Cześć, zauważyłem coś takiego.
Jadę sobie pociągiem, nagle muszę przyhamować, bo np. ograniczenie prędkości. Więc zwalniam bocznik(jeśli był włączony), nastawnik do zera i zaczynam hamować. Potem jeszcze zanim wytracę całą prędkość - gdy osiągam pożądaną, zwalniam hamulce(6), robię napełnianie uderzeniowe(.) i ustawiam hamulec zasadniczy na pozycję neutralny(4).
I gdy chcę dać nastawnik na jakąś pozycję nic się nie dzieje. Tzn. nastawnik kręci się, ale napięcie(czy natężenie) w ogóle nie rośnie no i nic. Zatrzymuję się po wytraceniu prędkości. Próbuję zrobić całą sekwencję od nowa włącznie z wyłączeniem i załączeniem głównego obwodu, przetwornicy i sprężarki. Nic nie jedzie. Stoi w szczerym polu.
Rozumiem, że masz to obecnie "Na warsztacie" i nad tym usilnie pracujesz. Nie... jednak marny ze mnie optymista.
Nie ten więc dział, ale jako że "pierwszak" z Ciebie daruję Ci tym razem.
Przenoszę do Pomocy.
Akvin