Jeden bilet można wystawić na dowolną trasę (nawet taką egzotyczną, jak bilet Kraków - Katowice przez Rzeszów, Stlową Wolę, Lublin, Warszawę Wschodnią, Gdańsk, Kołobrzeg, Szczecin Dąbie, Poznań, Wrocław, Opole), pod warunkiem, że żaden odcinek nie powtarza się dwa (lub więcej) razy.
W podanym przez Ciebie przypadku, nie da się zrobić tak, aby nie powielać jakiegoś odcinka (chyba, że czegoś nie zauważyłem).
Najbardziej oszczędną jazdą pod względem "biletowym" jest trasa Panki - Kalety - Tarnowskie Góry - Kielcza - Fosowskie - Olesno Śl. - Kluczbork - Jełowa - Opole - Strzelce Opolskie/Kędzierzyn Koźle - Katowice (bilet 1); dalej Katowice - Tarnowskie Góry - Panki (bilet 2). Nie wiem tylko, czy dałoby radę objechać tą trasę w 1 dzień.
Nie wiem jaką dokładnie trasą jechałeś Ty, ale kierpoć miał rację, że nie wystawił Ci jednego biletu.