak napisałem "wyjmują z loków", to chodziło o właściwy nawrotnik w przedziale maszynowym - bez przesady, taki durny to ja nie jestem, by myśleć, że wyjmują całe to ustrojstwo xD. Dźwignia nawrotnika, dźwignia. W kabinie. Taka wyjmowana w położeniu "0", co by kto nie chciał ruszyć lokiem. Żeby było miło, to nazwę to jednak nastawnikiem kierunkowym, żeby nikt nie miał najmniejszych wątpliwości.
ps. Ale np. Winger by mnie zrozumiał ;-)
EOT
-
Niestety, 403.
Hmmm....dziwne, bo ja widzę...
-
Blokada hotlinowania... nowa karta i przekopiowanie adresu pomoże :)
-
No jak się kliknie w link, to mi nie pokazują się. Dopiero po skopiowaniu adresu działa. Jeśli obrazek został już wcześniej załadowany, wtedy się wyświetla normalnie :)
EDIT: fff: miałeś napisać później o jakąś minutę :P
-
Nawrotnik to urządzenie z zespołem styków do przełączania kierunku prądu w wirniku lub stojanie silników trakcyjnych umieszczone w przedziale elektrycznym.
Koło na pulpicie albo dźwignia to nastawnik główny ( NG)
Mała dźwignia z boku to nastawnik kierunkowy (NK)
Co do sterowania nawrotnikiem jeszcze nie spotkałem lokomotywy w której przestawienie NK powodowało przestawienie nawrotnika, nawrotnik przestawia się zawsze na pierwszej pozycji NG.
-
Teraz to ja mam rotfla, bo nic już z tego nie rozumiem ;)
-
Co do sterowania nawrotnikiem jeszcze nie spotkałem lokomotywy w której przestawienie NK powodowało przestawienie nawrotnika, nawrotnik przestawia się zawsze na pierwszej pozycji NG.
Nie zawsze. Podałem przykład ET40 ;) Przestawiając dźwignię nastawnika kierunkowego przestawia się nawrotnik. No, chyba że nie masz powietrza na lokomotywie...
-
W skrócie ja to zrozumiałem tak:
1)przestawienie wajchy kierunkowej przygotowuje obwód dla tego prawdziwego nawrotnika
2)przestawienie nastawnika głównego na pierwszą pozycję powoduje:
a)uruchamienie się prawdziwego nawrotnika
3)uruchomiony nawrtonik + główny nastawnik powodują zamknięcie się obwodów dla silników trakcyjnych z odpowiednią biegunowością (kierunek jazdy)
-
Dla EU07/EU06 itp.
Zmiana kierunku obrotów silników trakcyjnych następuje wskutek zmiany przepływu prądu elektrycznego w uzwojeniach biegunów głównych za pośrednictwem nawrotnika. Nawrotnik ma 2 położenia skrajne i jest przestawiany elektropneumatycznie w chwili gdy po zmianie ustawienia raczki walu kierunkowego nastawnika jazdy zostanie przestawione kolo wału głównego nastawnika w pozycje pierwsza.
-
Ale fajny OT:) Ale żeby było konkretnie, to dodam, że na lokomotywach serii M62 oraz TEM2 przełożenie dźwigni nastawnika kierunkowego nie powoduje przełączenia od razu nawrotnika, a dopiero po wejściu na pierwszą pozycję, co potwierdza charakterystyczny syk powietrza a następnie trzask styków stycznika liniowego (M62 kab.A i TEM2, w kabinie B gagara oczywiście tego nie słychać).
PS. Wydzielamy do taboru?
-
Jak wcześniej było napisane - nawrotnik to urządzenie w szafie WN, które odpowiada za kierunek przepływu prądu w silniku (dokładniej w stojanie),
w kabinie mamy nastawnik KIERUNKU, BOCZNIKOWANIA, JAZDY.
Nawrotnik nie przestawia się po przestawianiu nastawnika kierunku tylko po załączeniu 1 pozycji jazdy, bo nie ma potrzeby go przestawiać wcześniej.
Pozdrawiam Ryszard
Ps. Wyjątkiem jest ET 40 bo tam nawrotnik ma pozycję 0
-
No dobra, mamy kwestie techniczne rozpisane, ale czy dużym błędem jest powiedzenie, przestaw nawrotnik np. w pozycję N?
I czy takie powiedzenie będzie lub nie będzie zrozumiałe dla kogoś np. kto pracuje na loku w relacji np. mechanik-pomocnik?
Mnie się wydaje, że takie powiedzenie będzie ok, bo się będą ludzie rozumieli.
Często posługujemy się nieformalnym językiem, w którym to są jakieś uproszczenia, a to co mamy na myśli wynika z kontekstu.
-
No dobra, mamy kwestie techniczne rozpisane, ale czy dużym błędem jest powiedzenie, przestaw nawrotnik np. w pozycję N?
Jak ktoś jest kumaty to zrozumie.
Zazwyczaj mówi się przód, tył, kierunek itp.
-
No dobra, mamy kwestie techniczne rozpisane, ale czy dużym błędem jest powiedzenie, przestaw nawrotnik np. w pozycję N?
I czy takie powiedzenie będzie lub nie będzie zrozumiałe dla kogoś np. kto pracuje na loku w relacji np. mechanik-pomocnik?
Spotkałem się zarówno z jednym jak i z drugim określeniem, a "kulejorze" to na pewno będą wiedzieli o co chodzi ;)
Mnie się wydaje, że takie powiedzenie będzie ok, bo się będą ludzie rozumieli.
Często posługujemy się nieformalnym językiem, w którym to są jakieś uproszczenia, a to co mamy na myśli wynika z kontekstu.
Tys prowda...jak to zwykł mawiać Pyrkosz ;) Generalnie trudno się z Tobą nie zgodzić.
-
Odpowiem pytaniem:
w zdziasae ten tkest nie ma ssneu, ale i tak mżnoa go zzeomurić, pdwara? :D
Język potoczny nigdy nie będzie do końca poprawny. Ale on nie ma być poprawny, tylko komunikatywny. To jest jego zadanie i tego należy się trzymać :)
-
Reasumując: przytocznone słowa Monczana, można przyjąć za dopuszczalne.