Gdy poprawiałem kod MaSzyny 9 lat temu, wydawało mi się to proste do zrobienia. Wystarczy przez zewnętrzną komunikację uruchomić parser i przesłać mu dodatkowe pojazdy, coś jakby dynamiczne wydłużenie pliku SCN o kolejne linijki. Natomiast uznałem, że szkoda czasu na robienie takich rzeczy, bo sypało się np. prowadzenie osi po torach — nie była zachowana stała odległość pomiędzy wózkami, przez co obliczanie sił na sprzęgach i zderzakach nie miało dobrego modelu geometrycznego i było przez to kompletnie bez sensu, co dalej przekładało się na wadliwe liczenie oporów ruchu oraz konsekwencji zderzeń, a także ewentualne urywanie sprzęgów. Już nie mówiąc, że z tego samego powodu samochody potrafiły wchodzić w tryb lewitacji, gdy osie się rozjechały w różne strony. Wracając do wstawiania pojazdów, to miały one być dodawane w ramach komunikacji z serwerem ruchu. Trzeba by też jednocześnie zrobić asynchroniczne doczytywanie, żeby nie było zauważalnej przerwy podczas symulacji...