Sprawdziłem - zwalone polskie znaki. Symek używa CP1250 - nie ma potrzeby ucinania ogonków, wystarczy po prostu zapisywać pliki w CP1250.
Pewnie więcej takich kwiatków siedzi w MaSzynie. Na pewno są w Bałtyku. Nie jeździłem dłuższy czas na tej scenerii bo się strasznie krzaczyła, próbowałem ją trochę poprawiać ale dałem sobie spokój. Za dużo błędów, za mało czasu.
Jak znajdę chwilę czasu w tygodniu, spróbuję zrobić program który po prostu wyszuka wszystkie znaki spoza CP1250 i da możliwość ręcznego zastąpienia. Tu konwersja nie wystarczy, bo ktoś otworzył plik z kodowaniem CP1250 jako UFT-8, doszło do utraty danych po zapisaniu, nie da się odzyskać danych inaczej niż z kontekstu, czyli zastąpić ręcznie. Automat może tylko sprawdzić gdzie jest "krzak" i wyświetlić ten fragment podświetlony w edytorze. Taką metodą da się poprawić większość podobnych byków, niestety - nic nie pomoże, jeśli w jednym pliku będzie Debica a w innym Dębica. W sumie słabo, że symek nie wyświetla polskich znaków, ale Rainsted wyświetla.
Aha, nie rozumiem jeszcze jednego - jak to może niektórym działać? Przecież ewidentnie plik jest uszkodzony, a sam go nie psułem ;) Plik pochodzi z ostatniej paczki całościowej z patchem. Ktokolwiek ma tę wersję pliku - u tego nie ma prawa zadziałać ten scenariusz. Ten plik nie jest ani prawidłowo zakodowanym UTF-8 ani CP1250. Zawiera po prostu kompletnie nieprawidłowe krzaki, których exe nie ma szans dopasować do właściwej etykiety. Jeśli komuś to działa, to wyłącznie wtedy, kiedy ma go z jakiejś innej paczki (starszej? nieoficjalnej?), albo sobie go sam z ręki poprawił.
Jeszcze jedno, czy dla exe jest różnica pomiędzy "Dębica" a "Debica"? Byłoby fajnie, jakby to było ignorowane, ale nie wiem czy jest.