A ja tam się cieszę. Niech sobie malują w Cargo, czerwone kwiatki, niech malują w zielone teletubisie (tutaj chyba przesadziłem :P ), ważne, żeby jeździły. Mam nadzieję, że przy okazji nowego (moim zdaniem ohydnego, ale cóż począć) malowania nie zdejmą listew ozdobnych (tak, jak uczyniono z serią EP08) ani starej, ładnej czcionki (tak jak to miało miejsce w prawie wszystkich lokomotywach w malowaniu PKP Cargo). Mam również nadzieję, że przy tej naprawie nie zamontują halogenów, bo to moim zdaniem jest za duża ingerencja - farba (lepsza lub gorsza) - to tylko farba, którą da się zamalować/zerwać, halogeny to już gorsza sprawa... ;).
Czy ktoś już wie, jak daleko posunie się ta naprawa? Czy oprócz malowania zajdą w/w zewnętrzne zmiany?