Oż w mordę jeża, przypomniało mi się pierwsze palenie M62M-005:D Akurat przyszedłem na popołudniową zmianę. Idę po hali, słyszę TW. kręci rozrusznikami, nagle łup! Z wydechu poleciał snop iskier, kupa czarnego dymu i słyszę, że silniczek ładnie, normalnie pracuje:D