Autor Wątek:  Trakcja podwójna lub popych  (Przeczytany 3922 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline mac310

  • Zasłużony dla Symulatora
  • Wiadomości: 524
    • Zobacz profil
    • Moim Okiem...
  • Otrzymane polubienia: 73
Trakcja podwójna lub popych
« dnia: 02 Stycznia 2022, 14:44:59 »
Zawsze mnie zastanawiało jak to jest z synchronizacją prędkości dwóch lokomotyw ciągnących ale bez stosowania połączenia przewodami ukrotnienia. Podobna sytuacja gdy jedną ciągnie, a druga popycha. Przecież nie da się idealnie zsynchronizować prędkości i wtedy albo rozciągają sprzęgi lub cały skład (przy popychu) albo go ściskają przez różnicę prędkości.
W dawnych instrukcjach czytałem o sygnałach dawanych gwizdawką, żeby maszyniści wiedzieli kiedy zacząć/skończyć popychanie ale to nic nie mówi o prędkości. Myśląc analogią samochodów dochodzi chyba do szarpania ja te prędkości się zmieniają.
A może za bardzo kombinuję ;)
« Ostatnia zmiana: 02 Stycznia 2022, 16:17:10 wysłana przez mac310 »
Historia budowy pulpitu lokomotywy serii EU07.

Offline Ensifer

  • Wiadomości: 47
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 18
Odp: Trakcja podwójna lub popych
« Odpowiedź #1 dnia: 02 Stycznia 2022, 17:49:54 »
Na razie tylko raz zdarzyła mi się trakcja podwójna (w dodatku awaryjna) i wyglądało to w ten sposób - "To jak my zaczniemy ciągnąć to coś pomóżcie, bo ta stonka to za dużo nie zrobi", czyli po prostu jechało się "na czuja", ale wszystko szło sprawnie. Maszynista dobrze czuł skład.

Offline biovital1

  • Zasłużony dla Symulatora
  • Wiadomości: 363
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 263
Odp: Trakcja podwójna lub popych
« Odpowiedź #2 dnia: 03 Stycznia 2022, 07:47:00 »
Zawsze mnie zastanawiało jak to jest z synchronizacją prędkości dwóch lokomotyw ciągnących ale bez stosowania połączenia przewodami ukrotnienia.
Stosując przekładnię elektryczną niejako pozbywamy się tego problemu. Nasze silniki nie będą hamować gdy tego nie chcemy. Na klasycznej lokomotywie amperomierz pośrednio mówi nam o sile jaką wytwarzamy na haku lub zderzaku :). Można tu posłużyć się wzorami zawartymi w plikach o rozszeżeniu *.chk lub po prostu charakterystyką trakcyjną danej serii lokomotyw.
Pozdrawiam

Offline borys_q

  • Wiadomości: 333
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 35
Odp: Trakcja podwójna lub popych
« Odpowiedź #3 dnia: 04 Stycznia 2022, 22:46:19 »
Nie ma żadnego problemu, drugi maszynista zna szlak i zadaje moc na rozruchu i jak jest pod górkę a jak skład osiągnie rozkładowa to jedzie z wybiegu.


Offline biovital1

  • Zasłużony dla Symulatora
  • Wiadomości: 363
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 263
Odp: Trakcja podwójna lub popych
« Odpowiedź #4 dnia: 05 Stycznia 2022, 10:35:20 »
Nie ma żadnego problemu, drugi maszynista zna szlak i zadaje moc na rozruchu i jak jest pod górkę a jak skład osiągnie rozkładowa to jedzie z wybiegu.
Największy problem jest w rozpisaniu paliwa ;). Włodarze firmy chcą z dokładnością do jednego litra i wyliczają dla każdego zakładu normy, które są jakąś tam średnią dla obszaru ok. 1/5 Polski. Narzucają też sztywny podział brutta pomiędzy lokomotywami. Przykładowo arbitralnie tandemowi ST48 + SM42 (6Dg) przysługuje podział 0,8/0,2 (z praktyki wiemy że ST44 jest mocniejsza od ST48). W załączeniu tabelka oraz parametry pracy tandemu ST48+6Dg podczas rzeczywistej jazdy wybranej losowo (zapis parametrów typu: moc, obroty diesla, prędkość jazdy co 10 sekund).
... Podobna sytuacja gdy jedną ciągnie, a druga popycha. Przecież nie da się idealnie zsynchronizować prędkości i wtedy albo rozciągają sprzęgi lub cały skład (przy popychu) albo go ściskają przez różnicę prędkości.
Najlepsza "jazda bez trzymanki" jest przy popychaniu pociągu niesprzęgniętym ze składem. Wielu odetchnęło z ulgą, gdy zlikwidowano w zeszłym już roku 2021 planowy popych pomiędzy stacjami Ruda Kochłowice a
Katowicami Muchowcem i dalej w kierunku Janowa oraz pomiędzy Rudą Kochłowice a podg. Radoszowy. Pierwszy jechał sprzęgnięty do KMB. Później postój na szlaku i wypięcie popychacza od składu i dalsze popychanie z jazdą przez miejsce z opuszczeniem pantografów w kierunku Janowa. Opuszczenie występowało na szczycie wzniesienia. Lokomotywa prowadząca miała to już za sobą w momencie rozłączania popychacza. Nie dało się inaczej, bo elektrowóz prowadzący stał już pod semaforem wjazdowym na KMB, gdzie dyktowano rozkaz na odłączenie od składu popychacza i dalsze popychanie. Efekt był taki że skład uciekał popychaczowi i pozostawało nam tylko ubezpieczać taki pociąg w bezpiecznej odległości na dystansie kilku kilometrów. Pościg byłby ryzykowny, gdyż w razie gdyby na lokomotywie prowadzącej wdrożono hamowanie nagłe np. awaryjnie, to ciężko byłoby popychaczowi powtórzyć manewr podczas zbliżania. Popychanie w kierunku Ligoty aż za podg. Radoszowy było realizowane zawsze bez sprzęgania. Rozruch inicjował popychacz (planowo ET22). Pchało się po równi stacyjnej z vmax do 5 km/h. Następnie skład przyspieszał mocno na stromym zjeździe, by po przejechaniu kilkuset metrów gwałtownie spowolnić przy wjeździe na stromy podjazd. Tu do pracy włączała się lokomotywa ciągnąca, a popychacz mocno przykładał "do pieca".  Dodatkowe obrazki to tabela liczona z maszynowego wzoru dla pierwszej pozycji jazdy ET22, gdzie widać zależność obroty silnika trakcyjnego a pobierany prąd przy znamionowym napięciu w sieci = 3kV. Jak widać przy maksymalnych obrotach maszyna serii ET22 będzie pobierać z sieci jeszcze ok. 25A na pierwszej pozycji jezdnej, co daje pobór na cele trakcyjne ok. 75 kW z czego ok. 16kW będzie zamieniane na ciepło w rezystorze rozruchowym. Kolejny obrazek, to zapis rzeczywistego prądu podczas jazdy lokomotywą EU07, która jadąc z v=62 km/h na pierwszej pozycji pobierała ok. 40A. Próbkowanie w przypadku tego przejazdu odbywało się co 80 ms. Sygnał wzmacniany za pomocą LM358N OIDP ok. 40-krotnie. Tworząc wykres, korektę tworzyłem dla większych prądów (powyżej 200A), ale mogę odtworzyć w razie potrzeby  z dopasowaniem do nieliniowości wzmacniacza dla tak małych wartości wejściowych. Jak widać na załączonych obrazkach można uzyskiwać dość duże prędkości używając tylko pierwszej pozycji jazdy. Dodatkowo w przypadku atrakcji spalinowej z przekładnią elektryczną widać jak układ sterowania potrafi utrzymać stałą zadaną przez maszynistę moc podczas zmian prędkości biegu pociągu, a potrafi to czynić w szerokich granicach zmian tejże.
Pozdrawiam

Offline borys_q

  • Wiadomości: 333
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 35
Odp: Trakcja podwójna lub popych
« Odpowiedź #5 dnia: 05 Stycznia 2022, 11:06:14 »
Co do paliwa to każda firma ma swoje zwyczaje, jak jest pomiar elektroniczny to widać czy wykres poziomu i przepływu się zgadzają czy gdzieś ubywa bokiem.

Offline biovital1

  • Zasłużony dla Symulatora
  • Wiadomości: 363
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 263
Odp: Trakcja podwójna lub popych
« Odpowiedź #6 dnia: 05 Stycznia 2022, 11:41:43 »
Co do paliwa to każda firma ma swoje zwyczaje, jak jest pomiar elektroniczny to widać czy wykres poziomu i przepływu się zgadzają czy gdzieś ubywa bokiem.
Mamy systemy elektroniczne. Tylko niektóre małoperspektywiczne pojazdy nie są nim objęte (pojedyncze sztuki małolicznych serii). Dobre rozpisanie paliwa, to jest obecnie największy ból głowy prowadzących, bo system nie przelicza mocy na energię. Nie uwzględnia w bilansie nawet mocy. Liczy się średnią z bruttotonokilometrów. Zlicza się postoje i manewry stacyjne, a więc i średnie zużycie dla tego i tamtego. Osobiście na setki okazji połączenia na sterowanie wielokrotne skorzystałem tylko dwa razy w przypadku ST45 i dwa dni w przypadku 6Dg. W przypadku pierwszej serii działało to świetnie, ale głównie robiłem to na próbę :). Raz tylko trochę żałowałem że tego nie uczyniłem choć planowałem. Mieliśmy z kolegą do ściągnięcia pociąg 3300 brt z KWK Ziemowit do Dąbrowy Górniczej Ząbkowic, a kolega słabo znał szlak i się nie przykładał tam gdzie trzeba było :). W praktyce tandemy tworzyło się na godzinę, dwie w służbie. Czasem tylko na więcej, ale bardzo rzadko u nas. Wspinanie się z kablem w porze ciemnej po mokrym czole lokomotyw skutecznie zniechęcało do tego typu czynności (na 6Dg było wygodniej, bo było to nisko obok zderzaków).

Offline borys_q

  • Wiadomości: 333
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 35
Odp: Trakcja podwójna lub popych
« Odpowiedź #7 dnia: 05 Stycznia 2022, 23:57:42 »
U nas na 6 dl bardzo ładnie idzie sterowanie po kablu i zazwyczaj tak się jeździ w podwójnej, co do paliwa to piszemy stan na rozpoczęciu pracy i na zdaniu (chyba że zmienia się wykaz to na zmianie wykazu też) reszta maszynistów nie interesuje.

Offline biovital1

  • Zasłużony dla Symulatora
  • Wiadomości: 363
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 263
Odp: Trakcja podwójna lub popych
« Odpowiedź #8 dnia: 08 Stycznia 2022, 10:24:34 »
U nas na 6 dl bardzo ładnie idzie sterowanie po kablu 
U nas na 6Dg sterowanie mocą też idzie dobrze po kablu, ale całkowity brak jest informacji o stanie hamulca na lokomotywie sterowanej. Nie pomyślano o przeniesieniu tych informacji z szyny CAN na magistralę WTB. W skrajnych przypadkach można drogą dedukcji wnioskować, że coś jest tam nie tak, gdy drugi pojazd nie "ciągnie". Pośrednie stany np. ciśnienie poniżej 3 barów w cylindrach, trzeba wyłapywać słuchowo. Na szczęście układ hamulcowy SM42 wyjątkowo głośno "kwiczy" oraz wydaje inne dźwięki ;)

Offline borys_q

  • Wiadomości: 333
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 35
Odp: Trakcja podwójna lub popych
« Odpowiedź #9 dnia: 11 Stycznia 2022, 23:07:04 »
Na 6 dl jest kontrolka zahamowania lokomotywy sterowanej, oraz lok sterowana może zrzucić sterowanie jeśli jest mocniej zahamowana. Wadą jest brak kontroli hamulca postojowego i brak działania odluźniacza po kablu co uniemożliwia naciśnięcie na pociąg pasażerski, maszynista musi iść w lukę rozłączyć powietrze wrócić na lok nacisnąć i iść w lukę żeby odhaczyć. Dużym plusem jest możliwość załączenia ogrzewania pociągu na lokomotywie sterowanej, niestety brakuje kontroli ładowania na drugiej lokomotywie.