Autor Wątek:  Elektronika (początki)  (Przeczytany 10884 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline RooteK

  • Wiadomości: 1246
    • Zobacz profil
    • Nieoficjalna strona węzła kolejowego Jaworzno.
  • Otrzymane polubienia: 27
Elektronika (początki)
« dnia: 09 Lutego 2007, 18:30:35 »
Witam. Niedawno odkryłem właściwość tranzystora, że może być on wykorzystany jako wzmacniacz prądu. Zbudowałem więc prosty układ. Dioda ma się świecić nie za słabo nie za mocno (dlatego przy bazie tranzystora dałem opornik). Wyszło mi to nieźle. Następnie jest kondensator( C1 ) o wartości 100uF, który co jakiś czas ma uwalniać skumulowany prąd do kolektora tranzystora przez co na wyjściu emitera będzie większy prąd i dioda mignie na jasno po czym znów zacznie świecić ciemnym światłem. Jednak dzieje się to jednorazowo przy włączeniu układu. Kondensator tak jak miałem w zamiarze nie ładuje i nie oddaje prądu ciągle tylko raz na początku. Czy to zależy od długiego czasu ładowania? A może nie zrozumiałem jego funkcji? Układ jest zasilany z baterii 3V(okrągła jak ta do komputera) Liczę na omoc jeżeli na forum są ludzie interesujący się elektroniką.



Pozdrawiam Glowawojtas

Offline EU07-457

  • Zasłużony dla Symulatora
  • Wiadomości: 1475
  • dyrektor lokomotywy
    • Zobacz profil
    • Paweł Telega - fotografia kolejowa
  • Otrzymane polubienia: 5
Elektronika (początki)
« Odpowiedź #1 dnia: 09 Lutego 2007, 19:09:18 »
W takich sprawach pomocne może być forum www.elektroda.pl

Offline EU07-483

  • Zasłużony dla Symulatora
  • Wiadomości: 2307
  • EU07-483
    • Zobacz profil
    • Super spółka :)
  • Otrzymane polubienia: 168
Re: Elektronika (początki)
« Odpowiedź #2 dnia: 09 Lutego 2007, 19:18:13 »
Cytat: "glowawojtas0"
Witam. Niedawno odkryłem właściwość tranzystora, że może być on wykorzystany jako wzmacniacz prądu. Zbudowałem więc prosty układ. Dioda ma się świecić nie za słabo nie za mocno (dlatego przy bazie tranzystora dałem opornik). Wyszło mi to nieźle. Następnie jest kondensator( C1 ) o wartości 100uF, który co jakiś czas ma uwalniać skumulowany prąd do kolektora tranzystora przez co na wyjściu emitera będzie większy prąd i dioda mignie na jasno po czym znów zacznie świecić ciemnym światłem. Jednak dzieje się to jednorazowo przy włączeniu układu. Kondensator tak jak miałem w zamiarze nie ładuje i nie oddaje prądu ciągle tylko raz na początku. Czy to zależy od długiego czasu ładowania? A może nie zrozumiałem jego funkcji? Układ jest zasilany z baterii 3V(okrągła jak ta do komputera) Liczę na omoc jeżeli na forum są ludzie interesujący się elektroniką.

IMHO to kondensator będzie się rozładowywał dopiero po wyłaczeniu z obwodu napięcia ( z prawa komutacji), a jego ładowanie następi dopiero po powtórnym włączeniu zasilania. Gdy kondensator będzie naładowany stanowić będzie w obwodzie przerwe.
Jak będę duży zostanę maszynistą!

Offline RooteK

  • Wiadomości: 1246
    • Zobacz profil
    • Nieoficjalna strona węzła kolejowego Jaworzno.
  • Otrzymane polubienia: 27
Elektronika (początki)
« Odpowiedź #3 dnia: 09 Lutego 2007, 19:54:18 »
To znaczy że przed kondensatorem muszę dać przycisk i rozwierać obwód po jakimś czasie? A  nie dało by się tego zrobić tak jak w moim zamierzeniu aby czynność działa się automatycznie? to znaczy co jakiś czas prąd z kondensatora uwalniał by się i powiększał napięcie za tranzystorem?

Offline Krzysiek626

  • Zasłużony dla Symulatora
  • Wiadomości: 5925
  • EXIT
    • Zobacz profil
    • Krzysiek626
  • Otrzymane polubienia: 445
Elektronika (początki)
« Odpowiedź #4 dnia: 09 Lutego 2007, 20:32:23 »
Można to zrobić. Trzeba użyć drugiego tranzystora i zbudować przerzutnik astabilny. Poszukaj w googlach.

Offline Mariusz1970

  • Zasłużony dla Symulatora
  • Wiadomości: 3932
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 288
Elektronika (początki)
« Odpowiedź #5 dnia: 09 Lutego 2007, 20:38:28 »
Jak początki, to samemu nie radzę kombinować. Zbyt skomplikowane. Poszukaj w necie multiwibratory astabilne tranzystorowe.
Przede wszystkim z reguły odbiornik włącza się w kolektor, a nie w emiter, a rezytor w bazę to musi być, gdyż można zjarać złącze E-B, tam płyną małe prądy (na tym cała filozofia tranzytora polega).

Tak w uporszczeniu i nie do końca:
Jak na moje potrzebujesz 2 tranzystory, gdzie T1 wysterowuje T2, a wyjściu T2 jest kondestator, który zatyka T1. T1 przestaje przewodzić, a tym samym T2 przestaje przewodzić, kondensator się rozładowuje. Po rozładowaniu kondesatora, odetkany zostaje T1 i tak w kółko.
Tam jakoś jest tak, że te dwa tranzystory się nawzajem zatykają, dla prawidłowego współczynnika 50% wypełnienia impulsu (tyle samo czasu jest i tyle samo czasu nie ma). Tutaj w moim przykładzie tak nie będzie, ale nie chce mi się teraz zastanawiać głębiej nad tym.
Najlepiej, jak powiedziałem samemu nie kombinuj, rób coś z gotowca.

edycja:
PS.Widzę, że mnie 626 ubiegłeś :)

Offline RooteK

  • Wiadomości: 1246
    • Zobacz profil
    • Nieoficjalna strona węzła kolejowego Jaworzno.
  • Otrzymane polubienia: 27
Elektronika (początki)
« Odpowiedź #6 dnia: 10 Lutego 2007, 09:54:59 »
Dzięki, poprubuję pokombinować :) a tak na marginesie jeszcze dwa pytania:
1.  Czy da się "na oko" rozpoznać tranzystor NPN i PNP ? czy muszę szukać na necie jego nazwy i parzeć po rodzaju?
2.  Po czym poznać kierunek przepływu prądu przez opornik? Bo nie chciał bym spalić :) Z tego co wczoraj próbowałem to z tym opornikiem coś mi wogóle prąd nie plynął :) Z oznaczeń wynikało że to gdzieś z 10k(om) Czyżby to za dużo jak na baterję 3V ?

Offline Mariusz1970

  • Zasłużony dla Symulatora
  • Wiadomości: 3932
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 288
Elektronika (początki)
« Odpowiedź #7 dnia: 10 Lutego 2007, 10:48:17 »
Na oko się nie da, albo bo symbolach, albo omomierzem, ale jak przeczytałem drugie Twoje pytanie, to raczej sobie odpuść.

Offline RooteK

  • Wiadomości: 1246
    • Zobacz profil
    • Nieoficjalna strona węzła kolejowego Jaworzno.
  • Otrzymane polubienia: 27
Elektronika (początki)
« Odpowiedź #8 dnia: 10 Lutego 2007, 10:52:52 »
No czyli za duże ;D a kierunek prądu w oporniku czym jest zaznaczony? Bo ja mam części ze starych układów (nie chce mi się kupować i kasę wydawać kiedy tylko próbuje) Czy to zależy od długości drucików? Bo jak taki opornik zdobyłem to na układzie był on tak zamontowany:

    __
  /     \
 |      []
 |      []
 |       |

Offline youBy

  • Deweloper
  • Wiadomości: 6167
  • Co tam?
    • Zobacz profil
    • Automat Weryfikujący Regulację i Lambdę
  • Otrzymane polubienia: 876
Elektronika (początki)
« Odpowiedź #9 dnia: 10 Lutego 2007, 10:55:39 »
Niech łaska wiedzy na Ciebie spadnie i oświeci Twe myśli wieścią, iż większości oporników nie robi różnicy kierunek prądu :)

BTW. I=U/R
Xoov
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w chwili publikacji. Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podawania przyczyny, jak również informowania o tym.

Offline Winger

  • Administrator
  • Wiadomości: 1466
    • Zobacz profil
    • http://www.winger.eu07.pl
  • Otrzymane polubienia: 25
Elektronika (początki)
« Odpowiedź #10 dnia: 10 Lutego 2007, 20:25:11 »
Proponuje jakas ksiazke dla poczatkujacych elektronikow przeczytac. Bez tego z miejsca nie ruszysz.
Pozdrawiam,
Winger

Offline RooteK

  • Wiadomości: 1246
    • Zobacz profil
    • Nieoficjalna strona węzła kolejowego Jaworzno.
  • Otrzymane polubienia: 27
Elektronika (początki)
« Odpowiedź #11 dnia: 11 Lutego 2007, 09:41:59 »
na razie korzystam z cyklu "ośla łączka" na stronie Elektronika.elektroda.net.
Zbudowałem kolejny układ podobny do siłomierza opisywanego w tym cyklu. Działa :). Jednak między kable + i - na początku układu wstawiłem kondensator, na układach widziałem takie coś i pisało że to "wycisza" szumy. Niewiem czy to faktycznie jest potrzebne, liczę że wytłumaczycie czy przy zasilaniu z baterii potrzeba "wyciszacza" No i od razu nasunęło mi się pytanie: po czym poznać kierunek przepływu prądu na kondensatorze ceramicznym? Obojętne jak na oporniku?

Offline Krzysiek626

  • Zasłużony dla Symulatora
  • Wiadomości: 5925
  • EXIT
    • Zobacz profil
    • Krzysiek626
  • Otrzymane polubienia: 445
Elektronika (początki)
« Odpowiedź #12 dnia: 11 Lutego 2007, 11:27:50 »
Kierunek prądu dla jednych kondensatorów jest obojętny. Właśnie na ceramicznych jest obojętny.
Kierunek prądu ważny jest dla kondensatorów elektrolitycznych i tantalowych i na ich obudowach są oznaczenia dotyczące sposobu podłączenia. ( znaczki + i - )
Rola kondesatora w Twoim układzie polega na tłumieniu szybkich zmian napięcia. Ponieważ jak piszesz jest on ceramiczny, więc ma niewielką pojemność i wygasza zmienne napięcia wielkiej częstotliwości, które mogłyby zakłócić pracę układu. Taki kondensator przedstawia niską impedancję (oporność) dla zmiennych prądów wielkiej częstotliwości, (w.cz.) krótko mówiąc stanowi zwarcie dla takich prądów.
PS: nie za skomplikowane?

Offline RooteK

  • Wiadomości: 1246
    • Zobacz profil
    • Nieoficjalna strona węzła kolejowego Jaworzno.
  • Otrzymane polubienia: 27
Elektronika (początki)
« Odpowiedź #13 dnia: 11 Lutego 2007, 13:50:22 »
Nie za skomplikowane :)
1.  No więc czy jest zbędny przy zasilaniu baterią? Czy w baterii też mogą występować nagłe zmiany napięcia? zostawić czy wyrzucić? Bo taki układ widziałem na zasilaniu z zasilacza, ale może chociaż dla szpanu go zostawię :)
2.  I jeszcze mam taką małą wątpliwość która raczej w niczym mi nie przeszkadza: Nawet gdy połączę elektrody, które dochodzą do bazy tranzystora T1, to przez opornik(390om) na diodzie D2, świeci ona słabo. Funkcja tej drugiej diody miała być taka, by zaświeciła się dopiero gdy przedmiot badany wykazał się małą rezystencją, czyli dobrze przewodził. Czy da się zrobić żeby wtedy dioda była jasna? Czy to by strasznie skomplikowało układ? W końcu to mi nie przeszkadza i tylko z ciekawości i podrasowania układu pytam.

Offline Krzysiek626

  • Zasłużony dla Symulatora
  • Wiadomości: 5925
  • EXIT
    • Zobacz profil
    • Krzysiek626
  • Otrzymane polubienia: 445
Elektronika (początki)
« Odpowiedź #14 dnia: 12 Lutego 2007, 13:54:21 »
Zadajesz pytania nie znając właściwości elementów elektronicznych.
Masz dwie możliwości,
1. Metodą prób i błędów poznasz co można a czego nie,  myślę że nie jedno póścisz z dymem.
2. Poznasz właściwości elementów czytając odpowiednią literaturę. Posiadając taką wiedzę zadawać będziesz właściwe pytania.
Odpowiedzi na pyt.
1 Można zostawić, niezaszkodzi.
2.Można, nie skomplikuje to układu. ( za bardzo)

Offline RooteK

  • Wiadomości: 1246
    • Zobacz profil
    • Nieoficjalna strona węzła kolejowego Jaworzno.
  • Otrzymane polubienia: 27
Elektronika (początki)
« Odpowiedź #15 dnia: 12 Lutego 2007, 15:14:42 »
co do odp. nr2 Jak ;)

Offline Mariusz1970

  • Zasłużony dla Symulatora
  • Wiadomości: 3932
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 288
Elektronika (początki)
« Odpowiedź #16 dnia: 12 Lutego 2007, 16:15:30 »
Patrząc na ostatni schemat nie wiem co chciałeś uzyskać - cel układu.
Najpierw przed podjęciem decyzji o projetowaniu układu należy przede wszystkim znać cele, jakie dany układ będzie miał mieć.
I te diody LED, jedna z opornikiem, druga bez-co to jest?
Diody te mają max. dozwolony prąd, możesz je schajcować, jak nie będziesz ostrożny (nie ograniczając prądu).
Najpierw zapoznaj się z prawem Ohma i I, II prawem Kirchoffa.
To tyle z mojej strony na temat początków elektroniki.

Offline RooteK

  • Wiadomości: 1246
    • Zobacz profil
    • Nieoficjalna strona węzła kolejowego Jaworzno.
  • Otrzymane polubienia: 27
Elektronika (początki)
« Odpowiedź #17 dnia: 12 Lutego 2007, 16:18:10 »
ten układ ma testować w prymitywny sposób oporność. Jak przedmiot badany przewodzi zapala się lampka bez opornika a jak przewodzi bardzo dobrze to palą sie obie :) elektrody do badania przedmioty podłącza się w miejscach zaznaczonych obok bazy tranzystora T1

Offline Mariusz1970

  • Zasłużony dla Symulatora
  • Wiadomości: 3932
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 288
Elektronika (początki)
« Odpowiedź #18 dnia: 12 Lutego 2007, 16:25:02 »
Zaprojektowane niezgode ze sztuką.
EOT z mojej strony.

Offline RooteK

  • Wiadomości: 1246
    • Zobacz profil
    • Nieoficjalna strona węzła kolejowego Jaworzno.
  • Otrzymane polubienia: 27
Elektronika (początki)
« Odpowiedź #19 dnia: 12 Lutego 2007, 18:44:40 »
tak wiem :) poczytałem troszeczkę i zauważyłem że tranzystor wzmacniający prąd musi się znaleźć za diodami. Działa :) I jużnie potrzebuję pomocy co do tego "wynalazku" Jak będę miał jeszcze jakieś elektroniczne pytania to napiszę. Na razie dziękuję za pomoc :)