No, to ja juz sie pogubiłem O_o. Co do tego, że jak coś stoi w miejscu, to trudniejmu nadać pęd niż podczas ruchu to oczywiste - tarcie statyczne z wyjątkiem teflonu (i może jeszcze czegoś) jest zawsze większe niż kinetyczne :P.
Mariusz - te urządzenia na pewno dobrze działały? Fakt, że przy większej temperaturze opór podłoża mógł maleć (chociaż to nie jest reguła), a opór powietrza przy takich prędkościach jest znikomy... no, chyba ze pudło pędziło z przydźwiękową :D. Ale w MaSzynie podobniez nie ma temperatur, więc tu by to nie miało zastosowania.
Dla ścisłości - bezwładność jest stała, zawsze i wszędzie (no dobra, nie mówmy o relatywizmie, bo to są prędkości przyświetlne), tak samo odpowiadająca jej siła pozorna. I siła bezwładności zawsze stawia opór jakimkolwiek siłom zmieniającym pęd ciała. A jeśli klocki naciskaja na koła ze stałą siłą, to i generują stałe tarcie kinetyczne, czyli na koła działa stały moment siły, który je hamuje. Tym samym na pociąg działa stała sumaryczna siła oporu, więc prędkość maleje cały czas tak samo - przy założeniu, ze nic innego nie ma już na układ wpływu. W MaSzynie chyba można to założyć :P. W rzeczywistości sie będzie nakładac wieeele czynników, chociaż zwykle pomijalnie małych.