@lukasn26: w historii muzealnictwa kolejowego w PL temat gwarancji zachowania loka wpisanego do rejestru zabytków nie działa niestety. Prędzej konserwator będzie utrudniał remont zabytkowego domu dbając o jego szczegóły architektoniczne niż martwił się lokomotywami. Wiele maszyn poszło w latach 80 i 90 na złom mimo, że były w rejestrach... Mało tego, konserwatorzy nie dbali za bardzo o zachowanie nie tylko małoseryjnych loków, ale także tych, których było znacznie więcej. Na zawsze przepadły parowozy np. TKw1, Ok2, Tr21 (wersja polska), czy Ty4. Oczywiście zachowały się "elektryczne" rodzynki takie jak EP02 (3 z 8), EP03 (1 z 8), EU04, czy EU20, ale było to czasem dziełem przypadku, a w odniesieniu do EU04-24, która o własnych siłach przyjechała z Czechowic Dziedzic do MK Warszawa można powiedzieć tylko o kompromitacji warszawskiego muzeum skąd w 1991 w stanie agonalnym maszynka ta została zabrana staraniem KSK Wrocław do renowacji na Dolnym Śląsku. Często maszyny istniejące do dziś to dawne "grzejki" i tylko to je uratowało...