Mini metro

[anubin]

Witam wszystkich serdecznie,

Jak zwykle co tydzień na stronce instalki.pl pojawiło się zestawienie kilku darmowych gierek. Temat nie jest typowo "kolejowy" i przez chwilę zastanawiałem się gdzie go umieścić, ale umieściłem go tutaj :)

Moją uwagę przykuła jedna produkcja o tytule Mini metro, fragment opisu:

Mini Metro to darmowa gra, będąca symulatorem struktur linii metra, w której liczy się zdolność logicznego myślenia.

Zadaniem gracza jest tu wyznaczanie tras którymi poruszać będą się podziemne pociągi, w rozrastającej się metropolii. [...] Początkowo zadanie wydaje się być banalne jednak z czasem pojawiają się kolejne dworce a my, dysponując ograniczoną liczbą nowych tras, musimy przedłużać te, które już istnieją. Do dodatkowo sprawę komplikuje fakt, że linie nie mogą się przecinać. Zabawa kończy się z chwilą gdy któryś z dworców zostaje przeludniony a tym samym pasażerowie nie mogą dostać się w wybrane miejsce.[...] Grafika choć jest tu tylko symboliczna w niczym nie przeszkadza świetnej zabawie.

Gra posiada (tak jak napisane w opisie) naprawdę symboliczną grafikę i z tego co widzę - jest na razie w fazie alfa, ale myślę, że kilka osób z chęcią pogra. (przy okazji, przypomniała mi się inna gra w podobnej konwencji, tamta była chyba kolejowa, ale już zapomniałem jak się nazywa)

Link do gierki:
http://www.instalki.pl/gry/download/symulatory/Mini_Metro.html

I jeszcze krótki filmik:
http://www.youtube.com/watch?v=EoOjTMn7oN0

[MaciejM]

Coś na pograniczu gry logicznej a "zabijacza czasu". Polecam jednak wersję przeglądarkową (http://dinopoloclub.com/minimetro/), gdyż wersja do instalacji mi nie funga.

[Rozi]

Muszę przyznać, że gra całkiem wciągająca, co każdy raz do głowy przychodzą nowe pomysły. Z tego co zauważyłem, najbardziej opłaca się robić zapętlone linie z max. 6, 7 przystankami. Tym sposobem udało mi się przetransportować 748 pasażerów.

[matek123]

@Rozi: Pasażerowie się przesiadają na stycznych liniach?

[Rozi]

Tak, jeżeli pasażer jedzie z kółka do rombu, a na danej linii nie ma rombu, to się przesiada na stycznej linii, tak by w końcu dotrzeć do celu. Nie ma znaczenia odległość, pasażer jadący (np. z kółka do trójkąta), wysiądzie na najbliższym trójkątnym przystanku.

[Niebugoclaw]

Ja zawsze polegałem w trzecim tygodniu :D Faktycznie najbardziej opłaca się robić "kratownice", czy jak @Rozi pisze styczne do siebie pętle. Początkowo robiłem układy "gwiaździste", ale czas oczekiwania na krańcowych przystankach był za długi.