Hej!
Trasa super - bardzo mi się podoba, ma klimat ;)
Na jednej ze stacji ( oczywiscie nazwy nie pamiętam - chyba tam gdzie mijamy sie z gagarem w I misji ) zauwazylem tor do jakiegos zakladu ale chyba jest maly problem - jakos nie wiem jak tam cos moglo by wjechac - to zeberko jest troszke za krótkie. Soooory ze czepiam sie szczegółów. Ogólnie 6/6 ;)
Już Ci tłumaczę, jak to jest pomyślane.
Tor, z którego można wjechać na żeberko, to tzw. tor zdawczo - odbiorczy.
Wyobraź sobie sytuację, że przyjeżdża pociąg zdawczy z wagonami na drewno (zakład, o którym piszesz, mieści się w Całkowie i jest tartakiem). Pekapowski lok zostaje odłączony i ucieka luzem bądź zbiera sformowany wcześniej inny skład wyładowany drewnem.
Tymczasem z tartaku przyjeżdża zakładowa SM03, wjeżdża na tory z-o i zabiera stamtąd wagony w ilości mniej więcej po dwa, przetaczając je za pośrednictwem wspomnianego żeberka na bocznice zakładowe. A zatem, żeby zabrać cały skład, musi zrobić kilka obiegów. Zakładamy, że składy nie będą długie i wagony pomieszczą się w obrębie tartaku.
Na tej zasadzie odbywają się manewry.
Pomysł na taką "zabawę" wzięty jest z olsztyńskiej stacji Gutkowo, gdzie w podobny sposób wtaczane są cysterny do bazy paliw płynnych Orlen (tu zakladową lokomotywą jest SM30).
Pozdrówka!