Myślę,, że to nie jest problem jedynie ludzi z słabszym sprzętem. Pamięci ram mam tyle, że spokojnie starcza nawet na potężne projekty, które wykonuję w kombajnie muzycznym, nie korzystam z karty graficznej integrowanej z płytą główną a z dedykowanej. Procesor to czterordzeniowy Intel I7 600HQ. To nie jest słaba konfiguracja, a i tak miewam jak widać kłopoty i słabszych komputerów. Pamięć ram to jak powiedziałem wcześniej DDR4, więc nie słaba. Ja ciągle będę się upierał, że to problem gospodarki, jakim cudem w takim razie kiedy wyłączę totalnie pamięć wirtualną nic się nie dzieje? Robiłem testy z kolegą i kiedy uruchomi się pamięć wirtualną symulator prawie nie korzysta z DDR, a w każdym razie w o wiele mniejszym stopniu niż by mógł. Czy dało by się zaimplementować coś w rodzaju skanera podającego do exe ilość dostępnej pamięci ram, tak żeby możliwa była optymalizacja na bieżąco?