Udostępnił coś za darmo nie po to, aby teraz ktoś inny czerpał z tego kasę. Mariusz o tym wspominał, moralnie wątpliwe (czy jakoś tak).
A ja się do tego odniosłem. Wiem, że mówicie o wykorzystaniu komercyjnym w sensie czerpania z tego korzyści finansowych, ale jak pisałem, fundusze pozyskane np. z wypożyczania pulpitu można przeznaczyć na dalszy rozwój MaSzyny i samego pulpitu, żeby przynosił jeszcze większe korzyści dla MaSzyny - im bardziej realistycznie działająca MaSzyna i pulpit, tym więcej potencjalnych klientów z przewoźnikami kolejowymi włącznie i tym więcej funduszy na dalszy rozwój - wprost efekt kuli śnieżnej.
Też mogę zacząć wołać datki w zamian oferując zarąbiste zdjęcia na tekstury, ale nie chcę mieć zobowiązań i słuchać marudzenia.
Krótki off top, ale jeśli darowizna rzeczywiście jest darowizną, to ten kto ją daje, nie może nic wymagać, bo wtedy to już nie jest darowizna, a zapłata za zrobienie czegoś. Można jedynie wskazać przeznaczenie darowizny.
Kto ma być tym inwestorem?
Tak naprawdę każdy może być. Sporo osób chciałoby mieć w MaSzynie jakieś konkretne scenariusze czy całe swoje ulubione trasy. Część z nich może nawet by za nie zapłaciła, jeśli byłaby taka możliwość. Nie mówię tu o konieczności, ale właśnie o możliwości. Coś takiego bardzo przyspieszyłoby rozwój.
Użytkownik woli maszynę za free, więc nie będzie inwestorem. Inwestor daje kasę, ale zwykle po to, aby zarobić. Nie widzę zbieżności interesów.
Co do użytkownika, to jak wyżej. Co do zarabiania: jeśli ktoś wydaje pieniądze na swoje hobby, to z reguły chyba nie po to, żeby zarobić, ale dla własnej przyjemności i satysfakcji, prawda? Tak samo tutaj, korzyści z zapłaty za wykonanie czegoś do MaSzyny nie koniecznie muszą być materialne, bo jak wyżej pisałem, ktoś (np. jakiś emerytowany maszynista, który pół życia jeździł na jednej trasie) może bardzo chcieć, aby trasa była w MaSzynie tylko po to, aby móc sobie po niej pojeździć i w dodatku chcieć na tyle bardzo, że zapłaci za jej zrobienie, bo sam nie potrafi/nie ma czasu/nie chce się mu (woli, żeby ktoś zrobił to za niego). Nie twierdzę, że takich osób będzie dużo, ale też nie ma sensu blokować takiej możliwości, bo ktoś taki jednak może się znaleźć.
Skoro ja muszę zapłacić za zrobienie określonej funkcji, to nie pozwolę aby inni mogli skorzystać z niej gratis.
"Nie Ty" nie oznacza, że wszyscy inni też nie. Jeśli jak pisałem, chciałbym mieć coś w MaSzynie i zapłaciłbym za to, to cóż więcej kosztowałoby mnie udostępnienie tego innym za darmo? Kilka kliknięć myszką w celu przesłania na forum (nie wliczam opłat za limitowany internet).