Oczywiście, że jest możliwość przejazdu tego wraku. Zamawia się pociąg ratunkowy z Grochowa do Mińska i po problemie. W taki sposób przetransportowuje się tabor po wykolejeniach i problemów nie ma. Tak jak wcześniej napisano, wystawia się jednorazowe świadectwo sprawności technicznej na przejazd i to w zupełności powinno wystarczyć. Jeżeli KM będzie liczyło na pomoc UTK w tej sprawie, to EW51 będzie stało wieki. Wydać, to by zgodę wydali, tylko że nie chcą za transport odpowiadać i tu jest problem. Swoją drogą są bardzo sprytni, bo liczą, że za za fryko wpadnie w ich ręce dokumentacja konstrukcyjna EW51, która zapewne gniła kilka lat w Dyrekcji, aż w końcu ją wywalili na makulaturę. Po tylu latach szukanie tej dokumentacji, to wołanie kota na puszczy. Nie wiadomo do kogo, bo Dyrekcja rozwalona w drobny mak, a schedy nikt nie przejął.