dyskusji (potem jeszcze zaklinał na nie wiadomo co, ze nie odpisze a jutro kontynuował dyskusje dalej) i miałbym spokój.
Taaa, jak sie nie ma argumentów merytorycznych to się zaczyna w ten sposób...
Przede wszytkim to Ty jako pierwszy odpowiedziałeś na mój post. Ty nie jesteś jako jedyny na forum, ale skoro juz napisałeś, to odpisałem na coś, na co się zgodzić nie mogłem.
Weź pod uwagę taki aspekt: już Ci dwoje ludzi mówi, że myślisz źle, a Ty swoje..., masz do tego prawo.
Płaca Energetyce za prąd, za opłatę przesyłową i nie interesują się skąd brał się ten prąd w sieci. To Energetyka decyduje od którego producenta będzie brała prąd.
W tej chwili tak jest, ale to wcale nie oznacza, że tak ma być zawsze...
Kwestią wtórną jest:
-czy przewoźnik X za y kWh fakturę będzie płacił pośrednikowi, a pośrednik zapłaci wytwórcy
-czy przwewoźnik X za y kWh fakturę będzie płacił wytwórcy, wytwórca się rozliczy z pośrednikiem.
Z punktu widzenia technicznego nie ma przeszkód, aby przewoźnik X zapłacił wytwórcy Y za zużytą energię, a przewoźnik Z zapłacił wytwórcy Q za zużytą energię, a oby dwoje jadą po tych samych torach.
Dodatkowo brakuje tych "czarnych skrzynek" o których Mariusz klepie od kilku postów
Skąd wiesz, że brakuje. Jeśli nawet, to nie problem znowu, aż taki duży.
Jeżeli się interes opłaca, no uwierz mi, skrzynki się znajdą.
Ja się wycofuje z dyskusji, klepać to sobie możesz mój drogi kapucynka swego- zrozumiałeś?
Ja co najwyżej tak napisałem, ale nie klepałem.