Potrzebuję pomocy w skonstruowaniu, a przede wszystkim w uzyskaniu informacji czy to w ogóle ma sens, sterownika do taśm LED RGB. Pogrzebałem trochę w guglu, jednak w dalszym ciągu nie wszystko rozumiem. Domyślam się, że nie wystarczy walnąć po jednym potencjometrze na każdą żyłkę, z drugiej strony czemu nie. Tak na prawdę zmierzyłem prąd i stoję w miejscu. O potencjometrach nie wiem praktycznie nic, poza tym, że to swego rodzaju opornik, którym można kontrolować napięcie. Gdybym miał robić to sam, dałbym potencjometr 100Ω 5W na każdą z żył, żeby regulować odcień jaki w efekcie końcowym będzie dawał cały pasek i tyle.
Mam nadzieję, że wybaczycie mi schemat, jednak wydaje mi się, że właśnie taki będzie najlepiej obrazował całość.