Ponieważ edytor scenerii w Rainsted jest bardzo trudny i nieintuicyjny, pluginy do GMaxa wymagają... GMaxa, który jest płatny, a skrypty do Blendera nie są publicznie dostępne, postanowiłem pójść we własne ślady i stworzyć swój własny edytor scenerii w języku Logo.
http://eu07.pl/userfiles/22592/priv-SCNCreator_alpha_1.2.7zNo to teraz wypadałoby oprowadzić trochę po tym "wynalazku", bo pierwsze co widzimy, to że spakowany jest tylko jeden plik, z nieznanym rozszerzeniem, a po otwarciu (notatnikiem rzecz jasna, otwieraczem do kapslowanych butelek ani korkociągiem tego nie otworzymy, chyba że chcemy podziurawić monitor (jakby ktoś chciał próbować, to uprzedzam, że za straty materialne i finansowe nie odpowiadam)) mamy napisany skrypt w języku Logo (podpowiem, że większość osób uczyła się tego w podstawówce). Nasuwa się tu pytanie - jak to uruchomić?
Odpowiedzią na to pytanie jest FMSLogo, dostępny np. stąd:
http://fmslogo.sourceforge.net/Po zainstalowaniu tego dziwnego programiku możemy za jego pomocą otworzyć ten plik. Wita nas duże białe puste pole (zima stulecia, co nie?). Na dole mamy okienko powitalne z tekstem po angielsku, a jeszcze niżej pole, w którym możemy coś wpisać. Na początek wpiszmy tam poniższy kod bez względu na to co myślicie, co on oznacza:
!lang "pl
Wciśnijmy teraz Enter. Niby nic się nie zmieniło, ale... MAGIA! Mamy polski język! Nie domyślilibyście się tego z treści komendy, co nie? Dalej postępujemy zgodnie z tym co tam jest napisane, możemy m.in. otworzyć spis komend, w którym znajduje się jeszcze więcej komend.
No dobra, ale co tu można w chwili obecnej zrobić?Prawie nic, bo to dopiero drugie wydanie. Co kilka dni będę publikował kolejne wersje programu rozbudowane o kolejne możliwości.
Wracając do tego białego okienka, kliknijmy gdzieś na to okienko. Pojawia nam się zielony kwadracik z przekątnymi. Co więcej, możemy na któryś z trójkącików najechać i zmieni on kolor na niebieski. Co to jest? To nic innego jak podstawowa jednostka w modelowaniu 3D -
trójkąt. Z trójkątów zbudowany jest teren na każdej scenerii, nawet jeśli tego nie widać. A jeśli nie widać, to można odpalić choćby Tor Doświadczalny, po załadowaniu scenerii wcisnąć F7 i polatać po terenie. Te białe linie tworzą różnorakie kształty, ale widać wyraźnie, że najmniejsze kształty jakie tworzą to właśnie trójkąty. A jeśli tego nie widać, to radzę udać się do okulisty i/lub odstawić napoje wysokoprocentowe i po 24 godzinach ponowić próbę. Wróćmy do naszego programu. Jak widać, stworzyć można jak na razie tylko trawę. Klikając na puste miejsca możemy dodać więcej tych kwadracików. Potem można to wyeksportować komendą:
#export "trawa1
co skutkuje błędem odczytu. Dlaczego? Na razie nie znalazłem rozwiązania tego problemu takiego, żeby uniknąć ręcznego grzebania w plikach. A jest ono bardzo proste - wystarczy utworzyć pusty folder o nazwie "scenery". Ważne, żeby utworzyć go tam, gdzie mamy ulokowany skrypt.
Po ponownym wpisaniu komendy opisanej wyżej w wyżej wspomnianym folderze pojawia nam się plik trawa1.scn (lub jakkolwiek ten plik nazwaliśmy). Wklejamy go do katalogu "scenery" w plikach MaSzyny. Jak to uruchomić, skoro nie ma możliwości pojeżdżenia na tej scenerii? Tworzymy plik *.bat w notatniku i wklejamy tam formułkę:
start eu07-x64_171220.exe -s trawa1.scn
Uwaga: podmieniamy nazwę EXE w zależności od tego, jakie chcemy uruchomić, i scenerii w zależności od tego jaką nazwę jej nadaliśmy. Po poprawnym wykonaniu wszystkich tych czynności uruchamiamy plik *.bat i możemy się cieszyć trawką :)
Uwaga2: Jeśli chcemy bawić się dalej i podmieniamy plik ze scenerią,
należy pamiętać o usunięciu pliku nazwascenerii.sbt!Na koniec jeszcze jedna uwaga: wiem, że to jest na razie strasznie ułomna aplikacja, ale będzie rozwijana codziennie, co kilka dni lub chociaż w dni wolne od pracy.
Zachęcam głównie do testowania i zgłaszania propozycji. Na następny ogień idą:
proste tory.
Jeśli ktoś nie zauważył tutaj linku do pobrania, to zapraszam wyżej.
Dziękuję za uwagę.
PS. Podczas pisania treści tego wątku inspirowałem się humorystycznym stylem RBacha ;)