Po pierwsze: chcecie czyste wagony ? Nie śmiećcie.
Po drugie: wystarczyłoby zrobić vmax 120km/h bez żadnych zwolnień.
Po trzecie: zakupić 31We do obsługi połączeń expresowych.
Po czwarte: zakupić ST48, zmodernizować SU45, SU46 na obsługę linii niezelektryfikowanych (obecnie stoi CD754 na Wrocławskiej szopie, dla IC na obsługę Suwałki-Białystok czy gdzieś tam)
Po piąte: wymienić wózki, dokonać napraw rewizyjnych EU07, EP08, EP09.
Po szóste: zmodernizować ET21, ET22 (już są).
Po siódme: sypnąć kasę na obsługę najbardziej okazałych linii niezelektryfikowanych przez parowozy (bo tak stoją i gniją, a rozpalane są tylko na najbardziej g******e imprezy takie jak Wolsztyn, Jaworzyna)
Po ósme: napisać pismo i zdobyć pieniążki na dofinansowanie projektów "polskiej, kolejowej myśli technicznej"
Po dziewiąte: utworzyć jedną spółkę: Polskie Koleje Państwowe i dwie podspółki: PKP Przewozy Towarowe, PKP Przewozy Pasażerskie.
Po dziesiąte: utworzyć technika, zawodówki o profilu technik elektroenergetyk transportu szynowego.
I problem polskiej kolei z głowy (...), ale to by było za piękne gdyby było prawdziwe... R.I.P (*)