« dnia: 05 Kwietnia 2007, 23:02:57 »
Witam wszystkich .
Wybaczcie że tak bez przedstawienia się (to zrobię w innym poście) ale sprawa jest dość poważna.
Jakieś 40min temu zadzwonił do mnie kolega że jego znajomy został porażony napięciem z kolejowej trakcji elektrycznej.
Dla "szpanu" przed dziewczyną stanął na stercie mokrych kamieni (pewnie podsypka kolejowa) i dotknął linki trakcji. Z tego co się dowiedziałem złapało go i odrzuciło (w końcu 3kV). Gdy pogotowie go zabierało jeszcze oddychał...
Moje pytanie : Czy ktoś z forumowiczów spotkał się z przypadkiem porażenia człowieka przez trakcję? Jak to się skończyło? Zależy mi na czystej statystyce, a piszę tu bo zasiada tu cała rzesza ludzi powiązanych z kolejnictwem.
Zagadnienia związane z prądem elektrycznym nie są mi obce, ale chciałbym się dowiedzieć czy koś już spotkał się z takim przypadkiem .
I proszę nie pisać że co za idiota, głąb, itd. bo o tym to każdy wie a sprawa jest przykra i nie wiadomo czy chłopak z tego wyjdzie :(
Zapisane
Autoryzacja: M62, M62Ko, M62M, BR231, BR232, BR233 060DA, TEM2, S200, t448p, SM42, SM30, SM03, SA105, SA108, SA132, SA134
EU07 (4E, 303E), ET21 (3E/1, 3E/1M), ET22, 111Ed, E4MSU, ES64F4, E186, E189, E140, E181, E182, E183, ET40, EN57, EN57AKW, EN76