Odkopię trochę łopatą, bo czasami trzeba.
A ja uważam, że Patryk ma rację co do niejasnego stanu rzeczy, co do niewłaściwych zapisów w licencji i samej w sobie sytuacji, w której symulator się znajduje. A sytuacja jest tak poplątana, że łatwiej jest zacząć coś prawie od zera (jak TD2 chociażby) niż prostować to co jest, co może (ale nie musi) okazać się niemożliwe.
Tylko żeby dało się, trzeba dobrej woli wszystkich stron oraz zrozumienia, dialogu etc. Wiem, że to jest x lat za późno na takie dyskusje (a może i nie?). Ale ten temat będzie aktualny cały czas, dopóki coś się z tym nie zrobi. Kiedyś wspomniałeś w wątku o licencji, że rozmawialiście z Maćkiem o tym i yB miał przelać na forum te przemyślenia. Nie doczekałem/liśmy się jednak tego przelania, mimo że z tego co pamiętam o nie kiedyś zapytałem.
Zdaje sobie sprawę z tego, że hektolitry pomyj wylane na forum wynikały bardziej z rozżalenia ludzi, iż dodatki (oraz zmiany w exe) mogą zniknąć, bo są wątpliwości co do licencji i praw autorskich. I zgadzam się z tym, że zostałeś bardzo niefajnie potraktowany w tej dyskusji, mimo że chciałeś dobrze.
Z tym, że nie nie jest moją rolą zmiana licencji - ani żadnego z adminów. Nie jestem autorem symulatora, a mój jakiś tam wkład kiedyś jest niczym w porównaniu z innymi. Jakim więc prawem mógłbym decydować o licencji? To autorzy musieliby w jakimś porozumieniu wyjść z koncepcją i zmianą zapisów w taki sposób, ażeby było jasne jakie prawa przenosi się na kogo, akceptując licencję. I tutaj jest też sytuacja patowa, gdzie jedni autorzy nie zgadzają się z innymi.