Witam,
Z dobrego źródła wiem, że jeden z nich zaliczył już małą awarię (problemy z jednym z falowników), ale komputer z wszystkim sobie poradził. Ciekawe jak mech się czuje prowadząc takie cacko, no bo przepaść między starymi kiblami a FLIRTEM to ładnych pare wiosenek.Kurcze teraz czekam z niecierpliwością, aż go zobacze wjeżdżającego na peron, bo jak narazie to nie mam szczęścia i jeszcze nim nie jechałem.
Pozdrawiam