Temat rozwiązany, a ja jestem w szoku. Z Maszyną przygodę rozpocząłem w 2005 roku. 15 lat prowadzenia maszynek na wszystkich liniach. Mocno zaniżając szacunek "przejeździłem około 10000 godzin na symulatorze.
I okazało się, że nie umiem hamować. Problem polegał na tym, że miałem we krwi odhamowywanie falą. Zawsze tak robiłem. I co? Tym razem przeładowywałem. Po kilu takich napełnieniach uderzeniowych skład nie chciał jechać. Maszyna jest symulatorem prawie doskonałym, a ja maszynistą początkującym ;)
Temat do zamknięcia, problemu nie ma i nie było. No chyba, że z mechanikiem :)
Edit: Tu znajdziecie opis problemu:
https://eu07.pl/forum/index.php?topic=25863.0 Temat jak się okazuje stary jak Maszyna.