Zmiana sterowania: m -> n, M -> m

[Ra]

Jest taka propozycja, aby włączenie i wyłączenie wyłącznika szybkiego wykonywać w inny sposób. Użyte by były klawisze [N] oraz [M], bez [Shift]. Klawisz [N] wyłączał by WS (teraz [M]), natomiast klawisz [M] by go załączał (obecnie [Shift]+[M]). Dzięki temu można by nacisnąć oba klawisze jednocześnie, co było by przydatne do sterowania na zimno. Odblokowanie przekaźników nadmiarowych silników trakcyjnych trzeba by przenieść np. na [Shift]+[N] albo [Shift]+[M].

[EU07-483]

Jasne, że kiepski. Ta metoda działa tylko na wysokiej elektryce EU07, do tego nie jest to właściwa metoda robienia sterowania na zimno.

[MasterYoda]

Skoro idziemy w stronę realizmu a sterowanie na zimno w rzeczywistości się wykonuje to warto umożliwić coś takiego.

[EU07-483]

Skoro idziemy w stronę realizmu a sterowanie na zimno w rzeczywistości się wykonuje to warto umożliwić coś takiego.

Problem w tym, że nie tak.

[MasterYoda]

Skoro idziemy w stronę realizmu a sterowanie na zimno w rzeczywistości się wykonuje to warto umożliwić coś takiego.

Może nie całkiem w taki sam sposób ale sam fakt sterowania na zimno. Będzie zawsze jakiś punk zaczepienia do dalszych prac/modyfikacji.

[Mihau]

Problem w tym, że nie tak.

Borys a może jakiś pomysł podrzucisz jak by to mogło wyglądać?

[EU07-483]

Dla mnie sterowanie na zimno jest totalnie zbędne, gdy nie są ogarnięte jeszcze poszczególne obwody.

[Niebugoclaw]

Tak jak napisał @EU07-483 taka zmiana nie ma sensu w obecnej postaci. Sterowanie na zimno wykonuje się w inny sposób (otwierając szafę WN i załączając krańcówkę), poza tym nie na wszystkich maszynach improwizacja sterowania na zimno polega na przytrzymaniu dwóch przycisków WS. Ważniejszym raczej problemem jest to, że w rzeczywistości obwód główny załącza się nam dopiero po puszczeniu przycisku załączenia, a nie po zwłoce czasowej jak jest obecnie.

[EU07-457]

Jasne, że kiepski. Ta metoda działa tylko na wysokiej elektryce EU07, do tego nie jest to właściwa metoda robienia sterowania na zimno.

A czy "wysoka elektryka" jest równoznaczna z 303E? Kiedyś przejmując EU07-152 w Karsznicach maszynista ze Śląska napomknął, że "od którejś tam pozycji pod koniec układu nie ma jazdy". Metoda zadziałała bezproblemowo. Mimo, że nie jest to właściwa metoda, dla szybkiej diagnozy sprawdza się znakomicie.

[EU07-483]

A czy "wysoka elektryka" jest równoznaczna z 303E?

Nie, wiele niskich numerów po stronie elektrycznej jest jak wysoka siódemka. Wystarczy spojrzeć na pulpit i zobaczyć jakie lampki świecą się przy odhamowanej maszynie i nastawniku na 0. Wtedy już wszystko jest jasne. ;-)

Kiedyś przejmując EU07-152 w Karsznicach maszynista ze Śląska napomknął, że "od którejś tam pozycji pod koniec układu nie ma jazdy". Metoda zadziałała bezproblemowo. Mimo, że nie jest to właściwa metoda, dla szybkiej diagnozy sprawdza się znakomicie.

 Taka usterka na wysokim numerze to nie usterka (przynajmniej w ruchu pasażerskim, bo na towarowym to nie wiem, czy takie szarpnięcia są akceptowalne), bo masz normalnie jazdę do tej pozycji, a potem na 28 i tak zrobi Ci się cały pierwszy układ. Na niskiej elektryce byłoby tylko tyle pozycji ile sprawnych styczników - dalej cisza.

[Ryszard-san]

Ja bym zostawił po staremu. A do sterowania na zimno wyznaczyłbym inny klawisz ( na różnych lokomotywach różnie przygotowuję się ją do sterowania na zimno)