Symulator EU07 (i nie tylko) > Symulator
Obsługa nastawnika jazdy na lok. EU07
PanMechanik:
Mam pytanko, zastanawiało mnie to już od dawna, ale jakoś nigdy nie miałem okazji o to zapytać. Mianowicie, czy podczas jazdy V max dopuszczalne jest "trzymanie" lokomotywy na ostatniej pozycji nastawnika celem utrzymania prędkości? Załóżmy, rozpędzamy skład standardową procedurą do 120 km/h i w momencie uzyskania V max schodzimy bocznikiem na zero, a nastawnik trzymamy na ostatniej pozycji? Czy po uzyskaniu wymaganej prędkości, należy zjechać nastawnikiem do zera? Jak to wygląda w praktyce? I jak opisana w przykładzie jazda skończyła by się dla lokomotywy, a zwłaszcza dla silników?
Tomnord15:
...
Nie trzeba zjeżdżać do zera, przecież ostatnia pozycja jest pozycją bezrezystorową, czyli jezdną. Tak samo z bocznikami, a co do wpływu na silniki trakcyjne, to mają wentylację. Więc nie powinny się przegrzewać. Widziałem filmy jak maszyniści na siódemkach trzymali długo nastawnik na pozycjach jezdnych.
Nie cytuj całej wiadomości, jeśli odpowiadasz bezpośrednio pod nią.
adsim
pinokio:
Zależy od ukształtowania terenu czy jedziesz pod górę czy po spadku.
Tomnord15:
Prawidłowo to jest tak- rozruch potem jazda z wybiegu czyli nastawnik na 0 i jak prędkość spadnie znów użycie nastawnika i boczników. Chodzi też o to żeby oszczędzać pobieraną z sieci trakcyjnej energię. Ale tak jak napisał kolega wyżej zależy od ukształtowania terenu.
jarząbek019:
A nie jest to na siłę oszczędzanie? Autem też bujasz się do 110km/h wrzucany na luz i czekamy aż spadnie prędkość do 100km/h. Teoretycznie oszczędzamy.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej