Dokładnie, tym bardziej, że powinno się trąbić przy wskaźniku. Jest to odległość +/- od 6 do 8 prędkości szlakowej. Przy szlakowej 160km/h wskaźnik ustawiony jest prawie 1300m przed przejazdem. Obecnie samochody są świetnie wygłuszone, w środku gra muzyczka (wcale nie trzeba napitalać) i naprawdę nie słychać trąbienia.
Przede wszystkim chcę dożyć czasów, kiedy ktoś wyżej pojmie, że w miejscu, gdzie są sprawne rogatki i sygnalizacja, w czasie ich pracy, nie powinno nikogo być na przejeździe! I nie ważne, czy ja będę trąbił, mrugał, machał (miał żółte czoło o zgrozo -.-), świecił i puszczał fajerwerki, tam ma nikogo nie powinno być.
Jeżeli zdjęcia z wypadków, informacje, różnego rodzaju akcje nie pomagają, to po prostu taki delikwent musi zginąć i tyle (oby tylko nie ciągnął za sobą osób postronnych).