piotrek- tak się zastanawiam czemu miał służyć Twój post? Chciałeś się popisać, że znasz jakieś tam pojęcia? Najpierw to poucz się trochę i wydoroślej. Masz dwa wyjścia:
1)Zatrudnić rzeszę płatnych komputerowców i płacić im solidne pensje i po kilku latach będziesz miał symylator jak ta lala
2)Skończ studia, nabierz doświadczenia i po 20 latach przystąp do tworzenia symulatora, a po następnych 20 będziesz miał gotowy symulator również jak ta lala. Oczywiście to wariant optymistyczny.
Rozumiem, można krytykować, ale nie wyśmiewać.
Ciekawe co Ty takiego do tej pory zrobiłeś i jakie są Twoje możliwości?
To było głupie pytanie, przepraszam, wszak wiadomo, iż jesteś najmądrzejszy i wszechwiedzący- -przepraszam.