Mam wrażenie, że Tobą zarządza ktoś z wyższym wykształceniem w publicznym obnoszeniu się głupotą. Naucz się sztuki dyskusji, a następnie bierz się za pisanie postów. Gdybyś potrafił czytać ze zrozumieniem to wiedziałbyś, że podałem przykład, no ale czego ja tutaj wymagam. :) Przykład z rolnikiem był analogią. Tak na przyszłość:
Mam wrażenie, że nie potrafisz mieć własnego zdania i przedstawić argument. Przeczytałem ze zrozumieniem, skoro podałeś przykład z rolnikiem, to poszedłem w tym kierunku, argumentując swoje zdanie. Odpowiedz mi jak ktoś ukończył wprawdzie zarządzanie i marketing, ale kolei zna tylko z pozycji pasażera, może zarządzać spółką kolejową.
Co udało mi się wyczytać na temat Marcina Cejlowskiego.
Ostatnio Marcin Celejewski pełnił funkcję członka zarządu PKP Intercity ds. handlowych.
Od lipca 2012 r. członek zarządu PKP Intercity kierującym pionem biznesowym
To on doprowadził wreszcie do ogłoszenia w ubiegłym tygodniu przetargu na pokładowy internet, dzięki czemu 300 wagonów, a z czasem 150 kolejnych, zamieni się w hotspoty na torach.
Od kilku dni we wszystkich pociągach IC podróżny może płacić zarówno gotówką, jak i kartą płatniczą.
Od 2014 r. opłaty mają być ustalane w systemie relacyjnym, a nie kilometrowym, co oznacza, że stawki nie będą już zależeć od długości trasy, ale od popytu na dany odcinek, dnia tygodnia, godziny itd.
Czyli był w zarządzie spółki, czyli zna strukturę spółki kolejowej. Ja zatrzymałbym się nad ostatnim cytatem. Czy to będzie wyglądało tak. Jak jest duży popyt to ceny będą wyższe a jak niski, to ceny będą obniżane? Jak to ceny nie będą zależne od klometrów?