Osobiście również uważam, że nic to nie da. Pozwolę sobie nawiązać do drużyny piłkarskiej: gdy drużynie nie idzie, to nie zwalnia się zawodników, a trenera, aby wprowadził nieco świeżości do drużyny. Na dłuższą metę jakieś skutki i minimalne zmiany może to przynieść, ale na pewno nie w najbliższym czasie. I zakładam się o litra, że sytuacja nie poprawi się w tym roku ;)