Witam.
Wlasnie siedze w pociagu tlk35113 ciagniety lokiem SU160.
Jak to jest mozliwe ze taka nowoczesna lokomotywa nie byla w stanie wyjechac z Lublina lapiac 50 minut opoznienia z powodu ogrzewania? Doczepiono nam 5 pudel w Lb i na loku wywalalo zabezpieczenie. Z trzema dawal rade. Teraz jedziemy bez grzania. Na poczatku podejzewali, ze ktorys wagon robi zwarcie. Poc prubowal 4 razy ruszyc z miejsca ale szarpiac nie dawal rady. Czy te nowe loki, az tak sa wrazliwe czy moze cos na instalacji sie dzieje. Dawniej jezdzilo wiecej pudel i zwykla SU 45 lub 46 dawaly rade. Do tego po kilku wybiciach zabezpieczen z 8 prawie pustymi pudlami strasznie szarpie na starcie i widac, ze mu ciezko idzie. 8 pudel to chyba nie az tak zle, zeby tak opornie to szlo.
Co mowia przy okazji przepisy o jezdzie takim skladem? Czy mozna ograniczyc pobor pradu na ogrzewanie? Czy mozna wypiac grzanie w czesci skladu. W kazdym razie maja nadzieje, ze po podpieciu elektryka ogrzewanie pojdzie.
Pozdrowienia z trasy. Zobaczymy ile nadrobi do Bydgoszczy.