Autor Wątek:  Czescy maszyniści boją się podbeskidzkich pociągów  (Przeczytany 3877 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline wasyl

  • Wiadomości: 276
  • Permanentny Inwigilator Sieciowy
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 0
Czescy maszyniści boją się podbeskidzkich pociągów
« dnia: 07 Września 2007, 13:45:21 »
Witam!!!

Dyrekcje polskich i czeskich kolei planują wydłużenie tras niektórych pociągów z Podbeskidzia,  dojeżdżających teraz tylko do pierwszych stacji po stronie czeskiej, do Ostrawy. Tymczasem czescy maszyniści nie chcą, aby po torach w Czechach jeździły polskie pociągi, tzw. jednostki elektryczne. Twierdzą, że miejsce tych składów jest w... muzeum!

Z Podbeskidzia do Czech jeżdżą obecnie codziennie cztery elektryczne składy. Dwa - przez Cieszyn do Czeskiego Cieszyna z Katowic (przyspieszony „Olza”) i z Bielska-Białej oraz dwa przez Zebrzydowice do Piotrowic koło Karwiny z Czechowic-Dziedzic.

Obie czeskie stacje są pierwszymi po stronie Czech i pociągi prowadzą do nich polscy maszyniści. Kolejowi decydenci chcą, aby te pociągi jeździły nieco dalej w głąb Czech, aż do Ostrawy. W takim przypadku na tamtym odcinku za sterami  musieliby zasiąść czescy maszyniści.

Tymczasem Federacja Czeskich Maszynistów ostro się sprzeciwia planom wydłużenia kursów. Większość tych jednostek elektrycznych pochodzi jeszcze z lat siedemdziesiątych, a nawet sześćdziesiątych ubiegłego wieku. Instalacja elektryczna tych pociągów jest muzealna, a jazda nimi to prawdziwy horror - napisali w swoim oświadczeniu czescy maszyniści.

Wymyślili już nawet przezwisko dla polskich jednostek. Zwą je „Drzewolino”, co ma być ironią w porównaniu do kursujących w Czechach składów superekspresu Pendolino. Domagają się, aby dyrekcja Czeskich Kolei (České Drahy), która już wstępnie zgodziła się na wydłużenie polskich kursów, zmieniła swoją decyzję.

I pomyśleć, że pasażerowie z Podbeskidzia muszą prawie na co dzień jeździć takimi muzealnymi „Drzewolinami”!

/ps/ Kronika Beskidzka
Przygarnę fotki na tekstury obiektów!

Offline Etek41

  • Wiadomości: 66
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 0
Odp: Czescy maszyniści boją się podbeskidzkich pociągów
« Odpowiedź #1 dnia: 07 Września 2007, 13:47:53 »
Nie widzę specjalnej różnicy miedzy naszym Drzewolinem a np. ich Motorickami...

Offline hejnal

  • ZbanowanyZbanowany
  • Wiadomości: 967
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 3
Odp: Czescy maszyniści boją się podbeskidzkich pociągów
« Odpowiedź #2 dnia: 07 Września 2007, 15:08:20 »
Nie widzę specjalnej różnicy miedzy naszym Drzewolinem a np. ich Motorickami...
Ale między "drzewolinem" a "Pendolinem" to chyba widzisz?

Offline adamst

  • Zasłużony dla Symulatora
  • Wiadomości: 354
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 75
Odp: Czescy maszyniści boją się podbeskidzkich pociągów
« Odpowiedź #3 dnia: 07 Września 2007, 16:38:06 »
Owszem, ale skoro jeżdżą równie muzealnymi motorakami i jakoś im to nie przeszkadza, to ich uzasadnienie sprzeciwu wobec kibli jest cokolwiek wątpliwe...

Offline Etek41

  • Wiadomości: 66
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 0
Odp: Czescy maszyniści boją się podbeskidzkich pociągów
« Odpowiedź #4 dnia: 08 Września 2007, 00:11:06 »
Nie widzę specjalnej różnicy miedzy naszym Drzewolinem a np. ich Motorickami...
Ale między "drzewolinem" a "Pendolinem" to chyba widzisz?
Gdyby Pendolino jeździł na trasach lokalnych, to może takie porównanie miałoby jakikolwiek sens... Tymczasem u nich osobówki to takie same muzeum jak EN57!

andrev1989

  • Gość
Odp: Czescy maszyniści boją się podbeskidzkich pociągów
« Odpowiedź #5 dnia: 08 Września 2007, 09:08:46 »
A skąd Czesi wiedzą jakie są EN57, przecież prawie nigdzie się nie zapuszczają polskie kible tak daleko, żeby była wymiana maszynistów. Mianowicie chodzi o EN57-1952, który jeździ na trasie Katowice - Ostrava. Jak wiecie jest to zmodernizowana jednostka, z wnętrzem A`la kible de lux, z pierwszą klasą i wymienionym pantografem, dostosowanym spejalnie do Czeskich kolei. Więc nie wiem na co Czesi narzekają, jedynym minusem jest brak blokowania drzwi po ruszeniu. No i oczywiście elektryka z lat 60, ale przecież tym się da jeździć i polscy maszyniści nie narzekają.

Offline Kawu

  • Wiadomości: 62
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 0
Odp: Czescy maszyniści boją się podbeskidzkich pociągów
« Odpowiedź #6 dnia: 08 Września 2007, 09:23:46 »
Weźmy też pod uwagę fakt, że chyba nikt w PKP nie naraziłby się na ogromną wpadką puszczają w Czechy kibla w którym coś może być nie tak. Gdyby taka jednostka padła w Czechach, bo puszczono ją już z usterką, dopiero wywołało by to oburzenie po stronie czeskiej i praktycznie zrujnowało by budowane przez Polskę porozumienia dotyczące wjeżdżania polskiego taboru na czeskie tory.

Offline SiBiK

  • Wiadomości: 80
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 0
Odp: Czescy maszyniści boją się podbeskidzkich pociągów
« Odpowiedź #7 dnia: 08 Września 2007, 11:23:46 »
Ich osobowki to jeszcze gorsze gowno niz nasze kible. Bedac w Czechach jechalem pociagiem smierdzacym, brudnym, pomazanym, trzaskajacym drzwiami ktore zamykaja sie bez zadnego sygnalu juz nie wspomne o przyjemnym dla uszu dzwieku hamujacego pociagu (nie do wytrzymania).
« Ostatnia zmiana: 08 Września 2007, 11:25:32 wysłana przez SiBiK »

Offline El Mecánico

  • Wiadomości: 1067
  • Dawniej El Driver
    • Zobacz profil
    • Stowarzyszenie POLARIS - OPP
  • Otrzymane polubienia: 2
Odp: Czescy maszyniści boją się podbeskidzkich pociągów
« Odpowiedź #8 dnia: 08 Września 2007, 11:36:02 »
Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o... pieniądze. Jak wsiadasz na nieswojego loka to bierzesz za niego odpowiedzialność. Jak coś się spier.... to kogo będą brać za dupsko? Maszynistów.
www.polaris.org.pl
www.ciemneniebo.pl
MaSzyna_LD w trakcie tworzenia...