Witajcie,
Mam pytanie odnośnie dawania cieni po usunięciu np, zderzaków na czołownicy. Czy efekt (jeszcze nie końcowy) na zdjęciu jest do zaakceptowania? Po usunięciu zderzaka używałem stempla, a następnie rozmywania. Efekt jeszcze nie jest końcowy, gdyż na to pójdzie jeszcze stempel, a na koniec wyostrzanie dolnej krawędzi czołownicy w miejscu rozmywania. Jeśli ktoś ma bardziej praktyczną metodę, na której mógłbym się uczyć to poproszę o opis jakimi narzędziami operować, by metodą "prób-błędów" dojść do zadowalającego efektu.
Drugi screen to robienie cieni malując pędzlem. Efekt: w mojej ocenie wygląda, jakby ktoś budyniem czekoladowym, bądź inną substancją zarzucił czołownicę 303E.