Symulator EU07 (i nie tylko) > Na warsztacie
Edytor plików scenerii ScnEdit, alpha testy
HTD:
--- Cytat: Ra w 22 Grudnia 2014, 04:50:17 ---Takie podejście jest dobre w firmie, która ma jakieś zadania do zrealizowania i pod nie dobiera sprzęt oraz oprogramowanie. Gdy masz setki użytkowników indywidualnych, raczej nie wymienią sobie sprzętu "ot tak".
--- Koniec cytatu ---
Mamy zadania do zrealizowania. Nasze. Indywidualni użytkownicy także je mają, skąd pomysł że nie? Indywidualni użytkownicy też podchodzą poważnie do życia.
Mówimy o niewielkich wydatkach (w przeliczeniu na rok), a nie zakupie superkomputerów. Co więcej - dzieciaki naciągają rodziców na te wydatki co parę lat ze względu na głupie gierki. Młodzież wydaje więcej na telefony (komputery nadające się do pracy dziś są tańsze od części smartfonów).
Jeśli ktoś, kto rozumie kod komputerowy mówi, że go nie stać na komputer, powinien natychmiast zmienić robotę ;) W IT zarabiam kijowo. Ale bez przesady. Wiesz co jest drogie? Życie jest drogie. Jedzenie, opłaty za mieszkanie i media. Podatki. ZUS. To stałe wydatki, rocznie przebijają wszystko. Dalej znacznie częściej niż wymieniać komputer muszę wymieniać ciuchy. Nawet ostatnio sprzęt AGD lubi się psuć częściej niż kompy. A, byłbym zapomniał, jak ktoś regularnie dojeżdża - bilety na komunikację są drogie.
--- Cytat: Ra w 22 Grudnia 2014, 04:50:17 ---Skąd wiesz, że 7 nie jest kolejną nakładką graficzną na DOS?
--- Koniec cytatu ---
Z praktyki zawodowej i prywatnej. Znajomość systemu jest mi po prostu potrzebna.
--- Cytat: Ra w 22 Grudnia 2014, 04:50:17 ---A może ktoś po prostu ustawił komputer pod swoje potrzeby i nie ma ochoty szukać, jak co się nazywa w nowszej wersji Windows i gdzie to znaleźć?
--- Koniec cytatu ---
Jeśli ten ktoś zajmuje się programowaniem, to coś poszło mocno nie tak. Niechęć do rozwoju u programisty? Paskudnie pechowe rozdanie. Hej - ja też jestem dinozaurem. Uczyłem się programować na małym Atari :) Robiło się dema na 8-bitowce. Ba - nawet gierki pisałem :) Swojego czasu robiłem własną "nakładkę na DOS" ;) To były czasy :)
Nie cierpiałem Windows 3.1! TYLKO DOS! Windows 3.1 zamulał tak bardzo! I po co to, na co?! ;) Później 95, 98, ME... Chyba właśnie XP, który w miarę od biedy jakoś działał i nie zamulał jakoś strasznie.
Po drodze różne odmiany Linuxa. Niezbyt wiele. Najpierw Debian, potem... Gentoo ;) I powrót do Debiana skrzyżowanego z Ubuntu (Mint).
Moje pierwsze doświadczenia z Vistą były złe. Dlatego, że kiedy wyszła Vista, komputery nie spełniały wymagań sprzętowych. Jeszcze przez parę lat nie spełniały. Windows 7 nie różni się tak bardzo od Visty. Dlatego ludzie uważają go za dużo lepszy system, bo w chwili wydania ich komputery dawały radę go bez problemu obsłużyć. Także Vista zainstalowana na tych komputerach mogła już pracować bez zarzutu.
Microsoft uczył się na swoich błędach. Od Visty - wszystkie kolejne systemy są mocno optymalizowane pod kątem wymagań sprzętowych i mają je wręcz coraz mniejsze, coraz mniej "zbędnych" bajerów.
I jeszcze jedno. Miałem wątpliwą "przyjemność" popracować na starszym sprzęcie dziś. Nie wyobrażam sobie tego. To był koszmar, kiedyś sam tak pracowałem. Większość życia tracona na "paski postępu", wiecznie harczący dysk. Zamulanie, zamulanie, zamulanie. Wieszanie wszystkiego co chwila. Dopiero w dzisiejszych czasach komputera się po prostu używa. Bo PO PROSTU DZIAŁA. Bez czekania, zamulania, ciągłej z nim walki. Powiem tak, jak chcesz się bawić, nawet hobbystycznie w majsterkowanie - kup sobie narzędzia. Serio mówię. Stację lutowniczą kupisz za mniej niż 100. A lutowanie SMD bez tego to po prostu "nie, nie". Programujesz? Kup sobie sprzęt co najmniej z Win7 i 8GB RAM (bo daje radę). I nie ścibol 200 zł na dysk SSD, bo zaoszczędzi całą masę godzin czekania.
BTW, zeszliśmy z tematu trochę :)
muri:
--- Cytat: HTD w 22 Grudnia 2014, 00:22:40 ---Wrzuciłem właśnie aktualizację do wersji 0.7.0.
--- Koniec cytatu ---
Proponuję, żebyś wrzucając nową wersję aktualizował linki w pierwszym poście.
Dodano: 22 Grudnia 2014, 21:25:12 A nie, ślepy ja.... nie zauważyłem że są zaktualizowane...
Dodano: 22 Grudnia 2014, 21:26:28 Możesz przerobić instalator, żeby z automatu wywalał/aktualizował znalezione starsze wersje?
Ra:
--- Cytat: HTD w 22 Grudnia 2014, 07:57:04 ---Mamy zadania do zrealizowania. Nasze. Indywidualni użytkownicy także je mają, skąd pomysł że nie? Indywidualni użytkownicy też podchodzą poważnie do życia.
--- Koniec cytatu ---
Nadal nie odróżniasz firmy IT od działalności społecznej. Ja od lepszego peceta wolałbym sobie kupić latającą kamerę albo drukarkę 3D. Dla mnie programowanie to przede wszystkim wymyślanie koncepcji na rozwiązania, rzadko mi się zdarza wypróbowywanie wszystkich kombinacji. Ale być może jestem w błędzie. MaSzynę optymalizowałem na "bardzo powolnym" komputerze, bo na szybkim to nawet nie było widać, że coś przycina albo się za długo robi.
ryba825:
--- Cytat: muri w 22 Grudnia 2014, 21:23:51 ---Możesz przerobić instalator, żeby z automatu wywalał/aktualizował znalezione starsze wersje?
--- Koniec cytatu ---
Podpowiedź dla HTD: trzeba zmieniać "UpgradeCode" i "Version" instalator za każdym razem, a nie ruszać ProductCode.
HTD:
@muri:
A nie robi tak? U mnie wywala automatycznie starszą i instaluje nowszą. Przy każdym podbiciu wersji odpalam instalkę i zastępuje mi starszą. Ale jeszcze przetestuję to później.
Dodano: 22 Grudnia 2014, 23:17:33
--- Cytat: Ra w 22 Grudnia 2014, 21:42:11 ---Ja od lepszego peceta wolałbym sobie kupić latającą kamerę albo drukarkę 3D. Dla mnie programowanie to przede wszystkim wymyślanie koncepcji na rozwiązania, rzadko mi się zdarza wypróbowywanie wszystkich kombinacji. Ale być może jestem w błędzie. MaSzynę optymalizowałem na "bardzo powolnym" komputerze, bo na szybkim to nawet nie było widać, że coś przycina albo się za długo robi.
--- Koniec cytatu ---
Testy lepiej robić na wolniejszym sprzęcie, ale to ma swoje pułapki. Pierwsza z brzegu - rezygnujesz z jakości. Efektem są np kanciaste wielokątne gałki zamiast okrągłych. Od wielu lat żaden problem. Ludzie sobie kupują lepsze kompy, żeby na ich monitorkach wyświetlały się okrągłe gałki. Tymczasem, odpalają produkt robiony na słabszej maszynie i co widzą? Kanciastość. Abstrakcyjny przykład, ale czujesz o co chodzi. Dalej - nowsze kompy (czytaj z ostatnich 5 lat) mogą mieć powiedzmy 4x wyższą wydajność obliczeń przy tym samym taktowaniu, pod warunkiem że wykorzystujesz 4 rdzenie procesora do wykonywania obliczeń równolegle. Wymaga to oczywiście odpowiedniej optymalizacji kodu, którą jest bardzo trudno uzyskać nie mając 4 rdzeni CPU. Owszem, system operacyjny będzie emulował wielowątkowość, ale spowoduje to na tej maszynie spadek wydajności zamiast wzrostu. Itd. itp.
Co do samej pracy - jak Ci narzędzia zamulają, nie ważne czy robisz charytatywnie czy zawodowo - tracisz czas. Albo cenny wolny czas, albo cenny płatny czas. Mi nawet bardziej szkoda czasu wolnego.
Gdyby tak szło połączyć pasję z pracą... Musi być jakiś sposób. Szukam.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej